Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”

Po raz pierwszy w historii Rady Dialogu Społecznego strona pracowników i strona pracodawców przyjęły jednomyślnie uchwałę w sprawie podwyżki wynagrodzeń w sektorze publicznym. Ma być ona wyższa niż zaproponował rząd.

Publikacja: 15.07.2025 16:10

Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”

Foto: Adobe Stock

W podjętej w poniedziałek uchwale obie strony – pracodawców i pracowników – negatywnie oceniły rządową propozycję podwyżek na poziomie 3 proc. i wezwały rząd do jej rewizji.

Porozumienie w tej sprawie ma charakter przełomowy i historyczny, zarówno ze względu na jej treść, jak i kontekst powstania – twierdzi Norbert Kusiak, dyrektor Wydziału Polityki Gospodarczej, sekretarz Rady Dialogu Społecznego (OPZZ).

Rząd chciał dać budżetówce 3 proc. podwyżki

Rada Dialogu Społecznego to najważniejsze, funkcjonujące na poziomie centralnym forum dialogu i współpracy trzech stron: pracowników, pracodawców oraz rządu. Jej zadaniem jest m.in. uzgodnienie propozycji podwyżki minimalnego wynagrodzenia za pracę w kolejnym roku. W tej kwestii RDS nie osiągnęła porozumienia na piątkowym posiedzeniu, co powoduje, że decyzja o poziomie podwyżki będzie podjęta przez Radę Ministrów. Rząd zaproponował ustalenie minimalnego wynagrodzenia za pracę od 1 stycznia 2026 roku na poziomie 4806 zł brutto, czyli o 140 zł (3 proc.) więcej niż obecnie.

Czytaj więcej

Rząd samodzielnie ustali wysokość minimalnego wynagrodzenia w 2026 roku

Omawiano jednak również kwestię wzrostu wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej w 2026 roku. Rząd zaproponował średnioroczny wskaźnik wzrostu na poziomie 103 proc. (wzrost pensji o 3 proc.). Propozycja ta spotkała się z krytyką zarówno związków zawodowych, jak i organizacji pracodawców. Związkowcy postulowali  112-proc. wskaźnik wzrostu. Pracodawcy podkreślali, że wzrost płac w sferze budżetowej nie może być  niższy niż wzrost pozostałych wynagrodzeń w gospodarce, ponieważ mogłoby to negatywnie wpłynąć na dostępność i jakość usług publicznych. Proponowali podwyżkę pensji o co najmniej 5 proc.

Reklama
Reklama

W przyjętej w poniedziałek uchwale obie strony podkreślają, że proponowany przez rząd wskaźnik 103 proc. jest niewystarczający w świetle potrzeb materialnych pracowników, wymogów zapewnienia ciągłości i jakości usług publicznych oraz realizacji konstytucyjnych zadań państwa. Zgodnie wskazano, że wynagrodzenie to nie tylko koszt, ale przede wszystkim inwestycja w jakość usług i stabilność zatrudnienia w instytucjach publicznych.

To przełom, bo jeszcze w ubiegłym roku organizacje pracodawców otwarcie wspierały rządowe propozycje  wskaźnika wzrostu wynagrodzeń, a nawet akceptowały redukcję zatrudnienia w zamian za niskie podwyżki. 

Historyczne porozumienie związków i pracodawców

- Uchwała jest także protestem partnerów społecznych wobec praktyk stosowanych przez stronę rządową na posiedzeniach Zespołu problemowego RDS ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych oraz podczas posiedzenia plenarnego RDS w dniu 11 lipca br. W ich trakcie przedstawiciele rządu ograniczali się do komunikowania decyzji, nie wykazując gotowości do negocjacji ani poszukiwania kompromisowych rozwiązań. Nie posiadali także upoważnienia do prowadzenia negocjacji - wskazała wiceprzewodnicząca OPZZ Barbara Popielarz.  

Uchwała strony związkowej i organizacji pracodawców stawia rząd po presją  Przez wiele lat był bowiem po tej samej stronie co pracodawcy, a dziś - po raz pierwszy – pracodawcy stanęli po stronie związków zawodowych i pracowników. To wyjątkowa zmiana sytuacji i zarazem ważna próba dla jakości dialogu społecznego. To także sygnał, że partnerzy społeczni nie zamierzają milczeć wobec polityki faktów dokonanych. Jeśli rząd nie zmieni stanowiska i nie posłucha związków zawodowych i organizacji pracodawców, utwierdzi nas w przekonaniu, że dialog społeczny w Polsce staje się jedynie ustawową formalnością i nie zapewnia realnego wpływu partnerów społecznych na wysokość wynagrodzeń w Polsce.

W podjętej w poniedziałek uchwale obie strony – pracodawców i pracowników – negatywnie oceniły rządową propozycję podwyżek na poziomie 3 proc. i wezwały rząd do jej rewizji.

Porozumienie w tej sprawie ma charakter przełomowy i historyczny, zarówno ze względu na jej treść, jak i kontekst powstania – twierdzi Norbert Kusiak, dyrektor Wydziału Polityki Gospodarczej, sekretarz Rady Dialogu Społecznego (OPZZ).

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Praca, Emerytury i renty
Opiekujesz się chorym rodzicem? Sprawdź, kiedy przysługuje zasiłek opiekuńczy
W sądzie i w urzędzie
Czy poświadczony notarialnie odpis wystarczy do wpisu w księdze? Wyrok trzech sędziów SN
Praca, Emerytury i renty
Rząd samodzielnie ustali wysokość minimalnego wynagrodzenia w 2026 roku
Prawo karne
Czy Braun dopuścił się „kłamstwa oświęcimskiego"? Prawnicy nie mają wątpliwości
Praca, Emerytury i renty
Będzie więcej dni wolnych na opiekę nad dzieckiem? Minister odpowiada
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama