Heineken zamyka browar w Leżajsku, ale chwali się jak świetnie idzie mu w Rosji

Choć centrala, globalna spółka Heineken, obiecała przed rokiem, że wycofa swój biznes z Rosji, do tej pory tego nie zrobiła, a lokalna spółka Heineken Russia zanotował w ubiegłym roku rekordową sprzedaż, wykorzystując lukę na rynku po innych markach, które się wycofały. W tym samy czasie, dla oszczędności i z powodu słabej sprzedaży piwa w Polsce, należąca do Heinekena Grupa Żywiec zamyka browar w Leżajsku, w wyniku czego pracę może stracić nie 100, jak informowała spółka, ale według lokalnych mediów - nawet 400 osób.

Pikanterii tym dwóm informacjom, które pojawiły się w ciągu tygodnia, dodaje wiadomość podana przez Reutera, że mimo ciągłej obecności Heinekena w Rosji, akcje Heinekena kupił właśnie… Bill Gates.

Czytaj więcej

Przemysł spożywczy

Bill Gates kupuje akcje Heinekena, mimo, że nie jest fanem piwa

Bill Gates kupił 3,8 procent akcji koncernu Heineken o wartość 883 milionów euro - poinformował holenderski urząd nadzoru finansowego (AFM).

Jak poinformował holenderski portal nltimes.nl, pomimo obietnicy zaprzestania inwestowania w Rosji po inwazji na Ukrainę, w ubiegłym roku rosyjska spółka Heinekena wprowadziła na lokalny, rosyjski rynek co najmniej 61 nowych produktów „w rekordowym czasie” i sprzedał o 720 tys. hektolitrów więcej piwa i napojów bezalkoholowych – pisze nltimes.com w oparciu o raporty organizacji Follow the Money (FTM), która przenalizowała informacje publikowane przez Heineken Russia.

Rosyjska filia holenderskiego browaru oceniła 2022 r. jako „burzliwy, z wieloma nowymi możliwościami wzrostu”. - Z dumą ogłaszamy, że osiągnęliśmy rekordowe wyniki w wielu segmentach – napisał na swojej stronie Heineken Rosja i zapowiada - kolejne inwestycje na 2023 rok, w tym nowocześniejsze opakowania i nowe smaki.

Holenderskie media piszą o złamaniu obietnicy, ponieważ globalny Heineken w miesiąc po inwazji Rosji na Ukrainę, ogłosił, że opuszcza Rosję, bo „własność rosyjskiej spółki zależnej nie jest już trwała ani opłacalna”. Plany te zrealizowano jedynie częściowo, bo wprawdzie gigant zaprzestał produkcji piwa Heineken w Rosji, ale jak informują holenderskie media - silny wzrost sprzedaży marki Amstel w dużej mierze zdołał wypełnić tę lukę.

Czytaj więcej

Przemysł spożywczy

Heineken wychodzi z Rosji. To ma go kosztować 400 mln euro

Holenderski koncern piwowarski Heineken poinformował, że zdecydował się zakończyć działalność w Rosji. Ma to go kosztować około 400 mln euro. Wcześniej koncern zapowiadał. Ze tylko „zawiesza” działalność w Rosji.

Heineken jednak podkreśla, ich rosyjska spółka jest oddzielona od centrali i nie otrzymują stamtąd żadnych dywidend ani opłat. - Ta firma jest całkowicie wydzielona, nie ma żadnych powiązań finansowych z Heinekenem i trwa transakcja sprzedaży – informuje Magdalena Brzezińska, rzeczniczka prasowa Grupy Żywiec, w odpowiedzi na pytanie „Rzeczpospolitej”. Na pytanie, czy grupa nie obawia się, po opublikowaniu tej informacji w Polsce – bojkotu konsumenckiego piwa Żywiec, spółka nie odpowiedziała.

Sama centrala Heinekena odniosła się do rewelacji portalu nltimes i nazwała je… błędnymi. Heineken zapowiada sprzedaż rosyjskiej spółki jeszcze w połowie 2023 r. nawet ze stratą ok 300 mln euro. (Mimo to, nawet z oświadczenia koncernu wynika, że spółka, nawet jeśli wydzielona, dalej należy do grupy – red.). - W międzyczasie nasi lokalni koledzy z Heineken Rosja robią, co w ich mocy, aby utrzymać działalność firmy po całkowitym wycofaniu marki Heineken z giełdy, aby uniknąć nacjonalizacji i zapewnić, że ich źródła utrzymania nie będą zagrożone – pisze firma w oświadczeniu.

Rosyjska spółka ma być wydzielona i sama finansować swoje wydatki operacyjne. - Między Heineken a naszą lokalną firmą w Rosji nie dochodzi do wymiany środków i nie otrzymujemy żadnych dywidend, opłat korporacyjnych ani tantiem (za jakąkolwiek markę) – pisze Heineken.

Czytaj więcej

Przemysł spożywczy

Heineken. Wyniki roku 2021 lepsze od oczekiwań

Drugi co do wielkości browar na świecie, holenderski Heineken ogłosił roczny bilans lepszy od spodziewanego głównie dzięki ostremu cięciu kosztów, bo sprzedaż nie wróciła jeszcze do poziomu sprzed pandemii.

Polskie tło

W czasie gdy rosyjska, wydzielona od centrali spółka Heinekena notuje rekordową sprzedaż, należąca do Heinekena polska Grupa Żywiec – dla oszczędności – zamyka browar w Leżajsku, gdzie w miasteczku liczącym 13,8 tys. mieszkańców pracę straci ok 100 osób w samym browarze, ale według lokalnych mediów – pracę straci jeszcze kolejne 300 osób zatrudnionych w spółkach współpracujących z browarem.

Decyzja wywołała lokalne oburzenie, w środę w obronie browaru demonstrowało tam kilkadziesiąt osób, informuje podkarpacki portal nowiny24.pl. Bezrobocie w powiecie już wynosi 15,4 proc.

Czytaj więcej

Przemysł spożywczy

Żywiec zamyka browar w Leżajsku. Pracę straci większość załogi

Browar zniknie, marka zostanie. Pracę w zamkniętym zakładzie straci ponad 100 osób.

Pojawiły się też pomysły na przejęcie browaru przez samorząd, jednak jak czytamy na portalu spożywczym, na sprzedaż browaru Leżajsk pod przyszłą produkcję konkurencyjnego piwa nie chciał się zgodzić sam Żywiec, spółka poinformowała, że „analizuje możliwość sprzedaży zakładu w Leżajsku podmiotowi, który byłby zainteresowany prowadzeniem alternatywnej do produkcji piwa działalności gospodarczej”.

- Grupa Żywiec twierdzi, że jest trudna sytuacja na rynku piwa i zastrzega sobie, że sprzeda Browar podmiotowi, który nie będzie mógł go produkować. Skoro jest tak źle ze sprzedażą piwa, to jakie będzie zagrożenie ze strony nowego producenta piwa? Przecież nie powinien się przebić i szybko upadnie – skomentował Krzysztof Sobejko, wójt gminy Leżajsk.

W grupie Heineken w lutym sporo się działo. Rosyjska filia informowała o rekordowej sprzedaży, polski browar został zamknięty, a akcje grupy postanowił kupić… Bill Gates. Jak poinformował holenderski urząd nadzoru finansowego, 17 lutego 2023 r. założyciel Microsoftu kupił od firmy Femsa 10,8 mln akcji, czyli 3,8 proc. akcji koncernu Heineken za 883 mln euro.