Reklama
Rozwiń
Reklama

„Co mają wspólnego tulipany z mrożonkami?”. Biedronka ukarana przez UOKiK

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela sklepów Biedronka, karę w wysokości blisko 105 mln zł. Uznano, że sieć wprowadzała klientów w błąd podczas akcji promocyjnych „Specjalna Środa” i „Walentynkowa Środa”.

Publikacja: 01.12.2025 09:43

„Co mają wspólnego tulipany z mrożonkami?”. Biedronka ukarana przez UOKiK

Foto: Adobe Stock

W ramach obu akcji promocyjnych klienci sklepów sieci Biedronka byli zachęcani do kupienia określonych produktów, za które mieli otrzymać „Zwrot 100% na voucher”. Jak się jednak okazało, warunki wykorzystania vouchera były bardziej skomplikowane niż przedstawiały to reklamy. Konsumenci nie mogli wykorzystać go przy następnych zakupach na dowolny asortyment, tak jak sugerowało hasło reklamowe.

Jak wskazuje w komunikacie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w większości przypadków produkty promocyjne nie były powiązane z tymi, na które otrzymywało się voucher. Przykładowo, za zakup parówek przysługiwał voucher na owoce i warzywa, za kupno czekolady – na kosmetyki, za kupno mięsa – na napoje czy słodycze. Przy tym, aby go wykorzystać, trzeba było zrobić kolejne zakupy ze wskazanej przez przedsiębiorcę kategorii i wydać na nie określoną sumę.

Zdezorientowani klienci, którzy chcieli korzystać z promocji, pisali w skargach do UOKiK: „A co mają wspólnego tulipany z mrożonkami?”, „Gdy otrzymałem voucher, okazało się, że umożliwia on zakup jedynie środków piorących”, „Coraz bardziej skomplikowane te wasze promocje (…). Wprowadzacie w błąd i nie podajecie istotnych informacji”. 

Czytaj więcej

Za takie promocje sieć Biedronka może słono zapłacić. Prezes UOKiK stawia zarzuty

Prezes UOKiK: Selekcja treści reklamowych i sposób ich prezentowania nie może wprowadzać konsumentów w błąd

Urząd zwraca uwagę, że klienci sieci nie mieli realnej możliwości zapoznania się z rzeczywistymi warunkami akcji promocyjnych w momencie, gdy – zachęceni reklamą – decydowali się z nich skorzystać. Tymczasem o kategorii produktów, na które można wykorzystać voucher, o warunku zrobienia zakupów za minimalną kwotę, która przewyższała wartość vouchera, o limicie jednego vouchera na osobę, jak i o limicie zwrotu przy produktach na wagę można było dowiedzieć się tylko z regulaminu na stronie internetowej, tablicy ogłoszeń (zazwyczaj umieszczonej za linią kas) lub dopiero z vouchera – otrzymywanego po zrobieniu zakupów. UOKiK podkreśla, że taki sposób przekazywania kluczowych informacji dotyczących akcji promocyjnej jest niewystarczający. 

Reklama
Reklama

– Przedsiębiorca w przekazie reklamowym zachęcającym do zrobienia zakupów pominął bardzo istotne informacje i warunki akcji promocyjnych, w tym ich ograniczenia. Wskazywał, że produkty można kupić „za darmo”, a voucher określał jako „gratis”. Mogło to spowodować, że konsumenci podjęli decyzję o skorzystaniu z promocji, z myślą o tym, że zaoszczędzą na produktach, które sami będą mogli swobodnie wybrać. Selekcja treści reklamowych i sposób ich prezentowania nie może wprowadzać konsumentów w błąd. Przekaz marketingowy powinien zawierać informacje najważniejsze z punktu widzenia konsumentów, tak, żeby nie musieli docierać do nich samodzielnie – wyjaśnia Prezes UOKiK Tomasz Chróstny, który nałożył na Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci sklepów Biedronka, karę w wysokości blisko 105 mln zł (104 722 016 zł).

Decyzja nie jest prawomocna, spółka może odwołać się do sądu.

Czytaj więcej

Gigantyczna kara dla Biedronki. Jest prawomocny wyrok

W ramach obu akcji promocyjnych klienci sklepów sieci Biedronka byli zachęcani do kupienia określonych produktów, za które mieli otrzymać „Zwrot 100% na voucher”. Jak się jednak okazało, warunki wykorzystania vouchera były bardziej skomplikowane niż przedstawiały to reklamy. Konsumenci nie mogli wykorzystać go przy następnych zakupach na dowolny asortyment, tak jak sugerowało hasło reklamowe.

Jak wskazuje w komunikacie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w większości przypadków produkty promocyjne nie były powiązane z tymi, na które otrzymywało się voucher. Przykładowo, za zakup parówek przysługiwał voucher na owoce i warzywa, za kupno czekolady – na kosmetyki, za kupno mięsa – na napoje czy słodycze. Przy tym, aby go wykorzystać, trzeba było zrobić kolejne zakupy ze wskazanej przez przedsiębiorcę kategorii i wydać na nie określoną sumę.

/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Prawo w Polsce
Gdzie wyrzucać stare ubrania? Od 1 stycznia nie wszyscy będą musieli wozić je na PSZOK
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Praca, Emerytury i renty
Nowy dzień wolny od pracy jeszcze w 2025 roku. Ale nie wszyscy z niego skorzystają
Praca, Emerytury i renty
Grudzień 2025 przyniesie dużo zmian na kontach emerytów. Powodem nie tylko święta
Praca, Emerytury i renty
Ile wyniesie płaca minimalna w 2026 roku? Ile razy się zmieni?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama