[b]Rz: Ten konkurs nie jest łatwy. Trzeba się do niego jakoś specjalnie przygotowywać?[/b]
Izabela Jarosz: I tak, i nie. Choć nie przygotowywałam się przed samym startem, ale tak naprawdę przygotowaniem był cały okres mojej pracy zawodowej. Konkurs był testem, który sprawdzał to, czego się nauczyłam przez ostatnie sześć lat.
[b]A co było największym wyzwaniem?[/b]
Największym, ale i najciekawszym było bezpośrednie spotkanie z jury. Sytuacja, gdy po drugiej stronie stołu siedzi kilkanaście osób i zadaje pytania ze wszystkich obszarów związanych z zarządzaniem ludźmi, to duże wyzwanie. Nie tylko pod względem wiedzy, ale też społecznego kontekstu.
[b]Psychologom jest pewnie łatwiej. Pani skończyła psychologię, a wcześniej historię sztuki. Kiedy i dlaczego zdecydowała się pani na HR? [/b]