Na drodze ekspresowej S7 inspektor Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał do kontroli mobilnej samochód ciężarowy. Na szybie czołowej pojazdu znajdowało się urządzenie viaBox przeznaczone do poboru opłaty elektronicznej.
Czego dotyczył spór
W trakcie przejazdu zainstalowany w pojeździe służbowym inspekcji specjalny skaner (urządzenie DSRC) po pobraniu danych z bazy elektronicznego poboru opłat wykazał brak opłaty za przejazd po płatnych odcinkach dróg krajowych.
Na tę okoliczność wygenerowany został dokument z jednej z bramownic. Ustalono też, że dla tego samego pojazdu w tym samym dniu, na tej samej drodze ekspresowej system elektronicznego poboru opłat zarejestrował też drugie naruszenie polegające na nieuiszczeniu opłaty elektronicznej. Organ nadzoru uznał, że oba odnotowane naruszenia nie występowały w ramach jednego i ciągłego przejazdu. Bramownice, które zarejestrowały naruszenia, co prawda były na tym samym odcinku drogi, jednak w przeciwnym kierunku. W konsekwencji organ uznał, że tego samego dnia kierowca dopuścił się odrębnych naruszeń, które podlegają załatwieniu w osobnych postępowaniach i osobnymi decyzjami administracyjnymi. Za każde naruszenie na kierowcę nałożono po 3 tys. zł kary.
Kierowca twierdził, że nie wiedział, kiedy wyczerpały się środki na koncie systemu viaToll. Poinformował, że czynnościami związanymi z wnoszeniem opłat zajmuje się właściciel pojazdu, zatem nie jest winny naruszeniu. Wniósł o ponowne rozpatrzenie sprawy i zmniejszenie sankcji. Wskazywał na swoją trudną sytuację materialną. W jego ocenie do naruszenia doszło na skutek niedopatrzenia, nie zaś celowego działania, zmierzającego do złamania prawa.
Sytuacja była wyjątkowa, a środki na koncie viaToll zostały uzupełnione niezwłocznie po powzięciu wiadomości o ich wyczerpaniu – informował kierowca. Jego tłumaczenia nie zmieniły opinii Inspekcji i sprawa trafiła na wokandę. W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie ukarany twierdził, że w dniu kontroli na koncie viaBox były pieniądze, a zamontowane w pojeździe urządzenie viaBox zawsze działało poprawnie. W dniu kontroli nie przesyłało informacji o niskim saldzie czy braku środków. Na potwierdzenie kierowca załączył raport z salda konta, z którego jego zdaniem jasno wynikało, że zostało ono ostatnio zasilone kwotą 200 zł.