Reklama
Rozwiń
Reklama

Donald Trump pomaga Boeingowi. Szczyt polityczny zmienił w biznes

Celem szczytu C5+1, czyli przywódców Azji Środkowej z Donaldem Trumpem, miały być rozmowy o energetyce i gospodarce surowcowej w sytuacji ograniczenia dostępu Rosji do tych rynków. Prezydent USA ugrał jednak o wiele więcej.

Publikacja: 09.11.2025 16:09

Donald Trump pomaga Boeingowi. Szczyt polityczny zmienił w biznes

Foto: Eric Lee/Bloomberg

A najbardziej zyskał Boeing, który powoli i z coraz większym wsparciem waszyngtońskiej administracji wychodzi z kryzysu wizerunkowego. Wartość podpisanych w ostatni weekend umów i potwierdzonych kontraktów na dostawy boeingów sięga 7 mld dolarów.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie były główne cele szczytu C5+1 i jakie były jego realne rezultaty dla Boeinga?
  • W jaki sposób amerykańska administracja wspiera Boeinga w kontekście umowy z liniami Azji Środkowej?
  • Dlaczego umowy z Boeingiem są postrzegane jako znacząca zmiana dla linii lotniczych z Azji Środkowej?
  • Jakie strategie przyjęły poszczególne kraje Azji Środkowej w kontekście rozwoju ich flot lotniczych?
  • W jaki sposób Somon Air planuje rozszerzyć swoją sieć połączeń za sprawą nowych zamówień?
  • Jak udało się Donaldowi Trumpowi nakłonić Uzbekistan Airways do wyboru Boeinga zamiast Airbusa?

Chcecie się rozwijać w USA, kupujcie Boeingi

Podczas rozmów po współpracy gospodarczej przekonał przywódców Uzbekistanu, Kazachstanu i Tadżykistanu, że jeśli ich przewoźnicy mają się rozwijać na rynku amerykańskim, to powinni kupić boeingi. Kirgistan i Turkmenistan wprawdzie własne linie także mają, ale jak na razie nie planują powiększenia floty.

Umowy z Boeingiem są dla linii z Azji Środkowej zmianą cywilizacyjną

Inaczej jest w przypadku kazachskiej Air Astany, tadżyckiej Somon Air i uzbeckich Uzbekistan Airways. Air Astana podpisała umowę na dostawę 15 B787-9 Dreamlinerów. To największe zamówienie, jakie kazachskie linie podpisały w swojej historii. Boeing szybko wyliczył, że gwarantuje mu ono zatrudnienie w USA dla 20 tys. osób. Kazachowie czekają w tej chwili na dostawy 3, również B787-9.

Czytaj więcej

Wielka strata Boeinga. Ale w Seattle i tak wielka radość
Reklama
Reklama

Prezes Air Astany, Peter Foster przyznał, że dla tego przewoźnika włączenie do floty nowych maszyn będzie skokiem cywilizacyjnym. Na razie na połączeniach średniodystansowych operuje trzema leciwymi B767 i lata nimi głównie do portów europejskich.

Linie tadżyckie będą mogły dolecieć dużo dalej

Somon Air, narodowy przewoźnik Tadżykistanu zamówił 10 B737 MAX i 4 B787-9. To nieduża linia. W tej chwili ma 6 B737 nowej generacji, którymi lata z Tadżykistanu na Bliski Wschód oraz na kilka lotnisk w Europie.

Podpisana w ostatnią sobotę umowa oznacza, że Somon Air będzie w stanie powiększyć siatkę o połączenia długodystansowe. Zamówienie B737 MAX, to sygnał, że także flota średniego zasięgu ulegnie modernizacji. Jak powiedział mediom prezes tadżyckiego przewoźnika, Abdulkosim Valiev wszystkie nowe połączenia będą startowały ze stolicy kraju — Duszanbe.

W Uzbekistanie Boeing wygrał z Airbusem

Z kolei Uzbekistan Airlines, które zastanawiały się nad kupnem Dreamlinerów, bądź airbusów A350, teraz już nie mają wątpliwości, że chcą włączyć do floty 8 nowych Dreamlinerów.

W tej chwili większość z niej stanowią airbusy — na 41 maszyn 24 pochodzą od europejskiego dostawcy (plus dodatkowo 14 zamówionych). Oczekiwano również, że podczas salonu lotniczego w Dubaju (zaczyna się 18 listopada) Uzbecy zamówią więcej airbusów. Tak się nie stało.

Donaldowi Trumpowi poszło o wiele lepiej niż z Chińczykami

Reklama
Reklama

Biznesowy sukces Boeinga Donald Trump przypisuje własnej sile przekonywania. — Właśnie zakończyliśmy w Gabinecie Owalnym wyjątkowe rozmowy dwustronne z przywódcami z Azji Środkowej. Umocniliśmy nasze partnerstwo, udoskonaliliśmy współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa i znaleźliśmy nowe pola do współpracy — mówił Donald Trump po spotkaniu.

Tym samym udało mu się zrobić to, co nie udało się z Chinami. Boeing zyskał 37 nowych zamówień. To „coś”, chociaż znacznie mniej, niż Trump obiecywał przed rozmowami z chińskim prezydentem Xi Jinpingiem, a Boeing nie ukrywał, że rozmawia o szansach na sprzedaż nawet 500 maszyn.

Chińczycy wtedy jednak rozegrali to po swojemu: uzyskali obniżenie ceł, zgodzili się na poluzowanie zaostrzeń w eksporcie metali ziem rzadkich, więc z samolotami już postanowili się nie spieszyć.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie były główne cele szczytu C5+1 i jakie były jego realne rezultaty dla Boeinga?
  • W jaki sposób amerykańska administracja wspiera Boeinga w kontekście umowy z liniami Azji Środkowej?
  • Dlaczego umowy z Boeingiem są postrzegane jako znacząca zmiana dla linii lotniczych z Azji Środkowej?
  • Jakie strategie przyjęły poszczególne kraje Azji Środkowej w kontekście rozwoju ich flot lotniczych?
  • W jaki sposób Somon Air planuje rozszerzyć swoją sieć połączeń za sprawą nowych zamówień?
  • Jak udało się Donaldowi Trumpowi nakłonić Uzbekistan Airways do wyboru Boeinga zamiast Airbusa?
Pozostało jeszcze 85% artykułu

A najbardziej zyskał Boeing, który powoli i z coraz większym wsparciem waszyngtońskiej administracji wychodzi z kryzysu wizerunkowego. Wartość podpisanych w ostatni weekend umów i potwierdzonych kontraktów na dostawy boeingów sięga 7 mld dolarów.

Chcecie się rozwijać w USA, kupujcie Boeingi

Pozostało jeszcze 93% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Transport
„Wizz Force One” zawiózł Viktora Orbána do Waszyntonu. Głośny lot
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Transport
Setki lotów opóźnionych bądź odwołanych przez paraliż rządu USA. Będzie jeszcze gorzej
Transport
Dwa zawiadomienia do prokuratury w sprawie sprzedaży działki pod CPK
Transport
Wielkie przejęcie na rynku taksówek w Polsce. Łączą się dwie popularne sieci
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Transport
RegioJet nie chce wojny z PKP Intercity
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama