Reklama

Prokuratorskie dyscyplinarki do zmiany

Sąd Najwyższy nie będzie już rozpatrywał apelacji od orzeczeń sądu dyscyplinarnego, a jedynie kasacje. Sprawy mają być przydzielane losowo, a sędziowie będą mieli zmniejszony zakres swoich podstawowych obowiązków.

Publikacja: 16.12.2025 04:50

Prokuratorskie dyscyplinarki do zmiany

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie zmiany są planowane w strukturze sądów dyscyplinarnych prokuratorów?
  • Jakie jest uzasadnienie dla ograniczenia roli Sądu Najwyższego w postępowaniach dyscyplinarnych?
  • Jak planowane zmiany mają wpłynąć na efektywność i koszty postępowań dyscyplinarnych?
  • Jakie nowe zasady orzekania i przydziału spraw są proponowane w sądach dyscyplinarnych?

Projekt nowego prawa o prokuraturze, nad którym pracuje Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa i Prokuratury, przewiduje duże zmiany w postępowaniach dyscyplinarnych. Sąd Dyscyplinarny przy prokuratorze generalnym ma zostać zastąpiony Sądem Dyscyplinarnym Prokuratorów. Wyboru sędziów do tego ciała – spośród prokuratorów mających co najmniej 10-letnie doświadczenie, mają dokonywać zgromadzenia prokuratorów Prokuratury Generalnej oraz prokuratur okręgowych.

Czytaj więcej

Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga

Co więcej, od orzeczeń tego sądu nie będzie już przysługiwało odwołanie do Sądu Najwyższego. Sądem drugiej instancji ma być Odwoławczy Sąd Dyscyplinarny Prokuratorów (OSDP). Miałby on być wybierany przez Krajową Radę Prokuratury (w tym przypadku wymogiem dla kandydatów na sędziów jest posiadanie przynajmniej 15-letniego stażu na stanowisku prokuratora). Sąd Najwyższy w takim układzie pełniłby wyłącznie rolę sądu kasacyjnego.

Odwołanie do SN nie w każdej sprawie

Pomysł ten krytycznie ocenia dr Piotr Turek z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. 
– Moim zdaniem to regres – zwłaszcza w kontekście braku zaufania między prokuratorami. SN, działając jako sąd drugiej instancji, ma pełnię jurysdykcji. Jeśli będzie działał tylko jako sąd kasacyjny, to zakres kontroli jest węższy, ponieważ podstawą kasacji może być tylko rażące naruszenie prawa. Zwykłe naruszenie prawa lub błąd w ustaleniach faktycznych już nie będzie uzasadniać uchylenia wyroku sądu dyscyplinarnego, którego sankcją może być przecież nawet wydalenie z zawodu – tłumaczy dr Turek.

Reklama
Reklama

Zdecydowanie oponuje temu dr Michał Gabriel-Węglowski, członek ustrojowej komisji kodyfikacyjnej.   – Tak jak dawniej, przywrócony Odwoławczy Sąd Dyscyplinarny miałby taką samą swobodę orzekania jak dziś SN. Za to dziś od wyroku tego ostatniego, jako drugiej instancji, nie ma już żadnego odwołania. Tymczasem od orzeczenia OSDP byłaby właśnie kasacja, czyli nadzwyczajny, ale dodatkowy środek – tłumaczy prok. Gabriel Węglowski 

– Kompletnie nie pojmuję, gdzie tu pogorszenie sytuacji prokuratorów. Można natomiast rozważyć dodanie jasnej regulacji przewidującej, że od wydalenia z zawodu prawo złożenia kasacji zawsze przysługuje – przyznaje dr Gabriel-Węglowski.

Warto dodać, że w przypadku wymierzenia przez sąd dyscyplinarny kary wydalenia z zawodu, wówczas Odwoławczy Sąd Dyscyplinarny ma orzekać w składzie pięcioosobowym.

Oprócz tego projekt przewiduje również skrócenie kadencji sędziów dyscyplinarnych (z 4 lat do 3 lat) oraz dopuszczalność powtarzania kadencji. Utrzymane mają być dodatki za pełnienie funkcji sędziego dyscyplinarnego, a także ma być wprowadzony losowy przydział spraw sędziom dyscyplinarnym.

Czytaj więcej

Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji

Ma być szybciej i taniej

Autorzy reformy chcą też doprowadzić do przyspieszenia działania sądów dyscyplinarnych przy jednoczesnym zmniejszeniu ich kosztów.

Reklama
Reklama

I tak, proponują wprowadzenie ustawowego obowiązku ze strony przełożonego wobec prokuratora (sędziego dyscyplinarnego) do dostosowania zakresu jego obowiązków służbowych lub wpływu spraw do wykonywania zadań sędziego, pod rygorem powiadomienia prokuratora generalnego.

Dziś nie ma przepisów, które by obligowały przełożonego prokuratora, który jest sędzią dyscyplinarnym do ograniczenia mu referatu. Wszystko zależy od dobrej woli przełożonego.

Przyspieszeniu ma też służyć jednoosobowe orzekanie na posiedzeniu w przedmiocie wydania orzeczenia dyscyplinarnego nakazowego oraz w przedmiocie wyłączenia sędziego. Projekt przewiduje również wprowadzenie niemożności odroczenia rozprawy, pod rygorem jej prowadzenia od początku.

Oprócz tego ma być wprowadzona zasada, zgodnie z którą, jeżeli skład sądu w trakcie kadencji albo w związku z nową kadencją sądu dyscyplinarnego uległ zmianie, to dotychczasowe czynności przeprowadzone w sprawie pozostają w mocy. Co ważne, nowy skład, jeśli uzna to za niezbędne, będzie mógł je powtórzyć. Zapobiegnie to powtarzaniu sprawy od początku tylko z powodu zmiany składu sądu dyscyplinarnego.

Projekt zakłada również obowiązek stworzenia elektronicznej bazy orzecznictwa dyscyplinarnego.  

Czytaj więcej

Spada zaufanie do prokuratury. Jaka jest tego główna przyczyna?
Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama