Dworczyk przekonywał, że – jego zdaniem – Rosja nie przyjmie planu pokojowego opracowanego przez administrację USA, zwłaszcza po zmodyfikowaniu go w toku negocjacji delegacji USA i Ukrainy w Genewie i usunięciu z niego m.in. punktu dotyczącego przekazania Rosji przez Ukrainę całego Donbasu.
Michał Dworczyk: Co miałoby skłonić Federację Rosyjską do przyjęcia planu pokojowego w formule opracowanej w Genewie?
- Ja uważam, ze Rosja nie zaakceptuje planu w tej formule. Dlaczego miałaby zaakceptować plan, który z ich punktu widzenia jest upokarzający? Dziś Ukraina przegrywa tę wojnę, Rosjanie posuwają się naprzód, gospodarka rosyjska radzi sobie na tyle, że Rosja może prowadzić wojnę, społeczeństwo jest zjednoczone przez prezydenta, Rosja ma kilkusettysięczną armię na polu walki zaprawioną w boju. Co miałoby skłonić Federację Rosyjską do przyjęcia tego planu w formule opracowanej w Genewie? - pytał retorycznie Dworczyk.
Władimir Putin nigdy nie pozwoli sobie na to, by w oczach rosyjskich obywateli przejść do historii jako przegrany
W opinii byłego szefa KPRM Rosja „nie jest zainteresowana na tym etapie zamrożeniem konfliktu, bo ma wrażenie, że wygrywa”. - Ponosząc ogromne straty cały czas posuwa się naprzód. Dla Rosji strata ludzi jest drugorzędną wartością, istotniejsza jest realizacja celów strategicznych - dodał.
Czytaj więcej
Żądanie, by Ukraina zaakceptowała plan pokojowy opracowany przez administrację USA do 27 listopad...