Sprawa dotyczyła umieszczonej na polskiej liście sankcyjnej krakowskiej spółki zależnej, powiązanej z koncernem gazowym w Rosji. To właśnie w niej tymczasowy zarząd przymusowy pełnił Karol Maciej Szymański, partner zarządzający w Kancelarii RKKW – Kwaśnicki, Wróbel & Partnerzy.
Jak wyjaśnia ekspert w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, trafił on do niej w październiku 2022 r. na mocy decyzji ministra rozwoju i – zgodnie z ustawą sankcyjną – zapewnić miał jej ciągłość organizacyjną. Krakowska spółka dysponowała bowiem terminalami przeładunkowymi oraz sieciami dystrybucyjnymi gazu pod siedmioma gminami, a także gromadziła tysiące klientów indywidualnych i B2B. A zatem wpis na listę – jak zauważa – oznaczał konieczność zabezpieczenia takiej infrastruktury.
Firma powiązana z rosyjskim gigantem z branży gazowniczej próbowała obejść przepisy ustawy sankcyjnej?
– Moim głównym zadaniem było jednak doprowadzenie do sprzedaży wszystkich środków finansowych, funduszy i zasobów gospodarczych należących do spółki. Założeniem ustawy sankcyjnej jest bowiem przede wszystkim „zamrożenie” aktywów posiadanych przez osoby lub podmioty, które nawet pośrednio wspierają agresję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, lub inne – nieakceptowane z perspektywy naszego fundamentu polityczno-społecznego – działania w Federacji Rosyjskiej lub na Białorusi – wyjaśnia prawnik.
Jak precyzuje, tymczasowy zarząd może zostać ustanowiony wtedy, kiedy w grę wchodzi np. interes naszego kraju. A jego zadaniem jest właśnie zbycie aktywów, które „przechodzą” na inne podmioty, wolne od niechcianych wpływów. Uzyskane w ten sposób środki trafiają co prawda do tego, którego objęto sankcjami, ale wciąż pozostają „zamrożone”, czyli są pod kontrolą państwa.
W tym przypadku – jak podkreśla prawnik – zgłosiła się do tego spółka założona lub kontrolowana przez zarząd i kadrę kierowniczą krakowskiej odnogi rosyjskiego koncernu, z udziałem jej pracowników. Ekspert przypomina przy tym, że ustawa sankcyjna zakłada, iż w sytuacji, kiedy w udziałowcami takiej spółki jest ponad połowa pracowników podmiotu objętego sankcjami, będzie traktowana ona priorytetowo.