Reklama
Rozwiń
Reklama

Można wygrać w Luksemburgu - komentuje Marek Domagalski

Narzekanie na prawne przeszkody Brukseli czy Luksemburga nie wystarczy. Trzeba z nimi walczyć, jeśli to konieczne,a jeszcze lepiej uniknąć takich procesów.

Publikacja: 25.05.2019 07:45

Można wygrać w Luksemburgu - komentuje Marek Domagalski

Foto: Fotolia.com

Polska wygrała właśnie w Sądzie Unii (część Trybunału Sprawiedliwości) sprawę o uchylenie decyzji Komisji Europejskiej wstrzymującej w 2016 r. wprowadzenie podatku od sprzedaży detalicznej, potocznie nazywanego „od supermarketów". Sąd UE jasno stwierdził, że KE „popełniła błąd", uznając ten podatek za niedozwoloną pomoc publiczną.

Z tego wydarzenia należy wyciągnąć trzy wnioski. Po pierwsze, że w każdej poważniejszej sprawie, a tu chodziło o miliardy złotych podatku, ale też o istotny element polityki wyrównywania szans w handlu, wsparcie rodzimego biznesu i średniej klasy, trzeba walczyć, bo tylko ten, kto walczy, może wygrać.

Sprawa wprawdzie jeszcze niezakończona, ale Komisja dostała w Luksemburgu pstryczka w nos. Jeszcze większego dostały polskie środowiska, które z zapiekłej niechęci do obecnego rządu przyklaskują każdej prawnej przeszkodzie na którą trafia Polska w Brukseli czy Luksemburgu. A przecież mogą być one motywowane czy politycznymi kalkulacjami czy zwyczajnie interesami zagranicznych firm. Wyrok ten uspokoi wielu Polaków, których straszono Luksemburgiem, choćby w wojnie o sądy. Rząd zawalczył, pokazał pazur i to, że w Luksemburgu można wygrać.

Sprawa jednak pokazuje jeszcze smutniejszą stronę unijnej maszynerii sądowej, znanej zresztą z naszego polskiego podwórka, tj. długotrwałość postępowania. Od skierowania przez polski rząd pod koniec 2016 r. skargi na decyzję KE, do wydania wyroku minęło dwa i pół roku, i w tym czasie Polska podatku od supermarketów nie pobierała. Na szczęście koniunktura gospodarcza jest dobra i brak tego podatku nie wpłynął istotnie na politykę państwa, ale tak zawsze nie będzie.

I tu przypomnę stare adwokackie powiedzenie: od najlepszego nawet wyroku lepsza jest nie najlepsza ugoda. Ugodę można przede wszystkim uzyskać znacznie szybciej. To prawda, że trzeba do niej zgody obu stron, ale trzeba robić co można, żeby procesów, także w Luksemburgu, unikać. Bo nawet korzystny wyrok nie musi oznaczać pełnej wygranej.

Reklama
Reklama

Tego podatku rząd już przecież nie odzyska.

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: TSUE wysadził TK w powietrze. To ważna lekcja także dla Donalda Tuska
Cudzoziemcy
Kierowca musi mówić po polsku? Prawnicy oceniają nową usługę „Bolt lokalnie"
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Wieczni prezesi spółdzielni mieszkaniowych zostaną? Spór o reformę
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama