Będzie więcej władzy dla kobiet w sporcie. Ministerstwo chce zmienić prawo

Ograniczenie monopolu na wysokie posady we władzach związków sportowych to pomysł na walkę z dyskryminacją.

Publikacja: 28.03.2024 07:25

Będzie więcej władzy dla kobiet w sporcie. Ministerstwo chce zmienić prawo

Foto: Adobe Stock

Przepisy projektu nowelizacji ustawy autorstwa Ministerstwa Sportu mają wzmocnić rolę kobiet w polskich związkach sportowych (gwarantując, że w ich władzach znajdzie się min. 30 proc. przedstawicieli obu płci), a niedostosowanie się do zasad skończy się dla organizacji brakiem dofinansowania.

Kobietom po urodzeniu dziecka będzie przysługiwała ochrona – m.in. wydłużenie okresu przyznawania stypendium i zwiększenie jego wysokości. Przy ministrze sportu powołany zostanie też rzecznik ochrony praw zawodników, który będzie współpracował z pełnomocnikiem w związkach sportowych.

Spory sądowe z klubami

Projekt znowelizowanej ustawy o sporcie pozytywnie oceniają eksperci.

– Oczywiście, w prawie sportowym potrzeba o wiele więcej zmian, zwłaszcza tych związanych z podejściem do kobiet i dzieci. Czasy, w jakich żyjemy, determinują konieczność ich wprowadzania – zastrzega adwokat Oliwia Babiarz z Kancelarii Adwokackiej Płaza Głąb Spółka Partnerska w Katowicach. Jak bowiem precyzuje, mimo że jej kancelaria prowadzi wiele spraw związanych z prawami kobiet profesjonalnie uprawiających sport, to jeszcze większy jest problem z zawodnikami dziecięcymi.

Z problemami typowymi dla kobiet uprawiających sport mierzą się m.in. piłkarki ręczne, kiedy już podejmą decyzję o założeniu rodziny.

– Przepisy związkowe i regulaminy rzadko regulują te kwestie, nie odnoszą się do zabezpieczenia zawodniczek w czasie ciąży i po porodzie i nawet pośrednio nie odsyłają do przepisów kodeksu pracy – wyjaśnia mec. Babiarz.

Podkreśla, że zawodniczki zatrudniane na umowy cywilnoprawne czasem z dnia na dzień zostają bez klubu i pracy, za to „z poczuciem winy, że zdecydowały się na założenie rodziny”.

– Prowadziłam spory sądowe z klubami, które ostatecznie je przegrały, ale niesmak zawodniczek pozostał. To powinno szybko się zmienić, bo faktu, że to kobiety rodzą dzieci, na pewno nie zmienimy – komentuje.

Ekspertka wskazuje, że bolączką są też „ogromne różnice” w wynagrodzeniach uprawiających sport zawodowo kobiet i mężczyzn. Palącą kwestią jest również molestowanie i dyskryminacja, bo z takimi przypadkami jako adwokatka prowadząca sprawy karne również się styka.

– Wiem, że w środowisku sportowym to wciąż temat tabu, dotyczy często młodych zawodniczek, które dopiero po latach decydują się mówić o tym głośno – wskazuje. – Gdybym miała wprowadzić do ustawy kolejne zmiany, to na pewno jeszcze większy nacisk położyłabym na ochronę dziecięcych zawodników – podsumowuje specjalistka.

Jako jaskółkę zmian postrzega projektowane przepisy także dr Michał Matuszak z kancelarii Matuszak Legal & Sport.

– W moim odczuciu zmiany te były wyczekiwane od dawna. Warto jednak zauważyć, że wprowadzają one jedynie minimalne standardy przyzwoitości, a nie jakiekolwiek zaskakujące czy kontrowersyjne regulacje. Mają zagwarantować elementarne zasady równości i bezpieczeństwa w sektorze sportu – precyzuje ekspert.

Czytaj więcej

Patrycja Załuska: Kobiety w zarządach są gwarancją rozwoju

Gwarancja władzy dla kobiet

Mecenas zastrzega, że choć sam wolałby, żeby składy zarządów wynosiły pół na pół dla każdej z płci, to ustanowienie minimalnej liczby kobiet na wysokich stanowiskach jest właściwym ruchem. – Obecnie w wielu polskich związkach nie ma ich tam w ogóle lub odgrywają wciąż marginalną rolę – zauważa Michał Matuszak. I obrazuje: – Badania pokazują, że potrzeba aż kilku kadencji, żeby myślenie o sposobie zarządzania trwale się zmieniło i żeby udział kobiet w zarządzaniu stał się naturalny i rzeczywisty.

Zastrzeżenia ma też Elżbieta Jachlewska, prezeska Stowarzyszenia Sportowego „Ich Własna Liga”. – Trzeba pamiętać, że masa krytyczna przy kandydowaniu na kluczowe stanowiska lub posady w zarządach wynosi 35/40 proc. głosów. W praktyce kobiety mogą zostać przegłosowane i istnieje ryzyko, że pozostaną mało decyzyjne – wskazuje działaczka.

Mimo to również dostrzega szansę na realną poprawę sytuacji.

– Przy organizacji Forum Kobiet Sportu, gdzie aktywistki z całej Polski spotykają się, by wypracowywać rekomendacje, a później o nich informować, miałam wrażenie, że wciąż uderzamy głową w mur. Teraz wreszcie widzę szansę na postęp – ocenia. Zapewnia, że dla niej najważniejsze jest ustanowienie niezależnego rzecznika sportowego oraz modyfikacje w statutach i regulaminach.

– Takie zmiany to sygnał dla zawodniczek, że mogą się odwołać, gdy doświadczą nadużyć. Będą wiedziały, że nawet w sporcie trener nie może np. dowolnie ich dotykać, by skorygować postawę – tłumaczy.

Etap legislacyjny: skierowano do konsultacji publicznych

Czytaj więcej

Surowsze kary za hejt i dyskryminację z powodu niepełnosprawności, wieku, płci
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów