Czy art. 212 zostanie usunięty z kodeksu karnego?

Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Izba Wydawców Prasy oraz Stowarzyszenie Gazet Lokalnych zwróciły się do ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina z listem w sprawie wykreślenia osławionego artykułu 212 z kodeksu karnego

Aktualizacja: 14.02.2012 13:00 Publikacja: 14.02.2012 09:55

Czy art. 212 zostanie usunięty z kodeksu karnego?

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz rg Rafał Guz

Przypomnijmy, iż obecnie art. 212 kodeksu karnego ma następujące brzmienie, że ten, kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną o działanie, które może ją poniżyć w opinii publicznej lub podważyć zaufanie do niej, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Jeżeli sprawca dopuszcza się zniesławienia za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Zniesienia tej odpowiedzialności karnej za zniesławienie, chcą Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Izba Wydawców Prasy oraz Stowarzyszenie Gazet Lokalnych.

W liście opublikowanym na stronie obserwatorkonstytucyjny.pl autorzy argumentując swoje stanowisko wskazali, iż zgodnie z oficjalnymi statystykami Ministerstwa Sprawiedliwości w 2000 r. skazane za zniesławienie zostały 44 osoby (39 osób z art. 212 § 1 oraz 13 osób z art. 212 § 2). W 2006 r. liczba skazanych wzrosła do 176 (132 osób z art. 212 § 1 oraz 44 osób z art. 212 § 2), podczas gdy w 2008 doszło do wydania 194 wyroków skazujących (195 osób z art. 212 § 1 oraz 51 osób z art. 212 § 2). W 2010 r. liczba osób skazanych oraz osób, wobec których warunkowo umorzono postępowanie karne wzrosła do 246 (w tym: 131 osób zostało skazanych z art. 212 § 1 oraz 31 osób z art. 212 § 2). Ten znaczący wzrost liczby skazanych na przestrzeni ostatniej dekady jest wynikiem coraz częstszych procesów o zniesławienie wytaczanych przez polityków lokalnych, jak również przedsiębiorców i urzędników.

Jak zauważyli, art. 212 k.k. coraz powszechniej używany jest bowiem do tłumienia krytyki. Dotyka on nie tylko dziennikarzy, lecz w znacznej mierze zwykłych obywateli, którzy komentują otaczającą ich rzeczywistość, piszą na blogu, składają petycje i wnioski do władz administracyjnych i sądowych.

- Organizatorzy kampanii odnotowali np. sprawę, w której nauczycielka szkoły podstawowej została oskarżona przez dyrektorkę za słowa krytyki wypowiedziane w trakcie zebrania pracowników. Odnotowali również sprawę właścicieli mieszkań oskarżonych o zniesławienie, po tym jak skrytykowali developera za wady konstrukcyjne wykryte w ich mieszkaniach. W ostatnim czasie dochodzi do skazań za zniesławienie nawet za słowa wypowiedziane na sali rozpraw przez strony procesu lub w pismach procesowych. Tak daleka ingerencja w swobodę obywateli stoi w sprzeczności z międzynarodowymi standardami ochrony praw człowieka - czytamy dalej w liście.

- W świetle orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka odpowiedzialność karna za słowo jest co do zasady uzasadniona jedynie w najbardziej drastycznych przypadkach nadużycia swobody wypowiedzi, tj. np. w przypadku tzw. mowy nienawiści czy podżegania do przemocy, a te karane są na podstawie odrębnych przepisów karnych - dodali.

Podkreślili także, że konsekwencje procesu karnego są bardzo dolegliwe. Oskarżony musi stawiać się na kolejne rozprawy, w razie skazania wpisywany jest do rejestru skazanych, co ogranicza możliwość pełnienia funkcji publicznych i pracę w zawodach zaufania publicznego, otrzymania kredytu czy dotacji z Unii Europejskiej. Sam proces jest również bardzo dolegliwy, np. niezwykle często oskarżeni kierowani są na obserwacje psychiatryczne. W ramach procesu karnego mogą być także stosowane wobec oskarżonego dotkliwe środki zapobiegawcze. Dolegliwości te są często zamierzoną przez skarżących represją wobec pozwanych i nawet gdy nie dochodzi do skazania, odgrywają rolę swoistego mechanizmu zastraszenia i ukarania osób głoszących krytykę.

- Obecnie w Europejskim Trybunale Praw Człowieka oczekuje na rozpatrzenie kilka nowych spraw dotyczących art. 212 k.k. (np. sprawa Maciejewski p. Polsce, skarga nr 34447/05, sprawa Lewandowska-Malec p. Polsce, skarga nr 39660/07, sprawa Łopuch p. Polsce, skarga nr 43587/09). Kolejne skazania z art. 212 k.k. na szczeblu krajowym mogą skutkować negatywnymi dla Polski orzeczeniami Trybunału strasburskiego i narażają Polskę na odpowiedzialność odszkodowawczą wynikającą z naruszenia przepisów EKPC - czytamy.

Jednocześnie wskazali, że wbrew obiegowym opiniom skutecznej ochronie wizerunku, reputacji oraz dobrego imienia mogą służyć przepisy cywilne, w szczególności art. 23 i 24 Kodeksu cywilnego (Dz. U. 1964 r., nr 16, poz. 93, z późno zm.). Na skuteczność i adekwatność drogi cywilnej w swoim orzecznictwie wskazuje również Europejski Trybunał Praw Człowieka. Usunięcie z dysputy społecznej owego "straszaka" procedur karnych za zniesławienie, przy jednoczesnym usprawnieniu procedur cywilnych służących ochronie dóbr osobistych, z pewnością posłużyłoby lepszemu funkcjonowaniu demokracji w naszym kraju i nie tylko nie zagrażałoby poziomowi debaty publicznej, ale pomogłoby zapewnić jej poziom właściwy dla krajów demokratycznych.

W liście Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Izba Wydawców Prasy oraz Stowarzyszenie Gazet Lokalnych zwróciły się do ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina z prośbą o umożliwienie przedstawienia i uzasadnienia swoich racji w trakcie spotkania.

Przypomnijmy, iż obecnie art. 212 kodeksu karnego ma następujące brzmienie, że ten, kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną o działanie, które może ją poniżyć w opinii publicznej lub podważyć zaufanie do niej, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Jeżeli sprawca dopuszcza się zniesławienia za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Pozostało 90% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów