Lotnisko w Wilnie nie działało przez całą noc. Nietypowy powód

W związku z tymczasowym zamknięciem lotniska zakłóconych zostało ok. 30 lotów – podaje litewskie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Skutki zamknięcia lotniska odczuło ok. 4 tys. podróżnych. 

Kilkadziesiąt balonów przemytników papierosów zakłóciło działanie lotniska w Wilnie

Ze wstępnych informacji wynika, że nad Litwą pojawiło się we wtorek wieczorem kilkadziesiąt balonów znad Białorusi. Balony te były wykorzystywane do przemytu papierosów. 

Jak dotąd – jak podaje litewski nadawca LRT – znaleziono pięć balonów. W związku ze sprawą aresztowano jedną osobę i przechwycono ok. 7 tys. paczek papierosów. Poszukiwania balonów i podwieszonej pod nie kontrabandy trwają. 

Poprzednio do zakłócenia działania lotniska w Wilnie przez pojawienie się balonów przemytników doszło na początku października. Wówczas w litewskiej przestrzeni powietrznej pojawiło się ok. 20 balonów meteorologicznych. 

Lotnisko było nieczynne od wtorku, od godziny 22.23. 14 samolotów, które miały wylądować w Wilnie, skierowano na inne lotniska – 10 na lotnisko w Kownie, dwa do Rygi i po jednym do Palangi (nadmorskie uzdrowisko na Litwie – red.) oraz do Warszawy. 

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Belgia: Kilkanaście dronów w pobliżu bazy wojskowej

W pobliżu belgijskiej bazy wojskowej w Elsenborn (prowincja Liège) pojawiło się 15 dronów - infor...

10 lotów zostało odwołanych, jeden samolot lecący do Wilna zawrócił na lotnisko startowe. Start pięciu samolotów z lotniska w Wilnie został opóźniony. Mimo otwarcia lotniska pasażerowie muszą liczyć się w środę z opóźnieniami lotów zaplanowanych na późniejsze godziny – informuje dyrekcja lotniska. 

Kierujący litewskim Centrum Zarządzania Kryzysowego Vilmantas Vitkauskas mówił, że doszło do próby przemytu papierosów na Litwę przy pomocy balonów meteorologicznych na największą w tym roku skalę. Jak dodał, chodzi zarówno o największą jak dotąd liczbę balonów użytych jednorazowo do przemytu, jak i największą liczbę przemycanych paczek papierosów. Jego zdaniem balony były wysyłane nad Litwę, w skoordynowany sposób, z wielu miejsc. 

W związku z incydentem Litwa tymczasowo zamknęła przejścia na granicy z Białorusią. Taką decyzję miało podjąć litewskie MSW. Zamknięcie granicy ma pomóc w zatrzymaniu osób podejrzanych o udział w przemycie.