Z tego artykułu dowiesz się:
- Kto jest faworytem do objęcia stanowiska przewodniczącego Polski 2050?
- Dlaczego zmiany w przywództwie Polski 2050 mogą mieć wpływ na obecną koalicję rządzącą?
- Jakie grupy ankietowanych najczęściej wskazują, że Polska 2050 bez Szymona Hołowni w roli przewodniczącego się rozpadnie?
27 września Szymon Hołownia ogłosił, że nie będzie ubiegał się o kolejną kadencję na stanowisku przewodniczącego Polski 2050. Oznacza to, że ugrupowanie, którego pełna nazwa brzmi Polska 2050 Szymona Hołowni od stycznia będzie mieć nowego lidera. Faworytką do tego stanowiska jest Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej, która uzyskała rekomendację klubu parlamentarnego i Rady Krajowej Polski 2050 do objęcia stanowiska wicepremiera w rządzie po tym, jak w połowie listopada Hołownia odejdzie ze stanowiska marszałka Sejmu. Pełczyńska-Nałęcz, która proponuje bardziej konfrontacyjną politykę Polski 2050 wobec premiera Donalda Tuska i partnerów koalicyjnych, ma jednak w Polsce 2050 dość silną opozycję. Rekomendację klubu do objęcia urzędu wicepremiera uzyskała zdobywając jedynie dwa głosy więcej niż rywalizująca z nią minister środowiska Paulina Hennig-Kloska.
Sondaże wskazują, że Polska 2050 nie weszłaby dziś do Sejmu
Chęć startu w wyborach na przewodniczącego Polski 2050 ogłosił już poseł Ryszard Petru. Niewykluczone, że o stanowisko to będą ubiegać się też szef klubu Polski 2050 Paweł Śliz, europoseł Michał Kobosko, posłanka Joanna Mucha i wspomniana Hennig-Kloska. Politycy Polski 2050 przekonują, że tak duża liczba pretendentów wskazuje na wewnętrzną demokrację, jaka panuje w partii. Jednak osoby z zewnątrz zwracają uwagę, że świadczy to o braku, wobec odejścia Hołowni ze stanowiska przewodniczącego, silnego lidera, co może zapowiadać trudność z utrzymaniem jedności partii po dokonaniu wyboru nowego przewodniczącego.
Czytaj więcej
To tak naprawdę jest spotkanie zapoznawcze, przedstawienie się całej tej sieci Narodów Zjednoczon...