Z tego artykułu dowiesz się:
- Dlaczego Marcin Romanowski sugeruje Zbigniewowi Ziobrze skorzystanie z ochrony prawnej na Węgrzech?
- Co zarzuca polskiemu wymiarowi sprawiedliwości Marcin Romanowski?
- Jak Zbigniew Ziobro odnosi się do zarzutów stawianych mu w Polsce?
- Dlaczego Zbigniew Ziobro uważa, że aktualny rząd używa wymiaru sprawiedliwości jako narzędzia politycznego?
- Jakie mogą być dalsze kroki Zbigniewa Ziobry w obliczu grożącego mu zatrzymania?
Sejm zdecydował w piątek o uchyleniu immunitetu i zgodzie na zatrzymanie oraz tymczasowe aresztowanie posła Zbigniewa Ziobry. Były minister sprawiedliwości przebywa obecnie w Budapeszcie – jeszcze przed piątkowym głosowaniem polityk przekonywał, że będąc na Węgrzech ma prawo odnieść się do zarzutów, a w Polsce „byłby tego prawa pozbawiony”.
W niedzielę były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski – który sam korzysta ze statusu azylanta politycznego na Węgrzech – zapytany został o to, czy Zbigniew Ziobro pójdzie jego śladem. – To jest pytanie do Zbigniewa Ziobry, czy złoży wniosek, czy nie – powiedział.
Czytaj więcej
Sejm zdecydował w piątek o zgodzie na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Zbigniewa Ziobr...
Romanowski o decyzji ws. Ziobry: W Polsce mamy do czynienia z bandytami w togach prokuratorskich i sędziowskich
Były wiceminister sprawiedliwości podkreślił, że sam zachęcałby Zbigniewa Ziobrę, by ten „skorzystał z możliwości ochrony prawnej”. – Te zarzuty, które formułuje się w stosunku do pana ministra Zbigniewa Ziobry, mają dokładnie ten sam charakter, co w stosunku do mnie. Tak samo nie ma szans na dostęp do uczciwego procesu – przekonywał.