Aktualizacja: 31.12.2015 10:07 Publikacja: 31.12.2015 06:32
2 zdjęcia
ZobaczFoto: Fotorzepa, Marta Bogacz
Sytuacja polityczna w Polsce obecnie jest niewątpliwie bardzo skomplikowana i trudno dziwić się bardzo wielu głosom, przestrzegającym przed osłabianiem państwa prawa w Polsce. Nie uzasadnia to jednak wezwań do strajku sędziów. Tego rodzaju apele świadczą raczej o poczuciu bezsilności ich autorów i wyrażają fałszywą tezę, że na mocnym państwie prawa zależy jedynie prawnikom.
Ostatnie zmiany w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym skłoniły nobliwe postaci polskiego życia publicznego do wezwania do strajku sędziów w obronie prerogatyw tegoż Trybunału. Notabene osoby te nie są z reguły czynnymi sędziami. Tak wyjątkowe wezwanie wymaga głębszej analizy zarówno przyczyn, jak i spodziewanego odzewu na tak sformułowany apel. Na wstępie podkreślić należy, że istotnie ostatnia nowela ustawy o Trybunale Konstytucyjnym uczyniła z niego bezzębnego tygrysa, co oznacza faktyczny demontaż jednego z podstawowych, strukturalnych gwarantów liberalnego państwa prawa – rzecz jasna w dotychczasowym jego kształcie. Obecna ekipa rządząca zmierza bowiem z całą świadomością w kierunku zbudowania zupełnie innego kształtu instytucji ustrojowych. Mają więc słuszny powód do zdenerwowania ci, którzy dotychczasowy model ustrojowy uznają za optymalny. Jednakże wybór modelu państwa jest kwestią pewnego wyboru politycznego, który abstrakcyjnie należy do narodu, a konkretnie do klasy politycznej. Można więc powiedzieć, że kształt instytucji w państwie zależy od determinacji i umiejętności wywierania wpływu na społeczeństwo i władzę poszczególnych sił politycznych. A tenże wpływ politycy starają się wywierać w rozmaitej formie, nie tylko łagodnie podczas kampanii wyborczych, ale mniej łagodnie też w trakcie demonstracji, strajków politycznych czy też ostatecznie w formie rewolucji czy „majdanów".
Nie należy zaległościami czynszowymi obciążać małoletniego dziecka lokatorów, które jako dorosły może żądać za sądowy wyrok odszkodowania - orzekł Sąd Najwyższy. I uwzględnił skargę nadzwyczajną rzecznika praw obywatelskich.
Śmierć rodziców nieodłącznie wiąże się z koniecznością załatwienia formalności związanych z podziałem majątku. Jeśli między spadkobiercami panuje zgoda, przyjęcie spadku z reguły nie jest skomplikowane. Kto uczestniczy w procesie dziedziczenia?
System e-Doręczeń, czyli cyfrowy odpowiednik listu poleconego za potwierdzeniem odbioru, zacznie powszechnie obowiązywać już 1 stycznia 2025 roku.
Nawet lekarz, który przyjmuje pacjentów prywatnie, wystawi receptę na leki refundowane. Dzięki temu pacjent, który po prywatnej wizycie będzie chciał dostać bezpłatny lek, nie będzie musiał już iść po taką receptę do lekarza rodzinnego.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Prezydent Andrzej Duda powołał w poniedziałek Bogdana Święczkowskiego na nowego prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Wiceminister sprawiedliwości, sędzia Dariusz Mazur stwierdził, że wybór ten dotknięty jest ewidentną wadą formalną.
Sąd Najwyższy nie uwzględnił wniosku Państwowej Komisji Wyborczej o wyłączenie sędziów mających rozpoznać skargę na odrzucenie przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. Decyzja w sprawie samej skargi ma zapaść jeszcze w środę po południu.
Ostatnie osiem lat to najgorszy okres w historii Trybunału Konstytucyjnego, który został doprowadzony na skraj organizacyjnej i etycznej zapaści. Gorzej zapewne nie będzie, bo to byłoby trudne – twierdzi dr Tomasz Zalasiński, konstytucjonalista.
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
Ugody frankowe jawią się jako szalupa ratunkowa w czasie fali spraw, przytłaczają nie tylko sądy cywilne, ale chyba też wielu uczestników tych sporów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas