Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach

W polskich aresztach i zakładach karnych przebywa o ponad 5 tys. więźniów mniej niż przed rokiem. Częściej wychodzą na wolność przed zakończeniem odbywania kary. - To dobra wiadomość - chwali ekspert.

Aktualizacja: 21.11.2024 19:01 Publikacja: 20.11.2024 04:44

Warszawa, 26.02.2024. Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar oraz wceminister sp

Warszawa, 26.02.2024. Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar oraz wceminister sprawiedliwości Maria Ejchart podczas konferencji prasowej.

Foto: Radek Pietruszka/PAP

Krótko po objęciu rządów przez Donalda Tuska nowa wiceministra sprawiedliwości Maria Ejchart, która odpowiada za polskie więziennictwo, zapowiedziała, że jej celem na tę kadencję jest zmniejszenie liczby więźniów o 20 tys., a jednym z kroków ku temu ma być wnioskowanie o przedterminowe warunkowe zwolnienia. Wywołało to niemałe zamieszanie i szczególną krytykę ze strony polityków PiS. Resort przekonywał jednak, że więzienia są przeludnione i zmiana działania w tym zakresie jest niezbędna.

Czytaj więcej

Maria Ejchart: Więźniów w celach będzie o 20 tys. mniej

Polskie więzienia są przepełnione. Resort Adama Bodnara obiecał zmiany

Rzeczywiście liczba więźniów w ostatnich latach w Polsce znacznie wzrosła. Szczyt zaludnienia zakładów karnych nastąpił w maju ubiegłego roku. Przebywało w nich wtedy ponad 78 tys. osadzonych, a zapełnienie jednostek penitencjarnych zbliżało się do 93 proc. Na problem przeludnienia więzień w naszym kraju wskazywał też w raporcie Europejski Komitet do Spraw Zapobiegania Torturom i rzecznik praw obywatelskich.

Receptą na ten problem może być odpowiednia zmiana przepisów. Resort zapowiedział też działania pozalegislacyjne: rozszerzenie stosowania dozoru elektronicznego i wnioski o wcześniejsze uzasadnione zwalnianie więźniów. I wydaje się, że polityka ta jest właśnie realizowana.

Jak ustaliliśmy, w tym roku do końca września udzielono osadzonym łącznie 4536 warunkowych przedterminowych zwolnień. W całym 2023 r. z takich zwolnień skorzystało 5025 osób. Jeśli dotychczasowe tempo udzielania przedterminowych zwolnień się utrzyma, to do końca roku z więzień może wyjść wcześniej łącznie ponad 6 tys. osób. Oznacza to, że w pierwszych 12 miesiącach działania nowego rządu przedterminową wolność uzyskałoby o niemal 20 proc. osadzonych więcej niż przed rokiem.

Co istotne to zawsze sąd penitencjarny decyduje o zastosowaniu warunkowego przedterminowego zwolnienia biorąc pod uwagę m.in. postawę więźnia, okoliczności popełnienia przestępstwa, czy jego zachowanie podczas odbywania kary. Jednak z wnioskiem o wcześniejsze wyjście na wolność wystąpić może nie tylko sam osadzony. Uczynić to może także dyrektor jednostki penitencjarnej jeżeli uzna, że proces resocjalizacji może być kontynuowany w warunkach wolnościowych. I właśnie do tego zachęca dyrektorów resort sprawiedliwości.

Foto: Tomasz Sitarski

Coraz więcej więźniów wychodzi wcześniej na wolność. Ile osób siedzi w więzieniach?

– Chcę też, by dyrektorzy zakładów karnych nie bali się składać wniosków o przedterminowe zwolnienie. W ostatnich latach sądy penitencjarne w zasadzie nie wydawały postanowień w tym zakresie. (…) Dane wskazują, że 99 proc. z tych wniosków jest przez sądy uznawanych. W przypadku kiedy o zastosowanie zwolnienia ubiega się skazany lub jego obrońca to skuteczność jest w okolicach 15 proc. – mówiła „Rzeczpospolitej” w marcu wiceministra Ejchart.

W konsekwencji w polskich zakładach karnych i aresztach śledczych przebywa obecnie ponad 69 tys. osadzonych, najmniej od niemal trzech lat. W końcu października 2022 r. mieliśmy w Polsce ponad 72 tys. więźniów, a w tym samym miesiącu 2023 r. było to już przeszło 75 tys. Zmniejszyło się też zaludnienie oddziałów mieszkalnych w więzieniach. Wynosi ono obecnie 84 proc. Dla porównania przed rokiem było to niemal 91 proc., a dwa lata temu 88 proc.

– Myślę, że to dobra wiadomość – komentuje prof. Paweł Moczydłowski, były szef Służby Więziennej. – Redukcja liczby osadzonych to bardzo pozytywny proces, który wpływa na poprawę bezpieczeństwa i stan praworządności w więzieniach. Generalnie mamy przy tym do czynienia z ograniczeniami wielu patologii w społeczności więziennej. Doprowadza to do m.in. obniżenia liczby bójek, pobić, samobójstw, autoagresji, wzrostu stanu higieny, spadku śmiertelności i agresji werbalnej. Słabnie też socjalizacja więzienna, tzw. podkultura więzienna, a to głównie ona sprawia, że ludzie wychodzą z więzień gorsi niż do nich przyszli – wskazuje ekspert.

Czytaj więcej

Rekordowa liczba osadzonych w Polsce i na Węgrzech

Polska europejskim liderem pod względem liczby osadzonych. Ilu więźniów jest w innych krajach UE?

Jego zdaniem utrzymywanie wysokiej liczby więźniów w ostatnich latach było patologią.

– Spada liczba ludności, spada liczba przestępstw i w związku z tym powinna spadać też liczba więźniów. Niestety było przeciwnie, liczba ta nawet rosła, a Polska dalej jest jednym z liderów przetrzymywania ludzi w więzieniach. Powodem tego były naciski polityków na dyrektorów zakładów karnych, by blokowali proces warunkowego zwalniania więźniów za postępy wychowawcze. To był ogromy błąd i dobrze, że teraz jest naprawiany – mówi prof. Moczydłowski.

Zauważa przy tym, że obok redukcji liczby osadzonych najpilniejszymi potrzebami polskiego więziennictwa jest także: zwiększanie socjalnej i edukacyjnej opieki nad podstawowym personelem Służby Więziennej, przywrócenie szkoły zawodowej w tej służbie, tworzenie nowoczesnych zakładów karnych i zamykanie starych oraz rozszerzenie stosowania ograniczenia wolności w systemie dozoru elektronicznego.

Mimo zauważalnej redukcji liczby osadzonych Polska nadal jest w czołówce krajów UE z największą liczbą więźniów. Jak wynika z tegorocznych danych przekazanych przez Służbę Więzienną we Włoszech było 61133 więźniów, w Rumunii 23040, w Finlandii 3001, w Holandii 10638, w Belgii 10949, w Austrii 9653, w Szwajcarii 6863, w Czechach 19780, na Węgrzech 18706 i na Słowacji 8339.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Rząd wypuszcza więźniów. Czy to rozsądne?

Krótko po objęciu rządów przez Donalda Tuska nowa wiceministra sprawiedliwości Maria Ejchart, która odpowiada za polskie więziennictwo, zapowiedziała, że jej celem na tę kadencję jest zmniejszenie liczby więźniów o 20 tys., a jednym z kroków ku temu ma być wnioskowanie o przedterminowe warunkowe zwolnienia. Wywołało to niemałe zamieszanie i szczególną krytykę ze strony polityków PiS. Resort przekonywał jednak, że więzienia są przeludnione i zmiana działania w tym zakresie jest niezbędna.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
Spadki i darowizny
Czym jest niegodność dziedziczenia? Pięć powodów, dla których można kogoś pozbawić spadku
Praca, Emerytury i renty
Coraz dłuższe L4, w tym z powodów psychicznych. Znamy najnowsze dane
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką?
Konsumenci
Po raz pierwszy sąd "usunął" WIBOR z umowy kredytu hipotecznego