Maszyna natychmiast zyskała przydomek Wizz Force One. A węgierski przewoźnik napisał na swojej stronie internetowej, że tacy pasażerowie na pokładzie ich maszyny to wielki honor.
Z tego artykułu dowiesz się:
- W jaki sposób Wizz Air zyskał przydomek „Wizz Force One”?
- Jakie wyzwania logistyczne wiązały się z lotem Orbana do Waszyngtonu?
- Kto towarzyszył Victorowi Orbanowi w oficjalnej delegacji do USA?
- Jakie modyfikacje wprowadzono w samolocie na potrzeby tego lotu?
- Jakie stanowisko zajmuje prezes Wizz Aira w kwestii polityki i przewozów VIP?
- Jakie były reakcje i komentarze dotyczące politycznego wymiaru tego wydarzenia?
„Nasza firma jest naprawdę zaszczycona, że może przewieźć do Waszyngtonu premiera Węgier razem z całą delegacją. Nasz samolot otrzymał jednorazowe pozwolenie amerykańskich władz lotniczych na wykonanie transatlantyckiego rejsu czarterowego” – czytamy na stronie Wizz Aira.
Wizz Air przewiózł Viktora Orbána do USA. Bezpiecznie, ale bardzo ciasno
Węgierskiego premiera zawiózł do stolicy USA nowiutki airbus A321 XLR, o wydłużonym zasięgu. Do floty dołączył wiosną 2025 r. Budapeszt i Waszyngton dzieli odległość 7350 km, której nie byłaby w stanie pokonać najpopularniejsza we flocie Wizz Aira maszyna A320neo. A321XLR ma zasięg 8,7 tys. km, ale i tak zatrzymał się na uzupełnienie paliwa w Keflaviku. Węgierska linia ma w swojej flocie 2 takie maszyny — jedną zarejestrowaną w Wizz Air Hungary, drugą — Wizz Air UK. I to ona wykonała oficjalny lot.
W oficjalnej delegacji znaleźli się m.in. minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó, minister rozwoju János Lázár, oraz minister obrony Kristóf Szalay-Bobrovniczky, a także grupa biznesmenów.