Reklama

Jak zgłosić rosyjski dron przez telefon?

Wojsko tworzy aplikację, dzięki której będzie można zgłosić incydent na kolei lub inną formę rosyjskiej dywersji. Być może znajdzie się ona w portfelu usług mObywatel.

Publikacja: 15.12.2025 14:06

Jak zgłosić rosyjski dron przez telefon?

Foto: Fotorzepa/ Jakub Mikulski

Zapowiedź takiego rozwiązania pojawiła się po odkryciu dywersji na linii kolejowej na trasie z Warszawy do Lublina. W czasie konferencji prasowej w drugiej połowie listopada szefowie MON, MSWiA oraz szef Sztabu Generalnego WP ogłosili rozpoczęcie operacji „Horyzont”, czyli wsparcie wojska dla policji i SOK. Wówczas gen. Wiesław Kukuła zapowiedział, że zostanie uruchomiona aplikacja, dzięki której obywatele będą mogli zgłaszać informacje, przekazywać zdjęcia lub lokalizację miejsc, gdzie dzieje się coś niepokojącego.

Kiedy ruszy specjalna aplikacja do zgłaszania rosyjskiej dywersji?

Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że będzie można zgłosić nie tylko przypadki osób, które np. fotografują infrastrukturę krytyczną, ale też zostawione przy torach lub pod wiaduktami podejrzane rzeczy oraz np. drony. Prace prowadzą eksperci Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni. W tej chwili aplikacja jest testowana.

– Prace związane z przygotowaniem aplikacji znajdują się na zaawansowanym etapie – informuje „Rz” ppłk. Przemysław Lipczyński z Dowództwa Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni. - Projekt dostarczy rozwiązanie cechujące się szeroką dostępnością. Obecnie aplikacja jest funkcjonalna w zakresie pierwotnych założeń i poddawana testom. Równolegle trwają prace nad jej rozszerzeniem, umożliwiającym szersze wykorzystanie dostępnych funkcji. Sama aplikacja mobilna stanowi jedynie element końcowy całego systemu. Dane wprowadzane przez użytkowników muszą trafić do odpowiedniego środowiska, w którym zostaną przetworzone i udostępnione właściwym służbom. Mając na uwadze ryzyka związane z potencjalnymi fałszywymi zgłoszeniami, które mogłyby niepotrzebnie angażować polskie służby, już na etapie planowania przewidziano integrację aplikacji z Węzłem Krajowym – tłumaczy rzecznik Dowództwa WOC.

Czytaj więcej

Gen. Maciej Klisz: W Wyrykach, po zniszczeniu domu, zapadła decyzja, że bierzemy to na klatę

Węzeł Krajowy to państwowy system służący do bezpiecznego logowania i uwierzytelniania tożsamości użytkowników z wykorzystaniem różnych platform, np. Profilu Zaufanego, bankowości elektronicznej, mObywatela. To pozwala na dostęp do wielu serwisów, jak ZUS, ePUAP czy CEIDG – za pomocą jednego loginu. 

Reklama
Reklama

Czy aplikacja wojskowa trafi do mObywatela?

Na razie nie ma jasności, do której instytucji będą trafiały informacje przekazywane przez obywateli – czy np. do wojewódzkich zespołów zarządzania kryzysowego, które działają przy wojewodach w przypadku informacji dotyczących potencjalnego zakłócania porządku publicznego, czy do WOC, a następnie Dowództwa Operacyjnego, gdyby doszło np. do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Nie otrzymaliśmy na ten temat odpowiedzi. Prawdopodobnie ta aplikacja będzie dostępna na początku przyszłego roku.

Ministerstwo Cyfryzacji oraz Centralny Ośrodek Informatyki nie odpowiedziały na pytania „Rzeczpospolitej”, czy aplikacja znajdzie się w portfelu usług mObywatel.

Drony na polu walki

Drony na polu walki

Foto: Infografika PAP

Warto przypomnieć, że w Ukrainie odpowiednikiem portfela mObywatel jest aplikacja Diia. Po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny dodano do niej kilkanaście usług wojskowych, m.in. chatbot eVoroh (eWróg), który umożliwia zgłaszanie lokalizacji wrogich pojazdów lub oddziałów wojskowych. Można przesłać nie tylko wiadomość tekstową, ale także zdjęcie lub wideo oraz geolokalizację. Takie informacje może przekazywać tylko autoryzowany użytkownik Diia.

Z informacji, które przekazało MSWiA, wynika, że na finiszu jest budowa aplikacji, która pozwoli wskazać w przypadku uderzenia z powietrza miejsce ukrycia lub schron. Ma być gotowa do końca tego roku.

Problem z alarmowaniem o zagrożeniu  

Gorzej jest z budową nowej aplikacji dotyczącej ostrzegania i alarmowania w przypadku ataku lub np. wystąpienia klęski żywiołowej. Przypomnijmy, że w kilka dni po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez ponad 20 rosyjskich dronów, w czasie kolejnego ataku rakietowego na zachodnią Ukrainę, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alert SMS. Na polecenie Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego włączone zostały także syreny alarmowe w Świdniku oraz w Chełmie. Tymczasem od kilku lat trwają prace nad udoskonaleniem systemu powiadamiania i alarmowania ludności cywilnej. MSWiA brało pod uwagę wykorzystanie modelu cell broadcast – usługi polegającej na rozsyłaniu informacji przypominających SMS-y do abonentów sieci znajdujących się w zasięgu jednej stacji bazowej BTS na określonym terenie. Takie rozwiązania działają m.in. w Niemczech, USA, Izraelu. Na razie nie ma jednak informacji, aby w Polsce prace zmierzały w tym kierunku. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Gra w głuchy telefon służb. Brakuje wspólnej łączności

W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Zbigniew Muszyński, dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, wskazał, że cell broadcast ma wprawdzie wiele zalet, jak szybkość działania i precyzyjne docieranie do osób znajdujących się w określonym obszarze zagrożenia. Ale wskazał też na wady. – W Ukrainie ten system został przejęty przez Rosjan. Z informacji przekazanych przez służby wynika, że możliwość „podszycia się” pod Alert RCB w formie cell broadcastu jest zdecydowanie większa niż w przypadku wysyłki SMS-owej – powiedział „Rz” Zbigniew Muszyński.

MSWiA promuje archaiczną aplikację RSO 

Gdy zapytaliśmy MSWiA o prace nad rozwinięciem systemu ostrzegania i alarmowania, resort przypomniał tylko, że w oparciu o obowiązujące przepisy do tego celu służy aplikacja Regionalnego Systemu Ostrzegania (RSO) „umożliwiająca organom ochrony ludności publikowanie komunikatów ostrzegawczych, a także wspieranie edukacji społeczeństwa w zakresie profilaktyki bezpieczeństwa”, ponadto „komunikaty przekazywane przez redaktorów dzienników oraz wydawców stron internetowych; komunikaty przekazywane przez nadawców programu radiowego i telewizyjnego oraz operatora ruchomej publicznej sieci telekomunikacyjnej; komunikaty ALERT RCB”.

Czytaj więcej

Ideologiczna dywersja w Polsce. Putin z takich okazji tylko korzysta

MSWiA przypomina, że RSO to darmowa usługa MSWiA realizowana we współpracy z Telewizją Polską S.A., umożliwiająca powiadamianie obywateli o zagrożeniach. „W RSO umieszczane są komunikaty, w tym ostrzeżenia meteorologiczne, hydrologiczne lub inne, odwołujące się do miejscowych zagrożeń, np. wypadków drogowych. W RSO dostępna jest również mapa prezentująca stan wód na wybranych wodowskazach polskich rzek oraz poradniki postępowania w sytuacjach kryzysowych, np. jak udzielić pierwszej pomocy, jak zachować się podczas burzy, powodzi czy ataku terrorystycznego. Swoim zasięgiem RSO obejmuje całą Polskę. Za treść komunikatów na terenach poszczególnych województw odpowiadają wojewodowie (wojewódzkie centra zarządzania kryzysowego), a w przypadku komunikatów ogólnopolskich Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i MSWiA” – dodaje resort spraw wewnętrznych.

Komunikaty publikowane w aplikacji RSO nie są jednak uporządkowane według konkretnego klucza, a aplikacja jest archaiczna (np. wykorzystuje jeszcze powiadamianie za pomocą telegazety). Publikowane są w niej zarówno komunikaty policji, ostrzeżenia drogowe, stany wód, alerty cyberprzestrzeni, a także ostrzeżenia meteorologiczne, a także komunikaty o awarii energetycznych – ale tylko w czterech województwach (dolnośląskie, opolskie, śląskie i małopolskie). Aplikacja ta nie znajduje się także w portfelu usług mObywatel.

Plus Minus
Rosja nie złamie Ukrainy. W Kijowie zobaczyłem dlaczego
Plus Minus
„Plus Minus” w Borodziance. Ukraińska prowincja wyrwana z rosyjskiej okupacji
Wojsko
Kiedy Polska przekaże swoje ostatnie MiG-i-29 Ukrainie?
Polityka
Ambasador Ukrainy: Nie wolno rosyjskich zbrodniarzy puszczać ponownie w cywilizowany świat
Służby
Sondaż: Niejednoznaczna ocena działań państwa po dywersji na torach
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama