Sprawa była rozpatrywana przez sądy dwóch instancji i dotyczyła możliwości pociągnięcia pozwanego jako prezesa zarządu do odpowiedzialności za zobowiązania spółki. W toku postępowania pozwany powoływał się na jedną z przesłanek wyłączających odpowiedzialność w takim przypadku, które określa art. 299 § 2 kodeksu spółek handlowych. Zgodnie z obecnym brzmieniem przepisu członek zarządu spółki może uwolnić się od osobistej odpowiedzialności w określonych przypadkach, m.in. gdy wykaże, że we właściwym czasie został złożony wniosek o ogłoszenie upadłości albo że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło nie z jego winy, albo że pomimo niezgłoszenia wniosku wierzyciel nie poniósł szkody.
Na jedną z tych okoliczności powoływał się w toku postępowania pozwany wskazując, że wierzyciel nie poniósł szkody, a zatem nie ma podstaw do odpowiedzialności osobistej. Według niego powód uzyskał zaspokojenie w wyższym stopniu niż uzyskałby w drodze postępowania egzekucyjnego.
W ocenie sądów obu instancji wniosek o ogłoszenie upadłości powinien być złożony przez pozwanego przed 10 grudnia 2013 r., czyli dniem kiedy pozwany poinformował zgromadzenie wspólników o wysokości zadłużenia oraz o fakcie utraty płynności finansowej przez spółkę.
Wobec niekorzystnego wyroku sądu drugiej instancji, pozwany złożył skargę kasacyjną argumentując, że sąd ten dopuścił się naruszenia prawa materialnego, a konkretnie wspomnianego artykułu 299 § 2 k.s.h. Według niego takie naruszenie czyniło kasację w oczywisty sposób zasadną w rozumieniu art. 3989 § 1 pkt 4 kodeksu postępowania cywilnego.
Sąd Najwyższy nie zgodził się z argumentacją pozwanego. W jego ocenie ww. przepis wprowadza domniemanie istnienia szkody majątkowej poniesionej przez wierzyciela w wysokości zobowiązania niewyegzekwowanego od spółki będącej dłużnikiem. Dodatkowo istnieje domniemanie związku przyczynowego między szkodą poniesioną przez wierzyciela a niepodjęciem przez członka zarządu spółki zobowiązanej czynności o których mowa w artykule 299 § 2 k.s.h.
Szkodę należy przy tym rozumieć jako obniżenie potencjału majątkowego spółki. Aby obalić domniemanie istnienia szkody należy wykazać, że nawet gdyby wdrożono postępowanie upadłościowe we właściwym czasie, wierzyciel i tak nie zostałby zaspokojony, z uwagi na brak wystarczającego majątku spółki. W tym celu należy odwołać się do stanu majątkowego spółki w momencie właściwym do zgłoszenia upadłości.