I choć z liczbami nie wypada się spierać, to jednak według szczegółowych danych GUS w urzędach wojewódzkich liczba pracujących w ciągu roku zwiększyła się o 11 proc., a w urzędach marszałkowskich o 4,5 proc. A z danych służby cywilnej wynika, iż korpus cywilny wzrósł w całej administracji o 1,3 proc, ale w resortach o 5,4 proc.
Na początku marca "Rz" opublikowała wyniki ankiety na temat pracujących w resortach, urzędach wojewódzkich, marszałkowskich oraz w samorządach lokalnych i instytucjach ubezpieczenia społecznego. Nie pytaliśmy o zatrudnienie w urzędach skarbowych ani w NIK. Za to zebraliśmy informacje o agencjach centralnych, zakładach budżetowych i tych placówkach, które podlegają samorządowcom lub urzędnikom, gdzie mają wpływ na zatrudnienie.
Na podstawie uzyskanych odpowiedzi oszacowaliśmy, że przeciętnie urzędy i instytucje zwiększyły liczbę pracujących o 7 proc., czyli 30 tys. pracowników. Najczęściej do pracy przyjmowały agencje centralne (to efekt ich konsolidacji i likwidacji zakładów budżetowych) i urzędy wojewódzkie, najrzadziej małe samorządy. Nasze dane dotyczą więc nieco innych urzędów i instytucji. Okazuje się poza tym, że w całej rzeszy urzędników najważniejsze są zmiany w samorządach lokalnych. Tu GUS dysponował wszystkimi danymi, my tylko próbą.