Resort przygotował zmiany w przepisach. Jedna z nich dotyczy promocji w aptekach – będą zakazane. Skończy się więc sprzedawanie leków „za grosz”.
– Chodzi tylko o leki refundowane, a więc wydawane na receptę i objęte dopłatą państwa. Nie ingerujemy w ceny leków, które są wydawane bez recepty – mówi wiceminister Marek Twardowski. – Tylko dwa kraje Unii Europejskiej promocji nie regulowały: Litwa i Polska.
Producenci alarmowali, że zmiany odbiją się niekorzystnie na pacjentach: jeśli nie będzie promocji, za medykamenty będą musieli płacić więcej. – Firmy będą teraz miały szansę normalnie konkurować i obniżać ceny. W dłuższej perspektywie ta zmiana nie odbije się na chorych – odpowiada minister zdrowia Ewa Kopacz.
By była szansa na konkurencję, listy refundacyjne muszą się ukazywać częściej niż do tej pory. Przepisy mówią, że powinny się one ukazywać przynajmniej raz na kwartał, ale wszystkie ekipy w Ministerstwie Zdrowia ten wymóg nagminnie łamią.
– Dlatego listy będą się ukazywać nie jako rozporządzenie ministra zdrowia, ale jako obwieszczenie. Pozwoli nam to zaoszczędzić czas – podkreśla Twardowski.