Reklama

Jan Krzysztof Ardanowski: Futra nie znikną, są symbolem prestiżu i zamożności

Najczęściej rząd pod presją protestów udziela wielkiej pomocy finansowej. Tylko pytanie, czy to jest pomoc dla rolników, czy dla firm, które na rolnikach pasożytują i wymuszają bardzo niskie ceny - mówi Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa w rządzie PiS w latach 2018–2020.

Publikacja: 24.10.2025 07:15

Gra polityczna wobec rolnictwa dalej jest prowadzona. Z tego powodu martwię się o przyszłości polski

Gra polityczna wobec rolnictwa dalej jest prowadzona. Z tego powodu martwię się o przyszłości polskiej wsi – mówi Jan Krzysztof Ardanowski. Na zdjęciu z 20 czerwca 2018 r. po powołaniu na ministra rolnictwa

Foto: Jaap Arriens / NurPhoto via AFP

Premier Donald Tusk uważa, że polska wołowina może z powodzeniem konkurować z argentyńską, dlatego nasi rolnicy nie powinni się bać umowy z Mercosurem. Czy sądzi pan, że rolnicy poczuli się uspokojeni?

Absolutnie nie. Ta wypowiedź świadczy o braku rozeznania w relacjach handlowych i potencjale produkcyjnym Europy oraz Ameryki Południowej. A także potwierdza, że rząd nigdy na poważnie nie starał się o powstrzymanie umowy z Mercosurem. Całe to gadanie o zablokowaniu tej umowy było grą pozorów na potrzeby kampanii wyborczej. Mówiono, że rząd jest przeciwny tej umowie, ale nie wykonano żadnej pracy dyplomatycznej, która miałaby przekonać inne kraje, aby stanęły po naszej stronie. Gdybyśmy chcieli zbudować w Unii mniejszość blokującą tę decyzję, to działaliby ambasadorowie, ministrowie wyruszyliby w drogę po Europie, pan premier spotykałby się z szefami państw po to, żeby ich przekonywać do naszych racji. Krajom, którym brakuje żywności, a to jest zjawisko dotykające np. południa Włoch, które z powodu wysokich temperatur i braku wody coraz bardziej wypadają z produkcji, można by zaoferować nasze produkty. Bo Włochy muszą wykarmić kilkadziesiąt milionów swoich obywateli, ponad 60 mln turystów przyjeżdżających na przynajmniej kilka dni i jeszcze imigrantów, zatem żywności zaczyna im brakować. I dlatego muszą szukać jej poza granicami, choćby w Ameryce Południowej. A gdyby miały gwarancje zaopatrywania się wewnątrz Europy, to może inaczej podchodziłyby do umowy z Mercosurem.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Musimy rozliczyć się z dziedzictwem Jana Pawła II
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Plus Minus
We Francji nikt nie lubi Emmanuela Macrona
Plus Minus
Irena Lasota: Trump nie pasuje do amerykańskiej demokracji, która go wybrała
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Leon XIV musiał rozczarować Roberta Bąkiewicza i Elona Muska
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Plus Minus
Jakub Wiech o cofnięciu zaproszenia do USA: Spór w PiS wchodzi w otwartą wojnę
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama