Rowerowa rewolucja we Francji

Wraz z rosnącym zainteresowaniem społecznym i wsparciem ze strony państwa, Francja staje się światowym liderem w promowaniu roweru jako środka transportu. Jej przykład pokazuje, że droga do zrównoważonej mobilności bywa wyboista, ale jest możliwa do pokonania.

Publikacja: 10.05.2024 13:59

Olivier Schneider, prezes francuskiej federacji użytkowników rowerów

Olivier Schneider, prezes francuskiej federacji użytkowników rowerów

Foto: rp.pl

Na ostatnim  Polish Bicycle Summit Olivier Schneider, prezes francuskiej federacji użytkowników rowerów zaprezentował między innymi podejście Francji do promocji roweru jako środka codziennego transportu.

Schneider, który przez 10 lat pełnił funkcję prezesa federacji – dziś jest jednym z 6 wiceprezesów - podkreślił znaczenie zarządzania organizacją w sposób otwarty na nowe pomysły i przygotowanie następców. Jego federacja, zrzeszająca nie tylko samych rowerzystów, lecz także organizacje rowerowe to kwintesencja zmiany w  myśleniu o mobilności we współczesnym świecie.

- Naszą myślą przewodnią nie jest to, żeby organizować zawody czy turystykę, choć rzeczywiście współpracujemy zarówno przy organizacji imprez sportowych jak i szlaków turystycznych. Ale naszym celem jest po prostu dać możliwość Francuzkom i Francuzom, żeby wykorzystywali rower do przemieszczania się, wszystko jedno czy to będzie codziennie czy raz na jakiś czas, czy do pracy, czy na zakupy czy w innym celu. Chodzi nam o stworzenie warunków, które sprawią, że rower stanie się naturalnym wyborem dla wszystkich – mówił podczas swojego wystąpienia Schneider. Podkreślał, jak ważne jest promowanie aktywnego trybu życia oraz wykorzystanie roweru jako elementu zrównoważonej infrastruktury transportowej.

Francuska federacja otrzymała od rządu pieczę na prowadzenie programów operacyjnych. - Kiedy pierwszy raz występowałem w Polsce to nasza organizacja miała trzech pracowników w Strasburgu i byliśmy tylko tymi, którzy lobują w sprawie rządu. Dzisiaj mamy prawie 100 pracowników, stworzyliśmy akademię rowerową, wprowadzamy rowerowe programy dla pracodawców – wyliczał Schneider. Dzięki wsparciu państwa, działania federacji ewoluowały więc w kompleksowe programy operacyjne, obejmujące edukację, szkolenia oraz promocję wiedzy na temat rowerowej infrastruktury. Faktycznie, ważnym elementem tej aktywności jest program dla pracodawców, zachęcający do tworzenia rowerowych miejsc pracy.

- Naszym celem jest uczynienie roweru dostępnym dla wszystkich, niezależnie od sytuacji społeczno-ekonomicznej - wyjaśniał Schneider. Federacja prowadzi więc programy wsparcia również dla osób wykluczonych oraz inicjuje inicjatywy mające na celu walkę z kradzieżami rowerów. Niebagatelna rolę odgrywają także badania klimatu rowerowego, w których ostatnio wzięło udział 300 tysięcy osób. - Mimo, że na wypełnienie ankiety trzeba było poświęcić 15 minut – podkreślał Schneider. Dzięki nim, francuska federacja dysponuje bogatą wiedzą na temat preferencji i potrzeb rowerzystów, co pozwala na lepsze kształtowanie polityki transportowej.

Budowanie sojuszy dla dla zrównoważonej mobilności

W swoim wystąpieniu Olivier Schneider przybliżył proces transformacji Francji w kierunku zrównoważonej mobilności. Ten pierwszy, zaskakujący wielkością odzew społeczny, kiedy to w ankiecie wzięło udział ponad 113 tysięcy dał decydentom klarowny sygnał, że czas zacząć budować infrastrukturę rowerową jako wręcz niezbędny element życia miejskiego. - Rower to nie jest jakiś wymysł kilku aktywistów, zwariowanych ekologów. To jest normalna potrzeba, taka sama jak potrzeba ciszy czy zieleni - podkreślał prezes federacji.

Francuski sojusz rowerowy, skupiający samorządy, organizacje pozarządowe, przedsiębiorców oraz środowiska ekologiczne, osiągnął niebywały sukces. - Nagle dostaliśmy najpierw 350 milionów euro, potem 2 miliardy euro - kontynuował Schneider. Środki te przeznaczono na rozwój infrastruktury rowerowej dzięki temu właśnie, że przez wiele lat pracowano nad budowaniem porozumienia i współpracy pomiędzy różnymi środowiskami.

- To, co osiągnęliśmy, to nie tylko nasz sukces. To sukces wszystkich zaangażowanych, od organizacji lokalnych po przedsiębiorców - podkreślał prezes. Dziś, dzięki wypracowanemu partnerstwu gospodarczemu, francuska federacja rowerowa osiągnęła porozumienie z rządem, które zakłada inwestycje w wysokość 6 miliardów euro na rozwój infrastruktury rowerowej w kraju.

- Stworzyliśmy organizację ekonomiczną, która połączyła interesy przemysłu, samorządów i społeczeństwa obywatelskiego - wyjaśniał Schneider. Wspólnie ustalono cele dotyczące zatrudnienia, ochrony środowiska oraz poprawy jakości życia poprzez rozwój infrastruktury rowerowej.

A to dopiero początek. Francja staje się liderem w rewolucji rowerowej, ale – zdaniem Schneidera, ich doświadczenia mogą być inspiracją dla innych krajów.

Partnerstwo, misja, wartości

Co kryje się za sukcesem francuskiego modelu? Schneider nie ma wątpliwości: - Zamiast tylko abstrakcyjnie postulować, co chcemy od państwa, to też zastanówmy się, co możemy zaoferować w zamian — tłumaczył. Takie podejście do współpracy ułatwiło negocjacje z rządem, i umożliwiło efektywną realizację celów zrównoważonej mobilności.

- Nie postulujemy, żeby powstało milion kilometrów dróg dla rowerów. Razem wybierzmy, gdzie one mają być – zaznaczał Schneider. A zatem decyzje o infrastrukturze rowerowej podejmowane były wspólnie; uwzględniano zarówno potrzeby mieszkańców, jak i ekonomiczne aspekty produkcji rowerów.

Ale rower też to nie tylko środek transportu. Jest również symbolem suwerenności narodowej.  - Szkoda byłoby, gdybyśmy musieli – w przypadku geopolitycznego konfliktu - importować rowery z zagranicy - wyjaśniał. Ta kwestia stworzyła dodatkowy impuls do rozwoju krajowej branży rowerowej.

Głownymi etapami w procesie kształtowania polityki rowerowej były raporty parlamentarne, debaty i konsultacje społeczne. - To nie tylko nasza inicjatywa. To wspólny wysiłek wszystkich zaangażowanych stron - podkreślał prezes federacji. Jego zdaniem, najważniejsze jest, żeby już na początku dogadać się co do tego, jaka jest wizja, misja i wartości. Stąd też, jego zdaniem, szczyty rowerowe służą do zdobywania wiedzy i tworzenia wspólnych celów. Francuski przykład pokazuje, że poprzez dialog i współpracę można osiągnąć cele, jakie się wyznaczyło.

Upamiętnienie ducha rowerowej pasji

W emocjonalnym finale wystąpienia na Polskim Szczycie Rowerowym, Olivier Schneider poruszył kwestię upamiętnienia Daniela Chojnackiego, który był oficerem rowerowym we Wrocławiu, symbolem oddania dla sprawy rowerowej, ponieważ to dzięki niemu w miejskiej infrastrukturze rowerowej dokonała się prawdziwa rewolucja. Ale – jak móił Schneider – Chojnacki miał również duży wkłąd w to, co się kilka lat temu w rowerowej sprawie wydarzyło we Francji.

- Warto byłoby upamiętnić tę postać, gdyż był bardzo pozytywną osobą, zarażającą entuzjazmem, a jego tragiczna śmierć w listopadzie (zginął w lawinie w Alpach) pozostawiła pustkę w sercach wielu z nas – mówił Schneider. Zaproponował, aby ustanowić coroczną nagrodę imienia Daniela – niech to będzie inicjatywa, która przypominać będzie  rowerowe Oscary, które będą wyróżniać pozytywne inicjatywy i osiągnięcia w dziedzinie rowerowej. Byłby to sposób na zachowanie dziedzictwa Chojnackiego i kontynuowanie jego misji. Ale też byłby to sposób na łączenie różnych środowisk i promowanie współpracy na rzecz rozwoju rowerowej kultury.

- Apeluję do wszystkich zainteresowanych, aby dołączyli do nas i wspólnie pracowali nad kształtem tej nagrody - zachęcał prezes federacji. Nie ma wątpliwości, że to inicjatywa, która może przynieść wiele pozytywnych efektów dla całej społeczności rowerowej, od biznesu po turystykę, od sportu po codziennych rowerzystów.

Na ostatnim  Polish Bicycle Summit Olivier Schneider, prezes francuskiej federacji użytkowników rowerów zaprezentował między innymi podejście Francji do promocji roweru jako środka codziennego transportu.

Schneider, który przez 10 lat pełnił funkcję prezesa federacji – dziś jest jednym z 6 wiceprezesów - podkreślił znaczenie zarządzania organizacją w sposób otwarty na nowe pomysły i przygotowanie następców. Jego federacja, zrzeszająca nie tylko samych rowerzystów, lecz także organizacje rowerowe to kwintesencja zmiany w  myśleniu o mobilności we współczesnym świecie.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rowerem przez Polskę
Stowarzyszenie Rowerowy Poznań od 30 lat buduje lepszy, rowerowy świat
Rowerem przez Polskę
Innowacyjna promocja tras rowerowych w Świętokrzyskiem
Rowerem przez Polskę
Pomorze Zachodnie jako eldorado rowerowych pasjonatów
Rowerem przez Polskę
Rowery publiczne w zrównoważonym rozwoju miast
Rowerem przez Polskę
E-bike na ścieżce wzrostu, czyli rewolucja w polskiej mobilności
Materiał Promocyjny
Technologia na etacie. Jak zbudować efektywny HR i skutecznie zarządzać kapitałem ludzkim?