Reklama

TSUE: sąd niższej instancji może weryfikować status sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej

Sąd niższej instancji może badać prawidłowość powołania sędziów zasiadających w składzie orzekającym Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego, a jeśli dojdzie do wniosku, że choćby jeden z nich nie spełnia wymogów niezawisłości i bezstronności, to jego orzeczenie trzeba będzie uznać za niebyłe - tak wynika z czwartkowego wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE.

Publikacja: 04.09.2025 10:35

TSUE: sąd niższej instancji może weryfikować status sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej

Foto: Adobe Stock

Wyrok został wydany na kanwie sprawy, dotyczącej nieuczciwej konkurencji na rynku czasopism z krzyżówkami. W październiku 2021 r. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła wyrok z 2006 r. i sprawa została przekazana do sądu cywilnego do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny w Krakowie, do którego wróciła sprawa, uważa, że ze względu na nieprawidłowości w procedurze powołania sędziów IKNiSP, skład orzekający, który wydał wyrok, nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej. Zwrócił się więc do Trybunału Sprawiedliwości z pytaniem, czy jest uprawniony do kontroli prawidłowości ukształtowania składu sądu wyższej instancji. Zwrócił przy tym uwagę, że zarówno uregulowania krajowe, jak i orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego zakazują mu badania prawidłowości powołania sędziów, co oznacza, że musiałby on zastosować się do orzeczenia o przekazaniu mu sprawy do ponownego rozpoznania.

Czytaj więcej

Alarmująca opinia rzecznika TSUE ws. neosędziów. Czeka nas armagedon

TSUE: skład orzekający nie spełnia wymogów Unii, jego orzeczenie trzeba będzie uznać za niebyłe

W wydanym w czwartek wyroku TSUE wskazał, że sąd niższej instancji nie może pominąć faktu, iż Trybunał odmówił Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych polskiego Sądu Najwyższego statusu sądu, ponieważ izba ta nie spełnia ustanowionych w prawie Unii wymogów dotyczących niezawisłości, bezstronności i uprzedniego ustanowienia na mocy ustawy.

Wyjaśniono, że to do sądu niższej instancji będzie należało zbadanie prawidłowości powołania sędziów zasiadających w składzie orzekającym IKNiSP, który wydał wyrok. Jak przy tym zaznaczono, obecność w tym składzie choćby jednego sędziego, którego powołanie nie spełnia wskazanych wymogów, wystarczy, aby pozbawić ten skład statusu niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy w rozumieniu prawa Unii. W komunikacie wyjaśniono, że zasada pierwszeństwa prawa Unii oraz wiążące skutki orzeczeń TSUE wymagają, aby zarówno uregulowania krajowe, jak i orzecznictwo polskiego Trybunału Konstytucyjnego nie uniemożliwiały dokonywania takiej weryfikacji.

Reklama
Reklama

Jednocześnie wskazano, iż w przypadku ustalenia, że skład orzekający nie spełnia wymogów Unii, to jego orzeczenie trzeba będzie uznać za niebyłe, jeżeli to nieodzowne dla zagwarantowania pierwszeństwa prawa Unii. Jak dodano, "takiemu skutkowi nie będą mogły stanąć na przeszkodzie żadne względy wywodzone z zasady pewności prawa lub mające związek z domniemaną powagą rzeczy osądzonej". 

Czwartkowy wyrok jest zbieżny z opinią rzecznika generalnego TSUE.  Dean Spielmann stwierdził w niej, że "sąd jest zobowiązany pominąć lub uznać za prawnie nieistniejący wyrok sądu wyższej instancji, który nie spełnia wymogu sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy".

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie C-225/22 | AW „T”

Czytaj więcej

Wyrok SN trzeba pominąć. Rzecznik TSUE: głęboki kryzys polskiego sądownictwa

Wyrok został wydany na kanwie sprawy, dotyczącej nieuczciwej konkurencji na rynku czasopism z krzyżówkami. W październiku 2021 r. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła wyrok z 2006 r. i sprawa została przekazana do sądu cywilnego do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny w Krakowie, do którego wróciła sprawa, uważa, że ze względu na nieprawidłowości w procedurze powołania sędziów IKNiSP, skład orzekający, który wydał wyrok, nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej. Zwrócił się więc do Trybunału Sprawiedliwości z pytaniem, czy jest uprawniony do kontroli prawidłowości ukształtowania składu sądu wyższej instancji. Zwrócił przy tym uwagę, że zarówno uregulowania krajowe, jak i orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego zakazują mu badania prawidłowości powołania sędziów, co oznacza, że musiałby on zastosować się do orzeczenia o przekazaniu mu sprawy do ponownego rozpoznania.

/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Awantura na posiedzeniu Trybunału Stanu. „Proszę zdjąć togi i tam siąść"
Prawo karne
„Szon patrole” to nie zabawa. Prawnicy mówią, co i komu za nie grozi
Spadki i darowizny
Jeśli opiekowała się siostrą, to nie można jej odebrać zachowku. Wyrok SN
Prawo drogowe
Do lat 16 jazda tylko w kasku, ale od 17-tki już z prawem jazdy
Reklama
Reklama