Minister finansów zaproponował, by w roku 2012 deficyt jednostki samorządu terytorialnego nie mógł przekraczać 4 procent dochodów oraz by następnie co roku obniżać dopuszczalną relację deficytu do dochodu o jeden punkt procentowy aż do osiągnięcia poziomu docelowego 1 procent w roku 2015. Dzięki takiemu posunięciu Ministerstwo Finansów chce uzyskać w 2012 roku spadek relacji deficytu do PKB o 0,4 punktu procentowego, co oznacza, że resort chciałby, aby deficyt sektora samorządowego w roku 2012 nie przekroczył 0,6 procent PKB, czyli kwoty rzędu 9 mld zł.
Protesty samorządów
Propozycja Ministerstwa Finansów wywołała oburzenie i protesty przedstawicieli samorządów, którzy podkreślają, że deficyt samorządów służy finansowaniu wydatków rozwojowych w znacznej mierze współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej. Samorządy, których wydatki stanowią tylko około jednej trzeciej wydatków sektora finansów publicznych, realizują około dwóch trzecich inwestycji publicznych. W roku 2010 inwestycje samorządów stanowiły 24 procent ich wydatków i były ogółem blisko trzykrotnie wyższe niż ich deficyt. Deficyt sektora samorządowego nie jest więc przejadany, lecz służy rozwojowi i pozwala wykorzystać fundusze unijne. Wydatki inwestycyjne samorządów mają również bardzo istotny pozytywny wpływ na koniunkturę gospodarczą, szczególnie w sytuacji, gdy sektor przedsiębiorstw wstrzymuje się z inwestycjami. Zdaniem samorządów wprowadzanie limitów drastycznie ograniczających dopuszczalne rozmiary deficytu JST spowoduje gwałtowne zahamowanie inwestycji samorządowych, co nie tylko zagrozi wykorzystaniu środków z UE, lecz także spowoduje spowolnienie gospodarki, wzrost bezrobocia i spadek dochodów budżetowych (ze względu na brak dochodów z VAT, PIT i CIT generowanych przez samorządowe inwestycje).
Analizy resortu
Deficyt sektora samorządowego w roku 2010 przekroczył 1 procent PKB i tym samym wyczerpał już jedną trzecią dopuszczalnego przez UE deficytu całego sektora finansów publicznych, który zgodnie z regułami Maastricht nie może przekraczać 3 procent PKB. Trudno oczekiwać, by w tej sytuacji minister finansów mógł przejść do porządku dziennego nad szybko rosnącym deficytem sektora samorządowego.
Według Mirosława Stańczyka – wicedyrektora Departamentu Finansów Samorządu Terytorialnego MF – z analizy Wieloletnich Prognoz Finansowych JST wynika, że sektor samorządowy planuje w 2012 zbiorczy deficyt wysokości około 1 mld zł (co oznacza deficyt znacznie poniżej 0,1 procent dochodów), a w roku 2013 planuje zbiorczą nadwyżkę.
Wynika z tego, że samodzielnie zaplanowane prognozy samorządów składają się na sumaryczny wynik całego sektora w roku 2012 lepszy o około 8 miliardów od tego, co minister finansów chce osiągnąć przez dodatkowe restrykcje (MF chce deficytu nie większego niż 9 mld zł, a samorządy planują łącznie deficyt 1 mld zł).
Nowa formuła wskaźnika zadłużenia
Naszym zdaniem przewidywane w wieloletnich prognozach finansowych radykalne ograniczenie deficytu w sektorze samorządowym w przyszłym roku oraz planowana nadwyżka w roku 2013 pokazują, że zadziałały mechanizmy wprowadzone w życie ustawą o finansach publicznych z 2009 roku. Nakłada ona na władze samorządowe obowiązek równoważenia budżetu bieżącego począwszy od 2011 roku. Zmieniła się także formuła wskaźnika zadłużenia – przepisy odchodzą od sztywnych limitów długu w relacji do dochodów na rzecz reguły bliższej badaniu indywidualnej zdolności kredytowej jednostek samorządowych. Nowy wskaźnik zacznie obowiązywać od 2014 roku. Jednak limity będą obliczane na podstawie średniej z nadwyżki bieżącej (powiększonej o dochody ze sprzedaży majątku) z okresu ostatnich trzech lat, co oznacza, że już tegoroczne wykonanie budżetu będzie miało wpływ na ocenę zdolności samorządów do obsługi zadłużenia według nowej formuły.