Głośno ostatnio o planowanym zamknięciu browaru Leżajsk, także w kontekście znaków towarowych z elementem geograficznym Leżajsk. Czy piwo o tej nazwie nie będzie mogło być produkowane w innych browarach?
Rzeczywiście w polskiej ustawie prawo własności przemysłowej istnieje przeszkoda związana z mylącym charakterem znaku towarowego, zgłoszonego w odniesieniu do wyrobów alkoholowych i zawierającego nieprawdziwy co do pochodzenia element geograficzny. Przepis ten dotyczy jednak tylko kwestii uzyskania (utrzymania) prawa do znaku towarowego. Od samej kwestii rejestracji znaku oddzielić należy kwestię możliwości jego używania. To podlega ewentualnie innym regulacjom, np. dotyczącym obowiązku niewprowadzającego w błąd oznaczania towarów. Sama więc ewentualna utrata praw do znaków towarowych nie będzie bezpośrednio związana z możliwością dalszego rynkowego funkcjonowania towarów z tymi znakami.
W takim razie czy przedsiębiorca musi rejestrować znak towarowy?
Nie musi. Jest to jednak najbardziej pewna forma zabezpieczenia swojej inwestycji. W braku rejestracji, zawsze można powoływać się na przepisy dotyczące zwalczania nieuczciwej konkurencji. Poza tym w odniesieniu do znaków cechujących się wysoką rozpoznawalnością – można powołać się na ochronę tzw. znaku powszechnie znanego. Zawsze jednak łatwiej powoływać się na prawo ochronne, niż wykazywać okoliczności faktyczne w procesie.
Zatem, czy koncern Heineken ponosi jakiekolwiek ryzyko przy podejmowaniu decyzji o przeniesieniu produkcji?