Reklama
Rozwiń
Reklama

Oskarżony musi mieć prawo do obrońcy z urzędu

Brak możliwości zaskarżenia decyzji o nieprzyznaniu obrońcy z urzędu jest niezgodny z konstytucją.

Publikacja: 09.10.2013 08:51

Prawo do obrony w procesie karnym to jedna z podstawowych zasad procesu karnego i elementarny standa

Prawo do obrony w procesie karnym to jedna z podstawowych zasad procesu karnego i elementarny standard demokratycznego państwa prawnego – zaznaczał Marek Zubik, sędzia sprawozdawca.

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Trybunał Konstytucyjny nie miał wczoraj wątpliwości. Uznał, że dwa przepisy procedury karnej dotyczące obrony z urzędu są zakresowo niekonstytucyjne (sygn. akt: K 30/11). Chodzi o brak możliwości zaskarżenia: decyzji prezesa o odmowie przyznania obrońcy z urzędu oraz decyzji sądu o jej cofnięciu.

Sprawa trafiła do TK na wniosek rzecznika praw obywatelskich. Prof. Irena Lipowicz na podstawie skarg, które do niej trafiły, wskazuje, że procedura karna nie określa sposobu, w jakim oskarżony powinien wykazać niemożność poniesienia kosztów obrony.

Tymczasem w zależności od realiów sprawy mogą to być przecież różnego rodzaju poświadczenia z danymi o zarobkach, wysokości renty lub emerytury, posiadanym majątku, stanie rodzinnym czy stanie zdrowia powodującym zwiększone wydatki. Okolicznościami uzasadniającymi żądanie przyznania profesjonalnego obrońcy mogą być także: pozostawanie bez pracy czy na utrzymaniu rodziców lub opiekunów, zobowiązania alimentacyjne, podjęcie nauki. Skoro więc prawo jasno nie mówi, w jaki sposób oskarżony powinien udowodnić swoją trudną sytuację materialną, to powinien mieć chociaż prawo zaskarżyć decyzję o odmowie przyznania pomocy.

Prof. Lipowicz przypomina też we wniosku konstytucyjną zasadę dwuinstancyjności postępowania sądowego. Ma ona na celu zapewnienie zapobiegania pomyłkom i arbitralności pierwszej instancji.

Identyczny pogląd w sprawie prezentował wczoraj przedstawiciel prokuratora generalnego.

Reklama
Reklama

Uzasadniając wyrok, Trybunał podkreślał znaczenie prawa do obrony w procesie karnym. – To jedna z podstawowych zasad procesu karnego i elementarny standard demokratycznego państwa prawnego – zaznaczał Marek Zubik, sędzia sprawozdawca. Rozstrzygnięcie o przyznaniu bądź odmowie przyznania obrońcy z urzędu decyduje o prawach lub obowiązkach konkretnej osoby. Powinno więc, co do zasady, podlegać weryfikacji sądowej.

Drugi z zaskarżonych przepisów dotyczy nieco innej sytuacji procesowej – cofnięcia przez sąd obrońcy już wyznaczonego, kiedy okaże się, że nie istnieją okoliczności, na podstawie których go wyznaczono.

Tu jednak także nie przewidziano możliwości zaskarżenia niekorzystnej dla podsądnego decyzji.

– Cofnięcie obrońcy ma zasadnicze znaczenie z punktu widzenia realizacji przez prawa do obrony – wskazywał TK, uzasadniając niekonstytucyjność przepisu.

Zwracał uwagę na nową sytuację oskarżonego, który najpierw miał profesjonalnego obrońcę, a po jego cofnięciu będzie musiał samodzielnie przedstawiać przed sądem swoją sprawę i bronić racji.

Trybunał Konstytucyjny nie miał wczoraj wątpliwości. Uznał, że dwa przepisy procedury karnej dotyczące obrony z urzędu są zakresowo niekonstytucyjne (sygn. akt: K 30/11). Chodzi o brak możliwości zaskarżenia: decyzji prezesa o odmowie przyznania obrońcy z urzędu oraz decyzji sądu o jej cofnięciu.

Sprawa trafiła do TK na wniosek rzecznika praw obywatelskich. Prof. Irena Lipowicz na podstawie skarg, które do niej trafiły, wskazuje, że procedura karna nie określa sposobu, w jakim oskarżony powinien wykazać niemożność poniesienia kosztów obrony.

Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Ustawa przyjęta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama