Zamiast nich powstać mają wydziały zamiejscowe. Podpisane 5 października (po kilku miesiącach oczekiwania) rozporządzenie w tej sprawie ma wejść w życie 1 stycznia 2013 r. I do tego, by tak się stało, niepotrzebna jest wola większości czy głosowanie w Sejmie.
Sprawa wyglądałaby na oczywistą i prostą, gdyby nie obywatelski projekt ustawy (przygotowany przez posłów PSL), który dziś trafi do pierwszego czytania w Sejmie. Posłowie PSL nie zamierzają wycofać się z pomysłu przeniesienia decyzji o likwidacji z rozporządzenia do ustawy (tę zawsze trudniej zmienić). Uważają, że w sprawie sądów Gowin nie miał racji, a całe przedsięwzięcie to tylko pozorna oszczędność. Według PSL pomysł „reorganizacji" małych sądów rejonowych to kolejne i silne uderzenie w powiaty.
Zdaniem ludowców teraz chce się likwidować sądy, później coś kolejnego, a docelowo pojawi się pomysł likwidacji powiatów. Na to PSL się nie godzi. Sami autorzy projektu liczą na to, że po pierwszym czytaniu szybko trafi on do komisji, a tam równie szybko potoczą się prace i uda się go uchwalić jeszcze w tym roku. Także w 2012 r. podpisze go prezydent i rozporządzenie ministra Gowina przestanie być aktualne. To, jak sprawdziliśmy w Sejmie, wariant mało prawdopodobny. Wprawdzie Komisja Sprawiedliwości, do której trafi projekt obywatelski, działa sprawnie, ale, zdaniem pesymistów, projekt wymaga co najmniej kilku ekspertyz (w tym konstytucjonalistów), na te zaś trzeba poczekać.
Realne jest więc przekroczenie terminu grudniowego, a to oznacza, że rozporządzenie ministra Gowina wejdzie w życie. Ministerstwo Sprawiedliwości nie ukrywa, że do zniesienia sądów nie może dojść z dnia na dzień. Sędziowie orzekający do tej pory w sądach rejonowych muszą zostać poinformowani o przeniesieniu do orzekania w wydziale zamiejscowym i sądzie rejonowym. Podobnie rzecz wygląda w wypadku pracowników i urzędników sądowych.
W kwestii likwidacji niektórych sądów rejonowych zgoła odmienne zdanie od ministra mają sami sędziowie – Krajowa Rada Sądownictwa projekt oceniła negatywnie. Koalicjant uważa, że minister Gowin ich zlekceważy, nie czekając nawet na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie. Ostatnio Krajowa Rada Sądownictwa, która pozytywnie oceniła obywatelski projekt, apelowała do ministra Gowina, by ten wstrzymał się z likwidacją.