Mapa pokaże ryzyko powodzi

Dowiemy się, gdzie w pobliżu rzek nie powinniśmy budować domów, by nie zalała ich woda.

Publikacja: 06.02.2013 08:13

Podczas tworzenia map ryzyka trzeba też uwzględnić takie obszary, jak: grunty rolne, parki narodowe,

Podczas tworzenia map ryzyka trzeba też uwzględnić takie obszary, jak: grunty rolne, parki narodowe, lasy, tereny przemysłowe czy ujęcia wodne.

Foto: www.sxc.hu

Z map ryzyka powodziowego każdy wyczyta, ilu mieszkańców danego regionu może dotknąć powódź czy też jakie budynki mogą zostać zalane – przewiduje rozporządzenie w sprawie opracowywania map zagrożenia powodziowego oraz map ryzyka powodziowego, które dziś wchodzi w życie.

Nowe przepisy określają, jakie elementy muszą być wzięte pod uwagę podczas opracowywania takich map. Ma je przygotować Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej (KZGW) do 22 grudnia 2013 r. Z tym że nie każdy po tej dacie zajrzy w interesujący go dokument dla danego obszaru.

Joanna Marzec, rzecznik KZGW wyjaśnia, że zostaną one udostępnione przez specjalny system informatyczny, który ma być gotowy do końca 2014 r.

– Docelowo każdy będzie miał darmowy wgląd do wszystkich map – zapewnia Joanna Marzec. Dodaje, że dane będą sukcesywnie uzupełniane, by część zasobów udostępnić szybciej.

Nowe przepisy wskazują, że z dokumentów ilustrujących ryzyko powodziowe dowiemy się, czy w razie wylania pobliskiej rzeki woda dotrze do szpitala w naszej okolicy, szkoły lub przedszkola, do których uczęszczają nasze dzieci. Taka mapa powinna uwzględnić nawet okoliczny hipermarket.

Podczas tworzenia map ryzyka trzeba też uwzględnić takie obszary, jak: grunty rolne, parki narodowe, lasy, tereny przemysłowe czy ujęcia wodne. Muszą się na nich znaleźć także potencjalne źródła zanieczyszczenia wody, gdyby doszło do powodzi. Chodzi tu o uwzględnienie lokalizacji, w jakich są oczyszczalnie i przepompownie ścieków, wysypiska śmieci czy cmentarze.

Z kolei na mapach zagrożenia powodziowego muszą być oznaczone granice obszaru powodziowego, wały przeciwpowodziowe, cieki wodne i kanały. Mają na nich być także zilustrowane kierunki przepływu wody i jej głębokości. Trzeba też zamieścić informacje, jaka głębokość wody powodziowej i prędkości jej przepływu stanowią zagrożenie dla ludzi.

Jeżeli woda powodziowa może mieć głębokość wody powyżej 4 m, to wskazuje się na bardzo wysokie zagrożenie dla ludzi i bardzo wysokie ryzyko wystąpienia szkód całkowitych. Również gdy woda płynie z prędkością większą niż 2 m na sekundę, należy wskazać, że będzie bardzo poważne zagrożenie dla ludzi. Taka prędkość wody może przemieszczać obiekty o bardzo dużych rozmiarach i wielkiej masie.

podstawa prawna: rozporządzenie z 21 grudnia 2012 r. DzU z 22 stycznia 2013 r., poz. 104

Z map ryzyka powodziowego każdy wyczyta, ilu mieszkańców danego regionu może dotknąć powódź czy też jakie budynki mogą zostać zalane – przewiduje rozporządzenie w sprawie opracowywania map zagrożenia powodziowego oraz map ryzyka powodziowego, które dziś wchodzi w życie.

Nowe przepisy określają, jakie elementy muszą być wzięte pod uwagę podczas opracowywania takich map. Ma je przygotować Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej (KZGW) do 22 grudnia 2013 r. Z tym że nie każdy po tej dacie zajrzy w interesujący go dokument dla danego obszaru.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara