Zdarzenie miało miejsce w 2018 r. w jednej z wielkopolskich aptek. Jak opisuje serwis jarocinska.pl, technik farmacji Agnieszka K. omyłkowo wydała córce schorowanej kobiety morfinę w dawce dziesięciokrotnie większej dawce. Po podaniu leku stan kobiety nagle się pogorszył. Zmarła po dwóch dniach.
Czytaj więcej
Zgodnie z wypowiedzią Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka apteki mają cierpieć na braki morfiny. Z tego leku korzystać ma co najmniej kilkadziesiąt tysięcy pacjentów, zarówno w leczeniu bólu jak i duszczności.
Technik nie miała prawa
W aptece pomyłkę zauważono już po śmierci pacjentki. Spółka, która prowadziła aptekę, poinformowała o błędzie Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego w Poznaniu, a ten zawiadomił organy ścigania.
Prokuratura w Jarocinie akt oskarżenia sporządziła przeciwko Agnieszce K., bo jako technik farmacji nie miała ona prawa wydać leku narkotycznego. Zgodnie z przepisami powinien to zrobić magister farmacji.
W środę Sąd Rejonowy w Jarocinie uznał, że 30-letnia była pracownica apteki jest winna nieumyślnego narażenia pacjentki na utratę zdrowia i życia. Kobieta została skazana na 4 miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata, a także zakaz wykonywania zawodu technika farmacji przez rok. Agnieszka K. ma też informować kuratora o przebiegu odbywania kary oraz zapłacić nawiązkę na rzecz córki i syna zmarłej w łącznej wysokości 5 tys. zł. Wyrok nie jest prawomocny.