Reklama

Wydamy majątek na podróże Nawrockiego. Szczegóły pierwszego budżetu nowego prezydenta

Wydatki Kancelarii Prezydenta w 2026 roku będą rekordowe. Ich skok to efekt m.in. znacznie wyższych kosztów podróży zagranicznych Karola Nawrockiego czy wzrostu wynagrodzeń – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

Publikacja: 14.10.2025 04:30

Wydamy majątek na podróże Nawrockiego. Szczegóły pierwszego budżetu nowego prezydenta

Foto: PAP/Paweł Supernak

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Dlaczego planowane jest znaczne zwiększenie wydatków na podróże prezydenta?
  • Jakie są główne powody zaplanowanego wzrostu wydatków Kancelarii Prezydenta na 2026 rok?
  • Które wydatki Kancelarii Prezydenta spadną, a które wzrosną w przyszłym roku?
  • Jakie zmiany planowane są w finansowaniu Biura Polityki Międzynarodowej i co one oznaczają dla jego przyszłości?

Aż 4,8 mln zł – tyle w przyszłym roku Kancelaria Prezydenta chce przeznaczyć na podróże krajowe i zagraniczne. I jest to kwota aż o 1,6 mln zł wyższa od wydatków w roku bieżącym, wynoszących 3,2 mln zł. To jedna z najważniejszych danych z projektu budżetu Kancelarii Prezydenta na 2025 r. Należy ona do tzw. budżetowych „świętych krów”, które same, niezależnie od Ministerstwa Finansów, ustalają swoje plany wydatków, choć potem mogą one być zmodyfikowane podczas prac nad ustawą budżetową w Sejmie.

Czytaj więcej

Kim są współpracownicy Karola Nawrockiego? Nowy skład Kancelarii Prezydenta

O tym, że budżet Kancelarii Prezydenta ma być rekordowy, wiadomo od końca sierpnia, gdy Ministerstwo Finansów przedstawiło projekt ustawy budżetowej. Wynika z niej, że wydatki urzędu głowy państwa mają wynieść 325,5 mln zł, czyli 892 tys. zł dziennie, i po raz pierwszy przekroczyć barierę 300 mln zł. W tym roku utrzymanie tego urzędu kosztuje nas 298,8 mln zł, zaś na początku prezydentury Andrzeja Dudy wydatki mieściły się w 140 mln zł.

Zdaniem kancelarii część pozycji udało się obniżyć, inne pójdą jednak w górę

O tym, z czego konkretnie wynika zaplanowana kwota na 2016 r., wiadomo dzięki szczegółowemu projektu budżetu Kancelarii Prezydenta. Jako pierwsza opisuje go „Rzeczpospolita”.

Reklama
Reklama

Dlaczego budżet poszedł tak znacząco w górę? Na wstępie Kancelaria Prezydenta chwali się, że część pozycji... udało się obniżyć. Chodzi głównie o wydatki osobowe, które w 2025 r. były wyższe z powodu zatrudnienia, zwiększonego okresowo celem obsługi prezydenta elekta, czy odpraw dla ministrów odwołanych z kancelarii Andrzeja Dudy.

75 mln zł

aż tyle w przyszłym roku ma pójść ma wynagrodzenia pracowników w Kancelarii Prezydenta

Lista pozycji, które mają wzrosnąć, jest już jednak o wiele dłuższa. Jeden z najbardziej spektakularnych wzrostów ma nastąpić w paragrafach „podróże służbowe krajowe i zagraniczne”, który ma iść w górę aż o 50 proc. w stosunku do roku bieżącego. „Głównie z uwagi na intensyfikację działań na arenie międzynarodowej oraz w związku z rozpoczęciem kadencji nowego prezydenta RP spodziewana jest, w stosunku do roku bieżącego, zwiększona aktywność w obszarze wizyt przyjazdowych głów innych państw i wyjazdowych Prezydenta RP” – tłumaczy tę podwyżkę Kancelaria Prezydenta.

Ponadto o 11,4 mln zł więcej mają pochłonąć wynagrodzenia, jednak nie tylko z uwagi na podwyżki zaplanowane dla całej budżetówki, ale też – jak pisze kancelaria – w związku ze „wzmocnieniem kadrowym w obszarze informatycznym, w tym w szczególności w zakresie cyberbezpieczeństwa, nowych technologii i analiz”.

Czytaj więcej

Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”

Kolejną istotną zmianą jest zwiększenie aż o 10,4 mln zł tzw. „pozostałych wydatków bieżących”. I tu uzasadnienie jest podobne jak w przypadku podróży zagranicznych. „Wynika to z planowanej zwiększonej aktywności nowego prezydenta RP w obszarze wizyt przyjazdowych głów innych państw, celem zapewnienia sprawnej realizacji zadań ustawowych i kompetencyjnych głowy państwa. Niezbędne jest również kontynuowanie działań mających na celu podniesienie poziomu bezpieczeństwa, w szczególności w zakresie danych przetwarzanych w systemach informatycznych Kancelarii Prezydenta RP” – pisze kancelaria.

Reklama
Reklama

Jednym z najbardziej zaskakujących ruchów jest obcięcie finansowania Biura Polityki Międzynarodowej 

Co zaskakujące, z budżetu Kancelarii Prezydenta wynika, że planowane jest obcięcie do zera środków na Biuro Polityki Międzynarodowej. Wszystkie środki przeznaczone na jego funkcjonowanie, które w roku bieżącym wynosiły niemal 9,8 mln zł i były uwzględnione w budżecie Biura Bezpieczeństwa Narodowego, mają trafić bezpośrednio do budżetu Kancelarii Prezydenta. I może to oznaczać odejście od rozwiązania wprowadzonego przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Ten ostatni powołał Biuro Polityki Międzynarodowej w 2021 r., a szefem nowej jednostki został – w dniu swoich 48. urodzin – Krzysztof Szczerski, ówczesny minister w kancelarii. Biuro miało zwiększyć oddziaływanie prezydenta w sferze polityki zagranicznej, a Szczerskiego wskazywano jako jego głównego architekta. Długo nie zagrzał w nim jednak miejsca, bo już w czerwcu 2021 został mianowany stałym przedstawicielem RP przy ONZ.

Czytaj więcej

Najbardziej koncyliacyjny minister Karola Nawrockiego. Jaką misję ma Marcin Przydacz?

Obecnie szefem Biura Polityki Międzynarodowej jest Marcin Przydacz, który tę funkcję pełnił też pod koniec prezydentury Andrzeja Dudy. Czy przeniesienie środków na biuro do innej pozycji w budżecie spowoduje, że zostanie ono zlikwidowane? Z projektu budżetu raczej to nie wynika. Zapisano w nim, że biuro ma nadal „wspierać działania prezydenta RP, realizującego konstytucyjną funkcję najwyższego przedstawiciela Rzeczypospolitej Polskiej w stosunkach międzynarodowych”, zaś przesunięcie środków kancelaria tłumaczy „celem zapewnienia optymalizacji procesów w ramach kontroli zarządczej w związku z dostosowaniem do planowanych zmian organizacyjnych w kancelarii”. Jej zdaniem część zaplanowanego wzrostu wydatków na podróże wynika z kwestii rachunkowych: przeniesienia środków Biura Spraw Międzynarodowych do innego rozdziału budżetowego.

Widać wyraźnie, że prezydent chce postawić na działalność międzynarodową

posel Tomasz Głogowski z KO, wiceprzewodniczący Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych

Wzrostem tych wydatków zaskoczony jest Tomasz Głogowski z KO, wiceprzewodniczący Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, która rozpatruje budżety m.in. Kancelarii Prezydenta. – Już w tym roku wydatki na podróże zostały podwyższone, co wydawało się naturalne przy zakończeniu kadencji. Widać wyraźnie, że prezydent chce postawić na działalność międzynarodową, jednak pojawia się pytanie, czy powinna ona dominować w pracach głowy państwa i jego kancelarii – komentuje.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Karol Nawrocki odniósł sukces w USA. Ale popełnił jeden poważny błąd

Poza tym Kancelaria Prezydenta chce aż o 10,1 mln zł zwiększyć wydatki majątkowe, co tłumaczy koniecznością „zapewnienia prawidłowego funkcjonowania Kancelarii Prezydenta RP i obiektów przez nią administrowanych”. Wymienia m.in. działania mające podnieść bezpieczeństwo rezydencji prezydenta w Promniku czy termomodernizację budynku przy ul. Maszyńskiego w Warszawie.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Rząd zablokował aukcję artefaktów związanych z Holokaustem. Podobne można kupić na Allegro
Polityka
Komisja Etyki Poselskiej podjęła decyzję ws. Kaczyńskiego. Prezes PiS z kolejną naganą
Polityka
Waldemar Żurek: Grzegorz Braun jest jak osiedlowy bandzior. Nie uniknie odpowiedzialności
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
„Rzecz w tym”: Tusk kontra Berlin. Jak Polacy wyemancypowali się z wpływu Niemiec
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama