Reklama

Sprytny ruch Janusza Korwin-Mikkego. Założył partię o nazwie Konfederacja

Na początku września sąd zarejestrował partię o nazwie łudząco podobnej do tej, mającej posłów w Sejmie – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Jej założyciel, Janusz Korwin-Mikke twierdzi, że ma prawo do nazwy. – To podszywanie się – odpowiadają jego dawni koledzy.

Publikacja: 08.09.2025 11:15

Sprytny ruch Janusza Korwin-Mikkego. Założył partię o nazwie Konfederacja

Foto: PAP/Leszek Szymański

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego sąd zgodził się na rejestrację nowej partii o łudząco podobnej nazwie do Konfederacji?
  • Jakie były okoliczności powstania nowej partii Janusza Korwin-Mikkego?
  • Co zadecydowało o losach wcześniejszych partii związanych Janusza Korwin-Mikkego?

Konfederacja to partia dowodzona przez Krzysztofa Bosaka i Sławomira Mentzena, która ma 16 posłów w Sejmie i cieszy się sondażowym poparciem na poziomie kilkunastu procent. To również nazwa najnowszej partii w Polsce. Ugrupowanie założył Janusz Korwin-Mikke.

Czytaj więcej

Korwin-Mikke: Mentzen to kandydat centroprawicy. Prawdziwa prawica to Braun

Ten ostatni był też założycielem „starej” Konfederacji, która na samym początku w 2019 roku funkcjonowała jako komitet wyborczy Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy, a potem przekształciła się w partię polityczną. Z trzech polityków użyczających jej swoje nazwiska do pierwotnej nazwy obecnie z Konfederacją nie jest związany ani jeden. Jako pierwszy, jeszcze w 2019 roku, opuścił ją Piotr Liroy-Marzec. Korwin-Mikke został zawieszony po kampanii wyborczej w 2023 roku, w czasie której rzekomo szkodził partii swoimi wypowiedziami, a wykluczony kilkanaście miesięcy później. Grzegorza Brauna z Konfederacji wyrzucono w styczniu – to kara za start w wyborach prezydenckich w opozycji do oficjalnego kandydata Konfederacji Sławomira Mentzena.

Janusz Korwin-Mikke potwierdza, że to on stoi za nową partią, ale nie chce powiedzieć nic więcej

Janusz Korwin-Mikke mówi nam, że jako współzałożyciel Konfederacji ma prawo do nazwy. I potwierdza, że to on stoi za partią Konfederacja (oficjalny skrót: KonFed), która właśnie pojawiła się w dostępnym przez internet rejestrze partii politycznych, prowadzonym przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Obecnie nie ma w nim jeszcze żadnych danych poza nazwą nowej partii, adresem siedziby i datą rejestracji: 2 września. Do jej zarejestrowania trzeba było zebrać co najmniej tysiąc podpisów. Kto ją współtworzy? O tym Janusz Korwin-Mikke nie chce rozmawiać.

Reklama
Reklama
1 tys. podpisów

potrzeba do rejestracji partii politycznej w Polsce

– Na razie na ten temat wolałbym nie mówić – ucina Korwin-Mikke, gdy pytamy go, jakie cele ma mieć nowa formacja.

Piotr Sterkowski, działacz społeczny i publicysta, dobrze znający środowisko Janusza Korwin-Mikkego, mówi nam, że „Konfederacja może być partią parasolową, spinającą różne środowiska”. – Jednak przede wszystkim, w związku z ryzykiem wykreślenia z rejestru dotychczasowej partii, Janusz Korwin-Mikke chciałby mieć narzędzie, umożliwiające start w wyborach – dodaje.

Czytaj więcej

Partię Sławomira Mentzena czeka delegalizacja. Jest oficjalny wniosek PKW

Dotychczasowa partia Korwin-Mikkego nosi nazwę Konfederacja Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Niepodległość (w skrócie KORWiN) i została zarejestrowana w kwietniu 2024 roku. W maju jako pierwsi poinformowaliśmy, że zostanie wykreślona z rejestru z powodu niezłożenia w terminie sprawozdania finansowego za ubiegły rok. Korwin-Mikke tłumaczył nam wówczas, że skarbnik partii KORWiN wysłał sprawozdanie w terminie, tyle że drogą mailową, nieuznawaną przez Państwową Komisję Wyborczą.

Kłopoty ze sprawozdaniem finansowym zbiegły się z planami stworzenia nowej wspólnej partii przez Korwin-Mikkego i Brauna. Była nawet robocza nazwa: KoBra – powstała z pierwszych liter nazwisk jej liderów. Jak pisaliśmy, partia miała być formą parasola nad ugrupowaniami Korwin-Mikkego i Brauna, po to by przy wspólnym starcie do Sejmu obowiązywał je próg 5 proc., jak dla partii, a nie 8 proc., jak w przypadku koalicji.

Reklama
Reklama

Ostatecznie ze wspólnych planów niewiele wyszło. 21 czerwca w hotelu Wodnik pod Bełchatowem partia Brauna podjęła uchwałę o starcie w wyborach parlamentarnych pod własnym szyldem, czyli Komitetu Wyborczego Konfederacja Korony Polskiej. Nieoficjalnie się mówi, że po wyborach prezydenckich, w których Grzegorz Braun dostał 6,34 proc., zajmując czwarte miejsce, czuje się on mocny i nie potrzebuje już partnerstwa Korwin-Mikkego.

Nowa partia Korwina jest już czwartą zarejestrowaną ze słowem „Konfederacja” w nazwie

I właśnie w tym momencie do gry wchodzi nowa partia Korwin-Mikkego – Konfederacja. Jest to już czwarta partia ze słowem „Konfederacja” zarejestrowana obecnie w Polsce. Oprócz Konfederacji Bosaka i Mentzena są to też wspomniane wcześniej: Konfederacja Korony Polskiej Brauna i wciąż niewyrejestrowana Konfederacja Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Niepodległość (KORWiN) Janusza Korwin-Mikkego. Tyle że po raz pierwszy powstała partia o nazwie łudząco podobnej do tej najbardziej znanej Konfederacji.

Czytaj więcej

Kto zajął nazwę przyszłej partii Szymona Hołowni

Dlaczego sąd zarejestrował Konfederację Korwin-Mikkego mimo takiego podobieństwa? Prawdopodobnie dlatego, że „Konfederacja” w rzeczywistości nie jest prawidłową nazwą partii Mentzena i Bosaka, a raczej nieformalnym skrótem. W rzeczywistości nazywa się ona Konfederacja Wolność i Niepodległość, a jej oficjalny, zarejestrowany sądownie skrót, to Konfederacja Wolnościowcy i Narodowcy.

Janusz Korwin-Mikke w rozmowie z „Rzeczpospolitą” mówi, że sąd nie robił problemów z rejestracją. – Istnieje bardzo dużo partii o podobnych nazwach, np. różne warianty Stronnictw Ludowych – dodaje.

Reklama
Reklama

Inaczej ocenia to poseł Konfederacji Przemysław Wipler, którego zdaniem Korwin-Mikke po prostu podszywa się pod Konfederację z intencją zmylenia wyborców. – W przeszłości wykonywał już wiele ruchów, które w różnych fazach szkodziły naszemu środowisku. Jednak tym razem nam nie zaszkodzi, bo nie posiada on zdolności zarejestrowania list w całym kraju w wyborach do Sejmu. Takie możliwości organizacyjne mamy my, czyli Konfederacja, ewentualnie Grzegorz Braun – przekonuje.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jarosław Kaczyński traci posłuch w PiS. Podzielonej partii przybywa problemów
Polityka
Donald Tusk: Rząd przyjmie ponownie projekt ustawy o kryptowalutach
Polityka
Dlaczego NIK sfinansował delegację Jakuba Banasia na Białoruś?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Karol Nawrocki zawetował tzw. ustawę łańcuchową. Wiemy, jak oceniają to Polacy
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama