Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie na niejawnym posiedzeniu 26 lutego umorzył skargę Inowrocławia na ustawę śmieciową. Uznał, że gmina musi przeprowadzać przetargi na odbiór odpadów. Inowrocław twierdził, że gdy odbiór śmieci zleca spółce komunalnej, przetarg nie jest konieczny (sygnatura akt: K 52/12).
Tajne posiedzenie
W ten sposób Trybunał potwierdził swoje stanowisko z 28 listopada 2013 r. Wtedy uznał, że konieczność organizowania przetargów na odbiór jest zgodna z konstytucją. Były to skargi radnych Świdnika, posłów SLD i PiS. Radni Inowrocławia o tym, że odbyła się niejawna rozprawa, dowiedzieli się w piątek.
Czemu ktoś mógł się łudzić, że tym razem będzie inaczej? Inowrocław – bo miał asa w rękawie.
– Dokładnie 26 lutego 2014 r., czyli w dniu kapturowego rozstrzygnięcia Trybunału, weszła w życie dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zamówień publicznych. Zmienia ona stan prawny na naszą korzyść – mówi Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia. – Nowa dyrektywa wręcz nakazuje zlecić publiczne zamówienie gminnej spółce pod określonymi warunkami. A o tym, że wejdzie w życie, było wiadomo 15 stycznia. Jestem zawiedziony tym, że Trybunał nie zna nowych przepisów – zaznacza Brejza.
Radni Inowrocławia o tym, że odbyła się niejawna rozprawa, dowiedzieli się jednak w piątek. Nie mieli szansy na publiczne przedstawienie swoich racji.