Przewoźnicy chcą zamykać biznes, by nie wypłacić kierowcom ryczałtów za noclegi w kabinie

Niektóre firmy rozważają wyprowadzenie majątku, by nie wypłacać kierowcom ryczałtów za noclegi w kabinie.

Publikacja: 17.07.2014 08:42

Przewoźnicy chcą zamykać biznes, by nie wypłacić kierowcom ryczałtów za noclegi w kabinie

Przewoźnicy chcą zamykać biznes, by nie wypłacić kierowcom ryczałtów za noclegi w kabinie

Foto: www.sxc.hu

Jedni myślą o zamykaniu firm transportowych, inni zastanawiają się, co zrobić, by wypłaty ryczałtów dla kierowców za noclegi w kabinie ciężarówek nie doprowadziły ich  do bankructwa. To pokłosie uchwały Sądu Najwyższego z 12 czerwca 2014 r. –  korzystnej dla kierowców wykonujących międzynarodowe przewozy, ale nie dla ich pracodawców.

Kosztowna uchwała

– Sytuacja w branży może być bardzo trudna, gdy kierowcy upomną się o zaległe ryczałty. Część przewoźników rozważa zamknięcie swoich firm – przyznaje Tadeusz Wilk ze Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych.

– To nie panika. Po prostu mniejsi przewoźnicy nie mają pieniędzy, by wypłacić ryczałty kierowcom – mówi Tomasz Rejek, prezes Pomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych. Dodaje, iż wielu transportowców żałuje teraz, że gdy zaczął się kryzys, poszli na rękę kierowcom i nie zmuszali ich, by przechodzili na samozatrudnienie.

Po uchwale SN może ruszyć fala pozwów przeciw przedsiębiorcom. A już są pierwsi przegrani.

– Kierowcy wytoczyli przeciw nam kilkanaście pozwów. Były zawieszone do czasu uchwały SN. Jedną ze spraw już przegraliśmy – mówi prezes jednej z dużych firm transportowych.

Niektóre firmy zastanawiają się jednak, jak nie zapłacić zaległych ryczałtów. Rozważają nawet wyprowadzenie pieniędzy ze spółek i ogłoszenie upadłości.

– Dostaję telefony z pytaniami, jak przeprowadzić taką operację – przyznaje Mariusz Miąsko z Kancelarii Prawnej Viggen. Próbuje odwieść od tego przedsiębiorców.

– Wyprowadzanie majątku skończy się dla zarządu odpowiedzialnością z prywatnego majątku albo groźbą pozbawienia wolności do trzech lat – przestrzega prawnik.

Mariusz Miąsko uważa, że wykładnia przepisów, jakiej dokonał SN, jest błędna. Przepisy mówią, że ryczałtu nie wypłaca się, jeśli pracodawca zapewni pracownikowi bezpłatny nocleg. I jeżeli kierowca nie poniósł kosztu noclegu, to nie ma podstawy prawnej do wypłaty pieniędzy.

W sytuacji patowej znalazły się firmy, które zamierzają zapłacić pracownikom zaległe ryczałty za noclegi w kabinach, nie czekając na pozwy z ich strony. Okazuje się, że takie pieniądze mogą zostać potraktowane jako nienależny przychód. ZUS może je wówczas oskładkować, a urzędy skarbowe upomną się o podatek.

– Nie pomoże zasłanianie się uchwałą Sądu Najwyższego. Urzędnik stwierdzi, że wyrok nie zapadł w sprawie konkretnego przewoźnika  – mówi Mariusz Miąsko.

Firmy są zatem skazane  na pozwy pracowników. Liczą jednak, że rząd zmieni prawo, by nie dało się zastosować wykładni, która może doprowadzić do bankructwa części firm.

Czekanie na wyroki

Wczoraj w tej sprawie obradowało Forum Transportu Drogowego, a w przyszłym tygodniu w Sejmie resorty pracy oraz infrastruktury zajmą wspólne stanowisko w sprawie sytuacji przewoźników.

Przedsiębiorcy podkreślają, że na całym świecie są noclegi w kabinach, za które nie ma ryczałtu. Ich zdaniem kabiny mają lepszy standard niż tanie pokoje hotelowe.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora l.kuligowski@rp.pl

Jedni myślą o zamykaniu firm transportowych, inni zastanawiają się, co zrobić, by wypłaty ryczałtów dla kierowców za noclegi w kabinie ciężarówek nie doprowadziły ich  do bankructwa. To pokłosie uchwały Sądu Najwyższego z 12 czerwca 2014 r. –  korzystnej dla kierowców wykonujących międzynarodowe przewozy, ale nie dla ich pracodawców.

Kosztowna uchwała

Pozostało 88% artykułu
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP