Reklama

Ryszard Petru: Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz nie powinna zostać wicepremierem. Zapraszam na debatę

Polska 2050 powinna głosować za wyborem Włodzimierza Czarzastego na marszałka Sejmu, zgodnie z umową koalicyjną. Umawialiśmy się na coś w koalicji 15 października, a umów należy dotrzymywać – uważa Ryszard Petru, ubiegający się o przewodniczenie w Polsce 2050 po Szymonie Hołowni.

Publikacja: 11.10.2025 07:07

Ryszard Petru: Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz nie powinna zostać wicepremierem. Zapraszam na debatę

Foto: PAP/Leszek Szymański

Dlaczego po tym, jak zatopił pan Nowoczesną, chce pan ratować Polskę 2050?

Zostawiałem Nowoczesną z 9-proc. poparciem, co w tamtym czasie było postrzegane jako niskie. Dzisiaj, dla Polski 2050, chętnie bym je przytulił, zresztą nie tylko ja. Wchodziłem do parlamentu z poparciem dla Nowoczesnej na na poziomie 7,6 proc., odchodziłem z 9-proc. Przyrost może niezbyt duży, ale dzisiaj politycznie znaczyłby sporo.

Reklama
Reklama

Ale dlaczego chce pan zostać szefem Polski 2050, ugrupowania, którego pan nie budował i w którym jest ciałem obcym, jak mówią politycy tej partii?

Jestem szefem Komisji Deregulacji, członkiem Rady Krajowej, szefem jednego z kół warszawskich, delegatem do Rady Europy z Polski 2050. Nie wiem, co miałbym zrobić, żeby być jeszcze bardziej swój. Najważniejsze jest, jak doprowadzić do tego, żeby Polska 2050 utrzymała się w koalicji, jednocześnie zwiększając swoje poparcie. Wiem, co zrobić, żeby Polska 2050 odbiła się od sondażowego dna.

Foto: Tomasz Sitarski

Co?

Wrócić do źródeł, przywracając koncepcje gospodarcze, które były od początku Polski 2050. Jestem przekonany, że możemy uzyskać w krótkim czasie 10 proc. poparcia. Wiem, jak przywrócić partii blask. Musimy realizować nasze postulaty w ramach rządu. Mamy na to dwa lata i tego Polacy od nas oczekują. Tym się różnimy od opozycji, że dzisiaj nie możemy ludziom dawać nadziei na lepsze jutro, tylko o tym mówiąc. Źle się stało, że przez dwa lata bardzo mało realizowaliśmy ze swojego programu. Zanim pójdziemy do mediów, stawiając sprawy na ostrzu noża, lepiej spróbujmy dogadać się z naszymi koalicjantami.

Dlaczego Polska 2050 straciła poparcie i dzisiaj szoruje po sondażowym dnie?

Przede wszystkim ze względu na odejście od programu i zmianę narracji na lewicową, szczególnie w ostatnich miesiącach. Straciliśmy nasz elektorat w dużej mierze na rzecz Konfederacji, a część naszych wyborców została w domu podczas ostatnich wyborów. Na lewo nie ma elektoratu do pozyskania, tam są już trzy partie lewicowe. Wciąż jest przestrzeń na ugrupowanie rozsądne gospodarczo, które podniesie temat sensownej transformacji energetycznej, a jednocześnie mówi o pomaganiu tym, którzy tego potrzebują.

Reklama
Reklama

Czy Szymon Hołownia zawiódł Polskę 2050 i jej wyborców?

Stworzył to ugrupowanie, wszedł do parlamentu, jest współkoalicjantem i ogłosił przekazanie pałeczki. Od roku słyszałem od Szymona, że on nie chce startować na szefa partii. Jego dzisiejsze decyzje nie są zupełnym zaskoczeniem. Nie wiedziałem, że szuka pracy za granicą. Każdy ma prawo do takich decyzji. Nie chcę Szymona oceniać.

Więc po co mówił, że chce zmienić polską politykę?

Wciąż pragnie zmieniać politykę, tylko chce to realizować międzynarodowo w imieniu Polski i dla Polaków. Jakby się udało – bo nie wiem, czy jest szansa na komisarza w ONZ – to jako Polacy moglibyśmy być zadowoleni, że pełni tę funkcję.

Mówił wam też wcześniej, że będzie spotykał się prywatnie w nocy z Jarosławem Kaczyńskim, którego dawniej chciał rozliczać?

Nie, nie mówił i o tym wcześniej nie wiedziałem. Spotkania z Kaczyńskim to był błąd Szymona i sam się do niego przyznał.

Czytaj więcej

Tomasz P. Terlikowski: Dwa zasadnicze błędy Szymona Hołowni

A pan spotykałby się prywatnie z Jarosławem Kaczyńskim?

Ale po co teraz się spotykać? Można się spotykać w ważnych sprawach, jak np. kryzys konstytucyjny. Marszałek Sejmu i lider partii mają dużo możliwości spotykania się w Sejmie. Nie widzę obecnie obszaru, gdzie potrzebne byłyby rozmowy z Jarosławem Kaczyńskim. Nie głosowałem na Karola Nawrockiego, ale oczekuję, że będzie dogadywał się z premierem i szefem MSZ. Tu są potrzebne spotkania.

Reklama
Reklama

A jeżeli Szymon Hołownia nie zostałby wysokim przedstawicielem ONZ, to powinien wejść do rządu, zostać wicepremierem i ministrem kultury?

Tak, chciałbym, żeby wszedł do rządu i został wicepremierem.

A on nie chce?

Jak rozumiem, rozważane są też inne warianty aktywności Szymona Hołowni poza granicami Polski. Jednoznacznie mówił, że nie chce być wicepremierem.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Czy Szymon Hołownia uwierzy w opowieść PiS o tym, że jest ofiarą Donalda Tuska?

Czy Hołownia okazał się wartością dodaną dla polskiej polityki?

Tak. Gdyby nie współtworzył Trzeciej Drogi z PSL, nie byłoby koalicji 15 października. Mocno zmienił sposób procedowania Sejmu. Byłem w Sejmie prowadzonym przez marszałka Marka Kuchcińskiego czy panią Elżbietę Witek. Różnica jest kolosalna. Do Sejmu wróciła rozmowa i debata. Może czasami trochę dłużej to wszystko trwa, niż byśmy chcieli, ale dzięki temu opozycja ani nikt inny nie jest traktowany źle.

Czy Polska 2050 powinna być w kontrze czy w symbiozie z Koalicją Obywatelską?

To musi być ugrupowanie różniące się od formacji Donalda Tuska. Koalicja Obywatelska jest partią szeroką, która nie jest bardzo wyrazista i w wielu przypadkach nie zajmuje jednoznacznego stanowiska. Mniejsze ugrupowania muszą być wyraziste i jednoznaczne. My mamy inny program, inny elektorat, walczymy o swoje postulaty. Polska 2050 musi dogadywać się z PO na partnerskich warunkach. Możemy się spierać w zamkniętych gabinetach, ale na zewnątrz prezentujemy wspólnie wypracowane stanowisko.

Kim są wyborcy Polski 2050? I czy jeszcze w ogóle są?

Odeszli, ale są do pozyskania po części u Konfederacji. To również ci, którzy zostali w domach – trzeba ich aktywizować. Musimy przeprosić naszych wyborców i realizować postulaty, które ich do nas wcześniej przyciągnęły.

Reklama
Reklama

Dlaczego przedsiębiorcy odpłynęli od was i zwrócili się w stronę Konfederacji?

Są niezadowoleni z tego, że nie realizujemy istotnej części obietnic. Oczekiwania wobec nas były spore. Brakuje dzisiaj w koalicji rządowej partii, która adresuje tematy przedsiębiorców i dlatego znajdują je u Konfederacji, a jeszcze rok temu znajdowali je u nas.

Czy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz powinna zostać wicepremierem?

Głosowałem przeciwko – zarówno na klubie, jak i Radzie Krajowej. Jednak szanuję decyzję Rady Krajowej i nie zamierzam jej podważać. Chciałbym poznać program Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz dla Polski 2050. Będę chciał stanąć do publicznej debaty z panią minister w grudniu. Niech to będzie debata merytoryczna, dostępna dla każdego na żywo w internecie czy poprzez media społecznościowe.

Czytaj więcej

Hołownia: Jeśli koalicjanci podbiorą nam choć jednego posła, to będzie koniec koalicji

Czy Polska 2050 powinna iść osobno do wyborów parlamentarnych?

Na dzisiaj uważam, że tak. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało przed samymi wyborami. Jaka będzie siła całej koalicji, jaka poszczególnych partii oraz jaka forma współpracy będzie optymalna. Nie sądzę, aby to była wspólna lista po naszej stronie, ale nie mogę takiego wariantu zupełnie wykluczyć. To będzie zależało od poziomu poparcia poszczególnych partii.

Pojawiły się wcześniej informacje, że będzie pan zakładał własną partię. Dlaczego do tego nie doszło?

Byłem namawiany do założenia nowej partii, ale głęboko wierzyłem w to, że można odnowić Polskę 2050. Wiele osób mówiło, że potrzebne jest ugrupowanie, które adresuje problemy przedsiębiorców. Dlatego startuję, żeby Polska 2050 wróciła do źródeł i dzięki temu zwiększyła swoje poparcie.

Reklama
Reklama

A jeśli nie zostanie pan szefem Polski 2050, to założy pan własną partię?

Zrobię wszystko, żeby wygrać te wybory. Będę spotykał się z naszymi strukturami, ale będę też przekazywał pomysły programowe poprzez media, żeby zwiększyć szanse powodzenia mojej kandydatury. Są trzy miesiące do wyborów i ważne, byśmy ten zakręt jako ugrupowanie przetrwali, wyszli z niego cało.

Czy Polska 2050 będzie głosować zgodnie z koalicją rządową, np. w sprawie ustawy praworządnościowej, czy – jak w sprawie CPK – przeciwko?

Nie słyszałem, żeby głosowanie nad ustawą praworządnościową miało być przedmiotem targów. Jestem głęboko za propozycjami ministra Waldemara Żurka. Byłbym zaskoczony, gdyby Polska 2050 miała odrębne zdanie. Również w sprawie marszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego powinniśmy głosować za, zgodnie z umową koalicyjną. Umawialiśmy się na coś w koalicji 15 października i umów należy dotrzymywać. Musimy wspólnie zagłosować za marszałkiem Czarzastym, bo to jest element stabilności koalicji i zaufania partnerów.

Co pan myśli, patrząc na sytuację finansową Polski?

W dużym stopniu Polska przez rządy PiS została zadłużona o dodatkowe 900 mld zł. Nie zmniejszamy tego zadłużenia, co nie jest powodem do zadowolenia. Nie można jednak nie zauważyć, że wzrost długu odbywa się głównie z powodu wydatków wojennych.

Czy powinno dojść do zmianyna przykład na funkcji ministra finansów?

Minister finansów realizuje politykę rządu, nie jest kreatorem polityki gospodarczej, tylko egzekutorem tego, co jest pochodną decyzji koalicyjnych. Zwrócę jednak uwagę na to, że w przypadku zagrożenia wojennego musimy mieć możliwość zwiększenia deficytu nagle, a dzisiaj takiej możliwości nie ma.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Szymon Hołownia stawia Donalda Tuska pod ścianą. Cztery scenariusze dla koalicji

Czy Polska 2050 powinna mieć wicepremiera i wicemarszałka Sejmu?

Tak. Jednak ważniejsze są resorty, czyli zadania, a nie stanowiska, bo za ich pomocą można wprowadzać realne zmiany.

Polska 2050 wytrwa do wyborów parlamentarnych?

Trzeba zrobić wszystko, żeby tak się stało. Niskie sondaże nie wspierają siły ugrupowania. Ważne, żeby jak najszybciej dać nadzieję na lepszy wynik w przyszłości, stąd mój start. Najważniejsze to tworzyć szybko pozytywny, wewnętrzny ferment intelektualny – co mamy zrobić, żeby było lepiej, a nie tylko dyskutować o stanowiskach. Dyskusja programowa, analiza błędów, a nie tylko dyskusja, kto ma być wicepremierem.

Rozmówca

Ryszard Petru

Poseł Polski 2050, były lider Nowoczesnej, ekonomista.

Dlaczego po tym, jak zatopił pan Nowoczesną, chce pan ratować Polskę 2050?

Zostawiałem Nowoczesną z 9-proc. poparciem, co w tamtym czasie było postrzegane jako niskie. Dzisiaj, dla Polski 2050, chętnie bym je przytulił, zresztą nie tylko ja. Wchodziłem do parlamentu z poparciem dla Nowoczesnej na na poziomie 7,6 proc., odchodziłem z 9-proc. Przyrost może niezbyt duży, ale dzisiaj politycznie znaczyłby sporo.

Pozostało jeszcze 96% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Sondaż: Czy Szymon Hołownia powinien odejść z polskiej polityki?
Polityka
Tusk na powody do radości. Najnowszy sondaż partyjny: KO ucieka PiS-owi
Polityka
Donald Tusk rozgrywa Polskę 2050, a Sławomir Mentzen szuka chętnych do bitki
Polityka
Kilkaset projektów naukowych bez finansowania. Oburzona posłanka Razem publikuje listę
Reklama
Reklama