Osądzi go już tylko historia

Zmarł gen. Wojciech Jaruzelski. W 1981 r. wprowadzał stan wojenny, by osiem lat później oddać władzę antykomunistycznej opozycji.

Publikacja: 25.05.2014 17:43

Wojciech Jaruzelski, polityk,dowódca wojskowy i prezydent PRL. Zmarł 25 maja 2014 roku.

Wojciech Jaruzelski, polityk,dowódca wojskowy i prezydent PRL. Zmarł 25 maja 2014 roku.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Nasi rozmówcy z opozycji z czasów PRL powściągliwie komentują śmierć generała. – Każdemu zmarłemu należy się szacunek – tłumaczy Henryk Wujec, dziś prezydencki minister. Jego zdaniem ocenę jego dokonań należy podzielić na różne okresy. – Miał dobrą kartę podczas II wojny światowej, a potem był wiernym funkcjonariuszem systemu – mówi. Przekonuje, że Jaruzelski zasłużył się przy pokojowym oddaniu władzy w 1989 r., ale na jego ocenę rzutuje głównie stan wojenny: – Dopóki I sekretarzem KC PZPR był Stanisław Kania, władza rozmawiała z „Solidarnością". On wprowadził stan wojenny, choć Polsce nic nie groziło oprócz puczu w partii.

Zdaniem senatora PO Jana Rulewskiego śmierć nie jest przeszkodą, by spojrzeć na Jaruzelskiego krytycznie. – Nie wykorzystał wszystkich szans, jakie dawała rzeczywistość. Przeniósł do polityki myślenie z wojska – podporządkowanie zwierzchnikom. A polityka polega również na kompromisach. On poszedł tylko raz na kompromis. A mógł zrobić to więcej razy – wskazuje Rulewski i przypomina, że podczas pacyfikacji praskiej wiosny w 1968 r. były kraje bloku sowieckiego, które nie zaangażowały się w operację tak czynnie jak Polska.

– Zabrakło mi gestu przeprosin, takiego, jaki wykonał Józef Cyrankiewicz, kłaniając się przed pomnikiem ofiar masakry na Wybrzeżu – dodaje Rulewski. – Do końca zachował lojalność dla tamtego systemu.

Powściągliwości zabrakło Leszkowi Millerowi. „Odszedł wielki Polak do końca gnębiony przez polityczne hieny i pospolite chłystki" – napisał szef SLD na Twitterze. – Odszedł człowiek, który starał się jak najlepiej służyć Polsce – stwierdził zaś były prezydent Aleksander Kwaśniewski.

Niedokończone procesy

Jaruzelski miał 91 lat. Chorował od kilku. W 2011 r. zdiagnozowano u niego chłoniaka, miał też powikłania po chemioterapii. Od kilku miesięcy stale przebywał w szpitalu. Stan jego zdrowia był od lat przedmiotem publicznej debaty. Stało się tak, gdyż przedstawiane przez niego zaświadczenia lekarskie uniemożliwiły dokończenie procesów, w których m.in. z gen. Czesławem Kiszczakiem zasiadał na ławie oskarżonych.

Ostatnio w marcu biegli po raz kolejny uznali, że stan jego zdrowia nie pozwala na sądzenie go za wprowadzenie w Polsce w 1981 r. stanu wojennego (kilkadziesiąt ofiar działań aparatu represji) oraz w sprawie sprawstwa kierowniczego masakry robotników Wybrzeża w grudniu 1970 r. (41 zabitych).

Prokuratorzy IPN już w 2007 r. uznali, że w 1981 r., stojąc na czele Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, popełnił zbrodnię komunistyczną polegającą na kierowaniu „związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnianie przestępstw". Zdaniem śledczych stan wojenny został wprowadzony z pogwałceniem ówczesnej Konstytucji PRL. W 1996 r. Sejm w drodze uchwały umorzył postępowanie zmierzające do postawienia go przed Trybunałem Stanu za stan wojenny.

Generał trzymał się linii, zgodnie z którą, wprowadzając stan wojenny, działał w „stanie wyższej konieczności", ratując Polskę przed wejściem wojsk radzieckich. Sowieckie dokumenty tej wersji nie potwierdzają.

Zarzucane mu czyny Jaruzelski miał popełnić u szczytu swojej potęgi w PRL. Pierwszym sekretarzem Komitetu Centralnego PZPR został w 1981 r. i był nim niemal do końca istnienia tej instytucji. Wcześniej robił karierę w wojsku i był ministrem obrony.

Władzę oddał dopiero w grudniu 1990 r. Zanim to się stało, w wyniku uzgodnień Okrągłego Stołu w lipcu 1989 r. został prezydentem PRL, a kilka miesięcy później Zgromadzenie Narodowe przewagą jednego głosu wybrało go na pierwszego prezydenta RP.

Po 1990 r. wycofał się z życia politycznego. Wrócił, gdy 9 maja 2005 r. na zaproszenie prezydenta Kwaśniewskiego dołączył do delegacji, która w Moskwie świętowała rosyjskie obchody zakończenia II wojny światowej. Medalem 60-lecia Zwycięstwa odznaczył go wtedy prezydent Władimir Putin. Ponowne kontrowersje wybuchły, gdy pięć lat później przyjął zaproszenie pełniącego obowiązki prezydenta Bronisława Komorowskiego na defiladę w Moskwie.

W tym samym roku był ekspertem podczas posiedzenia prezydenckiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego. W 2013 r., według relacji zawartych w książce jego córki Moniki, znanej stylistki, Komorowski przyjął go z okazji jego 90. urodzin.

Wybielał życiorys?

Według dostępnych źródeł Jaruzelski wywodzi się z rodziny o szlacheckich tradycjach. Po wybuchu II wojny światowej rodzina została deportowana w głąb ZSRR. Do kraju wrócił wraz z armią gen. Zygmunta Berlinga. Walczył m.in. na przyczółku magnuszewskim i brał udział w pomocy dla powstania warszawskiego, potem walczył o przełamanie Wału Pomorskiego.

Jego kariera wojskowa jest przedmiotem sporów historyków. W tym okresie jego życia można znaleźć najwięcej białych plam. Według Piotra Gontarczyka, który w ostatnim numerze czasopisma IPN „Pamięc.pl" opublikował wyniki swych badań, teczka dokumentująca przebieg jego służby była pod koniec PRL fałszowana.

Historyk stawia tezę, że Jaruzelski chciał m.in. ukryć informacje o tym, brał udział w zwalczaniu podziemia niepodległościowego. Zachowały się jednak raporty z lat 1945–1946, w których meldował o aresztowaniach, rewizjach i represjach wobec ludności nieprzychylnej nowym władzom.

Spór budzi też jego współpraca z okrytą ponurą sławą Informacją Wojskową (ówczesnym kontrwywiadem). On sam temu zaprzeczał, ale według dokumentów IPN w latach 1946–1954 był zarejestrowany jako agent o pseudonimie Wolski.

Jaruzelski oskarżany ?był też o aktywny udział w antysemickiej czystce w wojsku w latach 1967–1968. Sam tłumaczył, że za akcję odpowiadał Główny Zarząd Polityczny WP, a w podległym mu Sztabie Generalnym żaden z oficerów pochodzenia żydowskiego nie został zwolniony. Pewne jest, że podległe mu jednostki w 1968 r. brały udział w inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację.

Jako szef MON brał też aktywny udział w wydarzeniach na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. Tłumaczył potem, że rozkaz strzelania do robotników wydało Biuro Polityczne KC PZPR.

To wszystko sprawia, że postać Jaruzelskiego wciąż budzi ogromne kontrowersje. Od lat w każdą rocznicę wprowadzenia stanu wojennego przed domem na warszawskim Mokotowie, w którym generał mieszkał z żoną Barbarą, zbierały się demonstracje. Od dłuższego czasu toczy się także publiczna dyskusja o miejscu jego pochówku.

Od Syberii do komunizmu

6 lipca 1923 – Wojciech Jaruzelski przychodzi na świat w Kurowie na Lubelszczyźnie, w katolickiej rodzinie szlacheckiej;

1941 – Jaruzelscy deportowani na Syberię;

1942 – 19-letni Wojciech bezskutecznie próbuje się dostać do armii gen. Andersa;

1943 – zgłasza się na ochotnika do Wojska Polskiego w ZSRS;

1946 – zwalcza polskie podziemie niepodległościowe;

1946–1956 – jest tajnym informatorem Informacji Wojskowej;

1956 – awansowany na generała brygady;

1961 – zostaje posłem na Sejm PRL. Pozostanie nim aż do wyborów w 1989 r.;

1964 – wchodzi do Komitetu Centralnego PZPR;

1965 – obejmuje funkcję szefa Sztabu Generalnego;

1967 – uczestniczy w czystkach antysemickich w armii;

1968 – zostaje ministrem obrony; nadzoruje manewry „Wiosna '68" przygotowujące armię do ataku na Czechosłowację, który w pełni popiera;

1970 – wydaje rozkaz w sprawie współdziałania MON i MSW „w zakresie zwalczania wrogiej działalności, ochrony porządku i bezpieczeństwa publicznego", co pozwoliło władzy przygotować się do stłumienia robotniczych protestów; popiera użycie ostrej amunicji przeciw demonstrantom w Grudniu '70;

1971 – wchodzi do Biura Politycznego KC PZPR;

1981 – obejmuje tekę premiera, a następnie zostaje ?I sekretarzem KC PZPR. 13 grudnia ogłasza wprowadzenie stanu wojennego;

1989 – wydaje zgodę na obrady Okrągłego Stołu, ale sam nie bierze w nich udziału; w tym samym roku zostaje wybrany przez zgromadzenie narodowe na urząd prezydenta PRL, a po zmianie konstytucji staje się pierwszym prezydentem III RP;

2007 – pion śledczy IPN oskarża go w związku z wprowadzeniem stanu wojennego; oskarżony też w procesie o „sprawstwo kierownicze" masakry na Wybrzeżu w grudniu 1970 r.;

25 maja 2014 – gen. Jaruzelski umiera w Warszawie. —oprac. mp

Nasi rozmówcy z opozycji z czasów PRL powściągliwie komentują śmierć generała. – Każdemu zmarłemu należy się szacunek – tłumaczy Henryk Wujec, dziś prezydencki minister. Jego zdaniem ocenę jego dokonań należy podzielić na różne okresy. – Miał dobrą kartę podczas II wojny światowej, a potem był wiernym funkcjonariuszem systemu – mówi. Przekonuje, że Jaruzelski zasłużył się przy pokojowym oddaniu władzy w 1989 r., ale na jego ocenę rzutuje głównie stan wojenny: – Dopóki I sekretarzem KC PZPR był Stanisław Kania, władza rozmawiała z „Solidarnością". On wprowadził stan wojenny, choć Polsce nic nie groziło oprócz puczu w partii.

Pozostało 91% artykułu
Polityka
Donald Tusk życzy zdrowia politykom PiS. W tle sprawa Marcina Romanowskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Donald Tusk podsumował pierwszy rok rządu. „Wiemy, jakie są priorytety”
Polityka
Sondaż: Jak wielu Polaków jest rozczarowanych Donaldem Tuskiem?
Polityka
Piotr Serafin dla „Rzeczpospolitej”: Unijny budżet to polityka zapisana w cyfrach
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora