Reklama

Janusz Korwin-Mikke założył jeszcze jedną partię. O co gra były polityk Konfederacji?

KORWiN, Konfederacja i Radykalna Prawica – liderem aż tylu formacji jest obecnie nestor polskiej prawicy Janusz Korwin-Mikke. Dwie ostatnie zarejestrował we wrześniu i mają być wehikułem umożliwiającym jego powrót do Sejmu.

Publikacja: 02.10.2025 04:26

Janusz Korwin-Mikke

Janusz Korwin-Mikke

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Radykalna Prawica, w skrócie Prawica–R – tak nazywa się jedna z najmłodszych partii politycznych w Polsce. Stoi za nią Janusz Korwin-Mikke i jest to już jego trzecie istniejące obecnie ugrupowanie. Korwin-Mikke sprawia wrażenie, jakby chciał pobić rekord, jeśli chodzi o liczbę zarejestrowanych partii.

Po rozstaniu z Konfederacją Janusz Korwin-Mikke szuka swojego miejsca na scenie politycznej

Polityk do 2023 r. był znany głównie jako jeden z liderów Konfederacji, która na początku funkcjonowała nawet jako komitet wyborczy Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy, co pokazuje, jaką miał w niej pozycję. Po ostatnich wyborach do Sejmu został jednak zawieszony w partii, a następnie z niej wykluczony za wypowiedzi rzekomo szkodzące jej wizerunkowi.

Czytaj więcej

Bolesne zejście ze sceny politycznej Janusza Korwin-Mikkego

Rozstając się z Konfederacją, założył nową partię KORWiN, czyli Konfederację Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Niepodległość (wcześniejszy KORWiN, zarejestrowany w 2015 r., miał nieco inne rozszerzenie – Koalicja Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja). A przed wyborami prezydenckimi poparł innego banitę z Konfederacji – Grzegorza Brauna. Obaj politycy snuli wówczas plany stworzenia wspólnej partii o nazwie KoBra, powstałej z pierwszych liter nazwisk jej liderów, mającej być formą parasola nad ugrupowaniami Korwin-Mikkego i Brauna. Chodziło o to, by przy wspólnym starcie do Sejmu obowiązywał ich próg 5 proc., jak dla partii, a nie 8 proc., jak w przypadku koalicji.

Z tych planów nic jednak nie wyszło, bo partia Brauna – Konfederacja Korony Polskiej – podjęła uchwałę o starcie w wyborach parlamentarnych pod własnym szyldem. Wówczas Korwin-Mikke zaczął rejestrować kolejne partie polityczne.

Reklama
Reklama

Najpierw, na początku września, zarejestrował partię o nazwie… Konfederacja, o czym jako pierwsza poinformowała „Rzeczpospolita”. – To podszywanie się – oburzał się poseł Konfederacji Przemysław Wipler. Janusz Korwin-Mikke odpowiadał, że jako współzałożyciel Konfederacji ma prawo do nazwy.

Kilka dni później, 4 września, sąd zarejestrował Radykalną Prawicę, jednak wkrótce liczba partii posiadanych przez Korwin-Mikkego prawdopodobnie spadnie do dwóch. Partia KORWiN wciąż co prawda istnieje, a nawet na połowę października zwołała swój konwent, jednak najpewniej zostanie wykreślona z rejestru z powodu niezłożenia w terminie sprawozdania finansowego za 2024 r.

Zdaniem Janusza Korwin-Mikkego wiodącą rolę ma grać jego partia o nazwie Konfederacja

Po co tyle partii Januszowi Korwin-Mikkemu? – Radykalna Prawica jest potrzebna w celach technicznych, o których nie będę tu mówił – informuje „Rzeczpospolitą” polityk. – Partia Konfederacja ma służyć do startu w wyborach. Takie jest jej zadanie – dodaje.

O tym, że pod tym właśnie szyldem może wystartować Janusz Korwin-Mikke, pisaliśmy już we wrześniu. Zaś w przypadku rejestracji list z całym kraju mogłoby dojść do zmylenia wyborców, bo na kartach do głosowania byłyby dwie Konfederacje.

105 tys. podpisów

trzeba do rejestracji list w całym kraju w wyborach do Sejmu

Reklama
Reklama

Czy polityk może wrócić do Sejmu, odbierając głosy tej bardziej znanej Konfederacji? Wątpi w to wiceprzewodniczący klubu Konfederacji w Sejmie Michał Wawer. – Sytuacja z nową Konfederacją jest o tyle zaskakująca, że w przeszłości sami próbowaliśmy zarejestrować się pod tą nazwą, ale sąd nam odmówił, twierdząc, że partia nie odróżniałaby się od innych ugrupowań. Dlatego oficjalnie nazywamy się Konfederacja Wolność i Niepodległość. Meandry orzecznictwa wydziału zajmującego się rejestrowaniem partii politycznych są naprawdę zaskakujące – mówi. – Jednak przechodząc do działalności Janusza Korwin-Mikkego, nie jesteśmy nią zaniepokojeni. Nie sztuką jest zarejestrować partię polityczną, do czego trzeba tysiąca podpisów, lecz zarejestrować listy w całym kraju, gdzie podpisów trzeba zebrać w sumie ponad 100 tys. – wyjaśnia.

Czytaj więcej

Krzysztof Bosak: Konfederacja może pozyskać jeszcze znacznie więcej wyborców, niż mamy w tej chwili

Jego zdaniem Janusz Korwin-Mikke nie ma obecnie takich zdolności. – Sam wychowywałem się na blogu Korwin-Mikkego, ale to było zanim poszedł na wojnę z własnym środowiskiem i zanim zaczął się pozycjonować jako polityk prorosyjski. Nikt nie odbierze mu, że jest seniorem ideowego ruchu prawicowego w Polsce, ale od tego czasu ten ruch urósł, dojrzał i nabrał formy poważnej partii politycznej, a Korwin-Mikke wciąż siedzi w okopach opozycji przeciw całemu światu – dodaje.

Możliwy jest wciąż start Janusza Korwin-Mikkego razem z Grzegorzem Braunem?

W samodzielny sukces Korwin-Mikkego nie wierzy też Łukasz Pawłowski, prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej. – Środowisko Korwin-Mikkego w większości przeszło już do tej właściwej Konfederacji, a znakiem czasu była jego przegrana w jednym okręgu wyborczym z Kariną Bosak, która ostatecznie zamiast niego zgarnęła mandat poselski – komentuje. Jego zdaniem Korwin-Mikke mógłby z sukcesem wkomponować się w listy wyborcze Grzegorza Brauna, jednak startując samodzielnie, nie miałby większych szans. – Wyborcy potraktowaliby jego komitet Konfederacja jako złośliwość wobec tej bardziej znanej partii, a nie jako poważną siłę polityczną – dodaje.

Potwierdzam, że na pewno nie zbierzemy podpisów

Janusz Korwin-Mikke, lider partii KORWiN, Konfederacja i Radykalna Prawica

Czy rzeczywiście Korwin-Mikke nie posiada zdolności zarejestrowania list w całym kraju? – Potwierdzam, że na pewno nie zbierzemy podpisów. Mogą być spokojni. Niech tak właśnie myślą – mówi żartem.

Reklama
Reklama

Dodaje, że wyborcy wciąż identyfikują go jako polityka Konfederacji, a jego głównym zadaniem jest przekonać ich, że jest inaczej. Zaznacza też, że możliwy jest jego start w wielu konfiguracjach. – Rozmawiamy z różnymi ludźmi, a z Grzegorzem Braunem mamy bardzo dobre stosunki. Do wyborów jest jeszcze bardzo dużo czasu – podsumowuje.

Radykalna Prawica, w skrócie Prawica–R – tak nazywa się jedna z najmłodszych partii politycznych w Polsce. Stoi za nią Janusz Korwin-Mikke i jest to już jego trzecie istniejące obecnie ugrupowanie. Korwin-Mikke sprawia wrażenie, jakby chciał pobić rekord, jeśli chodzi o liczbę zarejestrowanych partii.

Po rozstaniu z Konfederacją Janusz Korwin-Mikke szuka swojego miejsca na scenie politycznej

Pozostało jeszcze 94% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Karol Nawrocki wygrywa sondażowy pojedynek z Donaldem Tuskiem
Polityka
Sondaż: Polacy nie mają wątpliwości, czy strzelać do rosyjskich samolotów
Polityka
Podcast „Rzecz w tym”: Rosjanie testują nas również w sieci
Polityka
Koalicja rządowa wisi na Polsce 2050, Donald Tusk ma problem. Dlaczego Szymon Hołownia odchodzi?
Reklama
Reklama