Reklama

Partia Grzegorza Brauna buduje się po cichu, ale skutecznie. I chce zmienić Konstytucję RP

Konfederacja Korony Polskiej powiększa się o nowych członków, tworzy struktury, zawiera pakt senacki i zapowiada gotowość do przeprowadzenia poważnych zmian ustrojowych. Trend sondażowy pokazuje, że partia Grzegorza Brauna może liczyć na liczną reprezentację w Sejmie.

Publikacja: 31.10.2025 04:16

Grzegorz Braun

Grzegorz Braun

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie są plany Konfederacji Korony Polskiej dotyczące nowej Konstytucji RP?
  • W jaki sposób partia Grzegorza Brauna przygotowuje się do wyborów parlamentarnych?
  • Dlaczego działania medialne nie wpływają negatywnie na popularność partii Grzegorza Brauna?
  • Jak przedstawia się potencjalna przyszłość polityczna KKP i jej współpraca z innymi ugrupowaniami?

– Nie ma dnia, żeby nie telefonowali zainteresowani wstąpieniem w szeregi naszej partii. Dzwonią sympatycy i osoby, które chcą się włączyć w struktury, a to tylko w okręgu radomskim. Sale na spotkaniach mamy pełne – mówi „Rzeczpospolitej” Rafał Foryś, przewodniczący okręgu radomskiego z sekcji rolniczej Konfederacji Korony Polskiej.

Reklama
Reklama

Kiedy uwaga opinii publicznej ogniskuje się na największych ugrupowaniach parlamentarnych, partia Grzegorza Brauna po cichu przygotowuje się do wyborów parlamentarnych i samorządowych. Formacja lokalnie zdobywa taką popularność, że nawet nie potrzebuje na spotkaniach Grzegorza Brauna, żeby pozyskiwać nowych członków.

Partia Grzegorza Brauna gotowa na samodzielne wybory

Trend sondażowy dla Konfederacji Korony Polskiej jest korzystny. Po rozłamie z Konfederacją Wolność i Niepodległość na początku roku, KKP początkowo oscylowała wokół 4 proc. poparcia, ale od czerwca notuje systematyczne zyski, osiągając w październiku poziom powyżej 5 proc., a w niektórych badaniach nawet blisko 10 proc. Dane z różnych sondażowni wskazują na przyspieszenie trendu. W większości zestawień KKP jest czwartą siłą polityczną i dziś może być pewna przekroczenia progu wejścia do Sejmu.

Foto: Paweł Krupecki

Reklama
Reklama

Z czego wynika ten sensacyjny rozwój partii Grzegorza Brauna? – Od innych partii różnią nas kwestie programowe, bo uważamy, że trzeba wyjść z UE, a w obecnej sytuacji geopolitycznej najważniejszą wartością jest pokój i mówimy: „Stop ukrainizacji Polski”. Już w lipcu 2022 r. to mówiliśmy. Inne partie wyczuły koniunkturę i naśladują nasze ugrupowanie. Zwycięstwo moralne nam się należy, bo jesteśmy stali w poglądach. Głosiliśmy trzy lata temu to, co głosimy teraz – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Roman Fritz, wiceprezes i rzecznik KKP. Poseł jest nieufny wobec mediów.

Grzegorz Braun również. Od wyborów prezydenckich nie odbiera telefonów od większości dziennikarzy. Skąd ta rezerwa wobec mediów i czy nie zaszkodzi to jego partii? – Mamy bana w TVP, Polsacie, TVN, TV Republice, TV Trwam i Kanale Zero. Ludzie widzą niesprawiedliwość, dzięki czemu słupki poparcia nam rosną. Nie narzekamy na sytuację, robimy swoje, a w mediach społecznościowych i w internecie materiały z udziałem naszych działaczy mają bardzo często znacznie lepszą klikalność niż u konkurencji – mówi nam poseł Fritz. Podobnego zdania jest też były premier Leszek Miller, który, mimo że różni się ideowo od Brauna, uważa, że „im bardziej Grzegorz Braun będzie atakowany, tym większe poparcie będzie miała jego partia”.

Czy Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna jest niedoszacowana w sondażach?

Z czego wynika wzrost poparcia dla KKP? Najnowszy sondaż CBOS dał jej prawie 10 proc. Badanie IBRIS dla „Rzeczpospolitej” mniej, 5,5 proc.. – Nasze poparcie to znacznie wyżej niż 6 proc. W wyborach prezydenckich też nie dawano Grzegorzowi Braunowi szans, a zdobył 1 mln 240 tys. głosów, mimo że był nieobecny w mediach. Teraz jest podobnie. Sondaż CBOS, w którym dostajemy blisko 10 proc., jest bliski prawdy – uważa Roman Fritz.

Czytaj więcej

Ponad milion głosów oddanych na Grzegorza Brauna. Kim są jego wyborcy?

Czy partia KKP jest niedoszacowana w sondażach, tak jak w sondażach niedoszacowany był jej kandydat na prezydenta, który uplasował się na czwartym miejscu, mając lepszy wynik niż Szymon Hołownia i Magdalena Biejat? Politycy Konfederacji Korony Polskiej przekonują, że ich formacja na pewno jest niedoszacowana, ale twierdzą zarazem, że ich wyborcy coraz częściej przyznają się ankieterom, na kogo zagłosują.

Reklama
Reklama

Politolog prof. Antoni Dudek w rozmowie z radiem TOK FM pyta retorycznie, czy KKP wytrwa do wyborów parlamentarnych z obecnym poparciem, czy może lider partii okaże się, niczym Stan Tymiński, krótkotrwałą gwiazdą w polityce. Politycy KKP przekonują, że nie są nowicjuszami, partia istnieje od 2019 r., a sam Braun jest na scenie od lat.

Na spotkania partii Grzegorza Brauna można dostać się tylko z polecenia

Na wzrostach poparcia KKP tracą i Konfederacja, i PiS, co pokazują sondażowe zmiany. W rozmowie z „Rzeczpospolitą” politycy Konfederacji przyznają, na co liczą – że partia Brauna nie zdoła obsadzić list wyborczych i wśród jej kandydatów pojawi się wiele kontrowersyjnych postaci, mających problemy z prawem. Twierdzą, że formacja jest kolosem na glinianych nogach, a jej poparcie stopnieje, gdy wyborczo uaktywni się jej lider, który również ma problemy prawne.

Rafał Foryś odpiera te zarzuty i twierdzi, że partia jest gotowa na wybory parlamentarne, „nawet gdyby miały być przyspieszone i odbyłyby się wiosną”. – Jeśli jutro miałyby się odbyć wybory, to w swoim okręgu kompletuję listę i znam tych ludzi – mówi „Rzeczpospolitej”. A na pytanie, czy ataki na Grzegorza Brauna i jego problemy prawne nie zaszkodzą partii, odpowiada bez wahania: – Tylko pomogą!

Czytaj więcej

„Ujawnił się szeroki front gaśnicowy”. Grzegorz Braun zapowiada walkę w kolejnych wyborach

I może mieć rację, gdyż Braunowi w dłuższej perspektywie nie zaszkodziły nawet wypowiedzi na temat komór gazowych w Auschwitz, rękoczyny ani niszczenie mienia (jest oskarżony w kilku postępowaniach karnych).

– Na spotkania lokalnie przybywa 20-50 osób. Nie każdy może na nie wejść, trzeba mieć polecenie drugiej osoby, jak na spotkania kół łowieckich. Weryfikujemy każdego i każdy ponosi odpowiedzialność za tego, którego polecił – mówi nam Foryś. Polityk twierdzi, że ludzie są zainteresowani bardziej wzięciem udziału w lokalnej polityce niż krajowej czy europejskiej i chcą mieć wpływ na swoje otoczenie. – Mandatów do Sejmu i europarlamentu jest do wzięcia parę, a jeśli chodzi o wybory samorządowe, to nawet więcej – twierdzi Foryś. I podkreśla, że sale w Radomiu pękają w szwach.

Reklama
Reklama

– Wyłapujemy liderów i osoby ciekawe. Tworzymy enklawę – dodaje polityk KKP. Co ludzi interesuje? – Sesje rady miejskiej, geopolityka, polityka krajowa, parlamentarna, ale najbardziej lokalne sprawy i wpływ na nie, jak kwestia wysypiska śmieci. Rolnicy narzekają na niskie skupy zboża przez otwarte granice. Nie jesteśmy zacietrzewieni na Mercosur i Ukrainę. To są jedne z zagrożeń – dodaje Foryś.

Czy Konfederacja Korony Polskiej będzie języczkiem u wagi w Sejmie?

Na ile mandatów w Sejmie mogłaby dzisiaj liczyć partia Brauna? Na podstawie najnowszych sondaży – na 13–28 mandatów, gdyby wybory parlamentarne odbyły się dziś. Wzrost poparcia dla partii wynika m.in. z mobilizacji elektoratu konserwatywnego i eurosceptycznego, przesunięć z Konfederacji WiN oraz efektu po wyborach prezydenckich (Braun zdobył 6,34 proc. głosów).

– Konfederacja Bosaka i Mentzena przesunęła się do mainstreamu, robiąc miejsce dla realnej prawicy, czyli dla nas – mówi „Rz” Janusz Korwin-Mikke, który liczy na współpracę z Braunem na wybory parlamentarne. Czy pójdą razem na jednej liście? Z naszych informacji wynika, że Grzegorz Braun czuje się bardzo silny i dziś nie jest przekonany, czy jeszcze potrzebuje Korwin-Mikkego.

– Budujemy struktury stale i budujemy szeroki front gaśnicowy. Ostatnio ogłosiliśmy pakt z Markiem Wochem, liderem Bezpartyjnych Samorządowców. Stałość, wytrwałość, zaufanie, że nie schodzimy z wybranej drogi, procentują wśród wyborców. Nasza partia jest ideowa. Nie pobieram uposażenia poselskiego i uważam, że powinienem dać coś bezinteresownie dla ojczyzny. Ludzie to doceniają – mówi Roman Fritz.

Reklama
Reklama

PiS, Konfederacja i partia Grzegorza Brauna mogą razem zmienić Konstytucję RP

Czy KKP jest nastawiona na współpracę z PiS i Konfederacją w przyszłym Sejmie? PiS pracuje np. nad zmianą ustawy zasadniczej, ale samodzielnie nie ma szans na ich przegłosowanie. Sondaże pokazują, że również z Konfederacją może mieć na to zbyt mało głosów. Czy może dojść do ewentualnej współpracy trzech partii? – Tak, bo ustawę zasadniczą należy zmienić. Być może w oparciu o Konfederację i PiS. Zdecyduje arytmetyka sejmowa –  odpowiada Fritz. – Konstytucja RP wymaga poważnych zmian i należy się zastanowić nad ustrojem państwa oraz systemem stanowienia prawa. Ten Sejm jest zaprzeczeniem normalności. Stworzenie nowej Konstytucji nie gwarantuje, że będzie ona przestrzegana, np. w temacie cenzury prewencyjnej – dodaje rzecznik KKP.   

Foto: Paweł Krupecki

Zmienić ustawę zasadniczą chce również prezydent Karol Nawrocki. – Poparcie, które Nawrocki dostał od Brauna, sprawiło, że wygrał wybory. Bez tego poparcia nie zostałby prezydentem i on o tym wie – mówi nam poseł Fritz. I dodaje, że KKP na wybory parlamentarne będzie znacznie silniejsza niż obecnie, mimo nieobecności w mediach głównego nurtu, różnych kontrowersji i problemów jej lidera.

– To byłoby przerażające, gdyby od posłów Brauna zależało, czy powstanie przyszły rząd i czy będzie miał większość w Sejmie. Takiego scenariusza nie można jednak dzisiaj wykluczyć – skonkludował w TOK FM prof. Antoni Dudek.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie są plany Konfederacji Korony Polskiej dotyczące nowej Konstytucji RP?
  • W jaki sposób partia Grzegorza Brauna przygotowuje się do wyborów parlamentarnych?
  • Dlaczego działania medialne nie wpływają negatywnie na popularność partii Grzegorza Brauna?
  • Jak przedstawia się potencjalna przyszłość polityczna KKP i jej współpraca z innymi ugrupowaniami?
Pozostało jeszcze 96% artykułu

– Nie ma dnia, żeby nie telefonowali zainteresowani wstąpieniem w szeregi naszej partii. Dzwonią sympatycy i osoby, które chcą się włączyć w struktury, a to tylko w okręgu radomskim. Sale na spotkaniach mamy pełne – mówi „Rzeczpospolitej” Rafał Foryś, przewodniczący okręgu radomskiego z sekcji rolniczej Konfederacji Korony Polskiej.

Kiedy uwaga opinii publicznej ogniskuje się na największych ugrupowaniach parlamentarnych, partia Grzegorza Brauna po cichu przygotowuje się do wyborów parlamentarnych i samorządowych. Formacja lokalnie zdobywa taką popularność, że nawet nie potrzebuje na spotkaniach Grzegorza Brauna, żeby pozyskiwać nowych członków.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Polityka
„Daj plusa na Telusa”. Firma z działką pod CPK robiła kampanijne gadżety dla polityków PiS
Polityka
Włodzimierz Czarzasty o działce pod CPK: Hipoteza - 380 mln zł do podziału
Polityka
Nowy ranking zaufania: Karol Nawrocki pierwszy, Szymon Hołownia ostatni
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Polityka
Gwiazdor freak fightów pozwał polityków PiS. Sebastian Kaleta straci immunitet?
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama