Bodnar napisał list otwarty do Wałęsy. Chodzi o śledztwa z czasów rządów PiS

W czwartek opublikowano list otwarty ministra sprawiedliwości prokuratora generalnego Adama Bodnara do prezydenta Lecha Wałęsy i pozostałych sygnatariuszy apelu o przegląd politycznie motywowanych postępowań prokuratorskich w latach 2015-2023 i rehabilitację pokrzywdzonych.

Publikacja: 16.02.2024 07:40

Adam Bodnar, Lech Wałęsa

Adam Bodnar, Lech Wałęsa

Foto: rp.pl

Opublikowany na stronie MS list otwarty to odpowiedź na apel do ministra Adama Bodnara, jaki ukazał się w poniedziałek na stronie fundacji Otwarty Dialog. Wśród podpisanych pod nim widnieje były prezydent RP Lech Wałęsa, kilkanaście fundacji, stowarzyszeń i organizacji pożytku publicznego — m.in. Fundacja Otwarty Dialog, Obywatele RP, Ogólnopolski Strajk Kobiet, Grupa Granica czy Stowarzyszenie Sędziów Themis. Podpisani są również m.in. Leszek Balcerowicz, Agnieszka Holland, Zbigniew Hołdys, Tomasz Lis, Janina Ochojska oraz Andrzej Zoll.

"Jako obywatelki i obywatele RP, wspierający ofiary arbitralnych i budzących ogromne wątpliwości działań prokuratury kierowanej przez Pana poprzednika, Zbigniewa Ziobrę, pragniemy zwrócić się do Pana z troską i zaniepokojeniem w związku z nadal toczącymi się politycznymi śledztwami, zainicjowanymi w latach 2015-2023, w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy" - napisano w apelu.

Sygnatariusze zwrócili się m.in. "o powołanie zespołu prokuratorów w celu przeanalizowania zasadności kontynuowania śledztw wszczętych i prowadzonych w latach 2015-2023, w których zachodzi wysoce uzasadnione podejrzenie wykorzystywania prokuratury, jako politycznego narzędzia do zastraszania, szykanowania i fałszywego oskarżania szeregu osób, które z różnych względów stały się niewygodne dla poprzedniej ekipy rządzącej, o niepopełnione lub bardzo wątpliwe przestępstwa".

8 lat sprawowania władzy przez polityków Zjednoczonej Prawicy

Adam Bodnar odpowiedział, że "kwestia poruszona w Apelu jest ogromnie ważna i jest jednym z priorytetów mojej misji jako Prokuratora Generalnego RP. W pełni podzielam przekonanie o konieczności przeprowadzenia efektywnego przeglądu i analizy spraw, w zakresie których zachodzą jakiekolwiek podejrzenia, że mogły być motywowane politycznie".

Jednocześnie zwrócił uwagę, że "zadanie dokonania takiej analizy jest wyzwaniem czasochłonnym i wymaga zaangażowania wielu prokuratorów na różnych poziomach. Sięgnąć należy bowiem po szeroki zakres licznych i kontrowersyjnych działań, które w czasie 8 lat sprawowania władzy przez polityków Zjednoczonej Prawicy prokuratura podejmowała wobec różnych grup społecznych oraz osób indywidualnych".

Dalej Bodnar wskazał, że chodzi o postępowania, których „celem było ograniczenie swobody działania lub powstrzymanie aktywności działaczy społecznych i liderów organizacji pozarządowych, jak również o próbach represjonowania osób reprezentujących grupy wykluczane”. - Mam tu na myśli przedstawicieli środowisk LGBTQ+, organizatorów Marszy Równości, przedstawicieli mniejszości etnicznych czy narodowych, czy także liczne grono osób i organizacji wspierających uchodźców na granicy polsko-białoruskiej. Specyfika spraw podejmowanych przez prokuraturę dotyczy jednak także wielu innych środowisk, które poprzednia władza traktowała jako wrogów politycznych. W gronie tym znajdują się więc dziennikarze prześwietlający nieprawidłowości w działalności polityków władzy, czy przedstawiciele służb wskazujący na instrumentalne, polityczne stosowanie aparatu państwa. Są w nim także opozycyjni politycy, przedsiębiorcy, reprezentanci wielu grup zawodowych których zwalczanie za cel obrała sobie poprzednia władza. W grupie tej znajdują się wreszcie przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości stojący na straży niezależności i niezawisłości sądów i prokuratury — wyliczył minister. 

Bodnar: nie będzie centralnego sterowania pracami prokuratorów

Jego zdaniem „każda sprawa jednak musi zostać rozpatrzona indywidualnie, w sposób niezależny, w oparciu o literę prawa i ocenę przesłanek do wszczęcia postępowań jak i zebranego w nich materiału dowodowego”, dlatego "proces weryfikacji spraw poruszonych w Państwa Apelu realizowany powinien być w sposób rozproszony, chociażby z uwagi na wspomnianą różnorodność przedmiotową postępowań, na ich ilość, jak również z uwagi na właściwość miejscową".

Bodnar zapewnił, że działania prokuratorów będą podlegały kontroli zgodnej z obowiązującymi normami ustawowymi, ale jak zaznaczył nie będzie praktykowany „model powszechnie kojarzony z poprzednią władzą, polegający na centralnym sterowaniu pracami śledczych”.

Opublikowany na stronie MS list otwarty to odpowiedź na apel do ministra Adama Bodnara, jaki ukazał się w poniedziałek na stronie fundacji Otwarty Dialog. Wśród podpisanych pod nim widnieje były prezydent RP Lech Wałęsa, kilkanaście fundacji, stowarzyszeń i organizacji pożytku publicznego — m.in. Fundacja Otwarty Dialog, Obywatele RP, Ogólnopolski Strajk Kobiet, Grupa Granica czy Stowarzyszenie Sędziów Themis. Podpisani są również m.in. Leszek Balcerowicz, Agnieszka Holland, Zbigniew Hołdys, Tomasz Lis, Janina Ochojska oraz Andrzej Zoll.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP