Biegły sądowy dobierany na nowych zasadach

Certyfikaty i specjalny egzamin mają podnieść jakość ekspertyz sporządzanych przez specjalistów sądowych. Często ich opinie przesądzają o wyroku

Aktualizacja: 11.12.2007 09:39 Publikacja: 11.12.2007 01:39

O zmianie zasad rekrutacji i weryfikacji biegłych w Ministerstwie Sprawiedliwości mówi się od dwóch lat. Dziś coraz poważniej myśli się, by wprowadzić u nas rozwiązania zbliżone do obowiązujących w Austrii. Odpowiadają one nie tylko MS, ale także biegłym. Ostateczne decyzje już w styczniu.

Skandal z biegłymi w procesie FOZZ, którzy mimo zapewnień nie dostarczyli na czas kluczowej dla sprawy opinii, nie był jedyny w sądownictwie. Nad tym, jak poradzić sobie z niesolidnymi fachowcami, zastanawiał się już Zbigniew Ziobro.

Planował on utworzenie centralnej bazy rekrutacji i weryfikacji biegłych specjalności pozakryminalistycznych na potrzeby organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości.

Ministerialny pomysł krytykowali specjaliści ze Stowarzyszenia Rzeczoznawców Ekonomicznych. Prezes Romuald Tomczyk tłumaczył, że najskuteczniejszą metodą weryfikacji biegłych jest obrona własnych opinii przed sądem. Baza rekrutacji i weryfikacji byłaby jego zdaniem oparta na zasadzie korporacyjności.

Model austriacki odpowiada polskim biegłym.

– Spełnia nasze wymagania – mówi prezes Tomczyk. I wymienia jego zalety. Na pierwszym miejscu – prowadzenie list biegłych sądowych przez prezesów sądów okręgowych, co oznacza utrzymanie dotychczasowego rozwiązania w tym zakresie. W grę wchodzi też zorganizowanie ogólnokrajowego stowarzyszenia biegłych sądowych, co jest równoznaczne z prowadzeniem krajowej listy biegłych sądowych. Pozwoliłoby to jednocześnie uniknąć bezpośredniej zależności biegłego od jakiegokolwiek centralnego organu państwowego, czyli można byłoby wyeliminować określenie „biegły rządowy”.

Polscy specjaliści opowiadają się także za wprowadzeniem procesu certyfikacji i recertyfikacji biegłych.

Służyłyby temu: marginalizacja powołań biegłych „ad hoc” (spoza listy); możliwość używania tytułu „biegły sądowy” również w działalności biegłego poza wymiarem sprawiedliwości; wprowadzenie odpowiedzialności cywilnoprawnej i karnej biegłego oraz ochrony w tym zakresie; wzmocnienie praw stron w wyborze biegłego; stworzenie kodeksu etyki biegłych sądowych.

Biegli mają być też skuteczniej sprawdzani merytorycznie.

Dotychczas weryfikowanie ich kwalifikacji zawodowych odbywało się na podstawie przedłożonych zaświadczeń o wykształceniu. Teraz kandydat zdawałby egzamin komisyjny z udziałem przedstawicieli organów sprawiedliwości.

Będzie się też sprawdzać, czy może się wykazać odpowiednio długim doświadczeniem zawodowym w specjalizacjach, w których ubiega się o wpis. Przedstawienie jedynie zaświadczeń organizacji zawodowych nie wystarczy, bo z doświadczenia wiadomo, że głównym ich zadaniem jest (i powinno być) reprezentowanie interesów swoich członków.

Aby uniknąć niekomfortowej dla organizacji konieczności wydawania obiektywnych zaświadczeń, rozważa się możliwość wprowadzenia szczególnego rodzaju egzaminu komisyjnego. Na czele komisji powinni stanąć sędzia i dwóch egzaminatorów merytorycznych. Funkcję taką w wielu przypadkach mogliby sprawować pracownicy Instytutu Ekspertyz Sądowych.

Egzamin powinien również sprawdzać umiejętność sporządzania opinii sądowych, znajomość istotnych regulacji prawnych dotyczących wykonywania czynności biegłego przed sądem oraz tzw. ogólną wiedzę sądową.

Wśród 18 tys. biegłych, których nazwiska widnieją dziś na listach sądów okręgowych, są przeróżni specjaliści.

Najwięcej

– z nauk medycznych, techniki samochodowej i ruchu drogowego, wyceny nieruchomości, księgowości, finansów i badań kryminalistycznych.

Najmniej

– z filatelistyki, płetwonurkowania, akustyki, antropologii, kostiumologii czy kynologii. Jeśli znajdzie się dziedzina, w której nie ma biegłego, sądy mogą korzystać z wiedzy specjalistów pracujących w różnego rodzaju instytutach, uczelniach itp. W praktyce sądowej o powołaniu biegłego spoza listy decyduje sąd w konkretnej sprawie. Nie ma wyraźnego przepisu nakazującego w pierwszej kolejności dopuszczanie dowodu z opinii biegłych z listy biegłych sądowych. Kontrola sprawowana przez prezesów ma jedynie charakter administracyjny.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: a.lukaszewicz@rp.pl

O zmianie zasad rekrutacji i weryfikacji biegłych w Ministerstwie Sprawiedliwości mówi się od dwóch lat. Dziś coraz poważniej myśli się, by wprowadzić u nas rozwiązania zbliżone do obowiązujących w Austrii. Odpowiadają one nie tylko MS, ale także biegłym. Ostateczne decyzje już w styczniu.

Skandal z biegłymi w procesie FOZZ, którzy mimo zapewnień nie dostarczyli na czas kluczowej dla sprawy opinii, nie był jedyny w sądownictwie. Nad tym, jak poradzić sobie z niesolidnymi fachowcami, zastanawiał się już Zbigniew Ziobro.

Pozostało 86% artykułu
Sądy i trybunały
Ostatnia sprawa Przyłębskiej. Będzie sądzić ws. wniosku prezydenta
Praca, Emerytury i renty
Coraz dłuższe L4, w tym z powodów psychicznych. Znamy najnowsze dane
Prawo na świecie
Jest wyrok sądu ws. Romana Polańskiego i brytyjskiej aktorki
Praca, Emerytury i renty
Trzy zmiany w harmonogramie wypłat 800 plus w grudniu. Nowe terminy
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
W sądzie i w urzędzie
Resort Bodnara ma pomysł na sądowe spory frankowiczów. Oto, co się zmieni
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką