Dyskusja o apolityczności sędziów potrwa w KRS dłużej

Nie ma zgody na nieograniczony udział w debacie publicznej przez sędziów – padało na nadzwyczajnym posiedzeniu Krajowej Rady Sądownictwa, zwołanym na wniosek ministra Zbigniewa Ziobry. Postanowiono, że debata zajmie dwa dni, a nie jeden.

Publikacja: 28.08.2023 13:23

Przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Dagmara Pawełczyk-Woickam na posiedzeniu Krajowej Ra

Przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Dagmara Pawełczyk-Woickam na posiedzeniu Krajowej Rady Sądownictwa ws. przyszłości wymiaru sprawiedliwości

Foto: PAP/Leszek Szymański

W poniedziałek o 10 rano na nadzwyczajnym posiedzeniu zebrała się Krajowa Rada Sądownictwa. Minister Ziobro, który zażądał jej zwołania, uznał, że trzeba przedyskutować kwestię apolityczności części sędziów.

Niektórzy członkowie Rady – w tym i sam minister – brali udział w posiedzeniu zdalnie. Rozpoczęcie posiedzenia zostało opóźnione ze względów technicznych – minister Ziobro był niesłyszany przez osoby biorące udział w stacjonarnym spotkaniu.

Czytaj więcej

Minister Ziobro chciał - to ma. Szefowa KRS ogłosiła datę

Przerwa zapowiedziana na 5 minut potrwała ok. 40 minut. Obie strony spotkania twierdziły, że problem z łącznością tkwi po drugiej stronie. System udało się naprawić, choć problemy techniczne powtarzały się w trakcie posiedzenia kilka razy.

Sędziowie na slajdach

W trakcie nadzwyczajnego posiedzenia KRS pokazano slajdy uwieczniające zachowanie sędziów, którzy biorą czynny udział w debacie publicznej. Sędziowie, m.in Waldemar Żurek, Michał Ferek, Paweł Juszczyszyn, Krystian Markiewicz, Beata Morawiec i inni zostali na nich pokazani w różnych konfiguracjach: podczas osobistych wystąpień, spotkań na kolacji z prezydentami Gdańska i Sopotu, rozmów obywatelami przed sądami itd.

Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca KRS, prezentując te filmy i zdjęcia, mówiła, że to jedynie promil zdjęć i filmików (ogólnie dostępnych w internecie), które pokazują zachowania sędziów.

Większość z tych zachowań, w ocenie Rady, została oceniona jako przekroczenie możliwości udziału w debacie publicznej przez sędziów. Sędziowie – członkowie KRS – kwestionowali także czynny udział w stowarzyszeniach sędziowskich. Sędzia Rafał Puchalski wskazywał na sprzeczności wobec statutu SSP Iustitii z naszym porządkiem prawnym.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Michał Wawrykiewicz, adwokat, Inicjatywa Wolne Sądy

Zachowanie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i podległej mu niekonstytucyjnej neo-KRS jest absolutnie skandaliczne w warunkach jakiegokolwiek demokratycznego państwa prawnego. Przecież on publicznie i otwarcie zadeklarował, że niektóre wyroki sądów mu się nie podobają i że tak dalej być nie może. Sądy mają w jego wyobrażeniu świata być na smyczy władzy politycznej. W żadnym razie nie mogą krzywdzić ludzi o poglądach obozu rządzącego ani uniewinniać przeciwników politycznych, działaczy społecznych spod innego sztandaru niż rząd itd. Ziobro to despota, który kompletnie nie rozumie, czym jest demokracja. A neo-KRS to grupa usłużnych lizusów władzy, która robi to, co władza jej każe.

Cyfryzacja i Marika

25 sierpnia na konferencji prasowej w resorcie sprawiedliwości przedstawiono wyniki najnowszego raportu Komisji Europejskiej o pracy wymiaru sprawiedliwości („The 2023 EU Justice Scoreboard”). Resort się chwali, że raport stawia Polskę w ścisłej czołówce państw UE z najbardziej zaawansowaną cyfryzacją sądów.

Kiedy jednak minister Ziobro zabrał głos, mówił głównie o dwóch wyrokach, które nie godzą się z jego poczuciem sprawiedliwości (zapowiedział kasację). Chodziło o wyrok w sprawie Mariki oraz „bandycki napad ze stycznia zeszłego roku na kierowcę ciężarówki i towarzyszącą mu kobietę, która była uczestnikiem akcji informacyjnej związanej z organizacją pro-life, chroniącą życie”.

– Okazuje się, że sądy obu instancji uznały, że tego rodzaju bandycki napad w biały dzień, w stolicy Polski, w środku Europy, nie jest przestępstwem – mówił minister. I dodał, że zauważa narastający problem upolitycznienia polskiego sądownictwa

– To już jest anarchizacja państwa i realne zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli – twierdzi minister Ziobro, który wniósł o debatę w KRS.

We wtorek ciąg dalszy nadzwyczajnego posiedzenia.

Sądownictwo
Nowe polskie sprawy w Strasburgu

Europejski Trybunał Praw Człowieka zakomunikował w poniedziałek kolejnych pięć polskich spraw. Dotyczą one niezależności sądownictwa w Polsce, w tym m.in. statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Trybunał zobowiązał polski rząd do odpowiedzi na pytanie, czy izba ta spełnia gwarancje niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego ustawą (zgodnie z wymogami art. 6 ust. 1 Europejskiej konwencji praw człowieka). Chodzi też o sprawy sędziów Waldemara Żurka i Dominika Czeszkiewicza. To tzw. sędziowie kamikadze (wystartowali w konkursach przed nową KRS, by sprawdzić, jak przebiegają). 

Czytaj więcej

Sędziowie na cenzurowanym w KRS. Tak wyglądały obrady na wniosek Ziobry

W poniedziałek o 10 rano na nadzwyczajnym posiedzeniu zebrała się Krajowa Rada Sądownictwa. Minister Ziobro, który zażądał jej zwołania, uznał, że trzeba przedyskutować kwestię apolityczności części sędziów.

Niektórzy członkowie Rady – w tym i sam minister – brali udział w posiedzeniu zdalnie. Rozpoczęcie posiedzenia zostało opóźnione ze względów technicznych – minister Ziobro był niesłyszany przez osoby biorące udział w stacjonarnym spotkaniu.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Paliwo będzie droższe o 50 groszy na litrze, rachunki za gaz o jedną czwartą
Praca, Emerytury i renty
Krem z filtrem, walizka i autoresponder – co o urlopie powinien wiedzieć pracownik
Podatki
Wykup samochodu z leasingu – skutki w PIT i VAT
Nieruchomości
Jak kwestionować niezgodne z prawem plany inwestycyjne sąsiada? Odpowiadamy
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Nieruchomości
Wywłaszczenia pod inwestycje infrastrukturalne. Jakie mamy prawa?