Reklama

Partię Sławomira Mentzena czeka delegalizacja. Jest oficjalny wniosek PKW

Państwowa Komisja Wyborcza wystąpiła o wykreślenie z ewidencji Nowej Nadziei, której prezesem jest jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Jego partia zapowiada walkę o przetrwanie w sądzie, jednak jej szanse wydają się niewielkie.

Publikacja: 12.06.2025 16:26

Sławomir Mentzen

Sławomir Mentzen

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

– Trzecie miejsce jest to największy sukces w historii naszego środowiska, czy to procentowo, czy w liczbie głosów – powiedział po ogłoszeniu wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen, który przegrał tylko z Rafałem Trzaskowskim i Karolem Nawrockim, uzyskując 14,81 proc. poparcia. Od tamtego czasu działacze Nowej Nadziei, partii Mentzena, wchodzącej w skład Konfederacji, mówią o zwiększonym zainteresowaniu członkostwem. Wkrótce najprawdopodobniej czeka ją jednak wstrząs organizacyjny. Do warszawskiego Sądu Okręgowego trafił wniosek PKW o wykreślenie jej z rejestru partii politycznych.

Zdaniem PKW Nowa Nadzieja nie złożyła w terminie sprawozdania finansowego za ubiegły rok

To skutek problemów, które nagłośniliśmy na początku maja. Napisaliśmy, że z 97 partii działających w Polsce siedem nie dopełniło obowiązku złożenia w terminie sprawozdania finansowego za ubiegły rok, na co miały czas do 31 marca. Cztery z nich mają nazwy niewiele mówiące opinii publicznej: Organizacja Narodu Polskiego-Liga Polska, Porozumienie Samorządowe, OK Polska i Zdrowa Polska. Z tych bardziej znanych sprawozdania nie złożyli Rodacy Kamraci, założeni przez aresztowanych niedawno patostreamerów Wojciecha O. pseudonim „Jaszczur” i Marcina O., a także dwie partie o mocno rozpoznawalnych nazwach: Konfederacja Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Niepodległość, której prezesem jest Janusz Korwin-Mikke, oraz właśnie Nowa Nadzieja.

Czytaj więcej

Poważne zarzuty dla „Jaszczura” i jego kompana. Czy to koniec Rodaków Kamratów?

Jak pisaliśmy, wszystkie czeka delegalizacja, bo przepisy ustawy o partiach politycznych przewidują jednoznacznie, że w przypadku niezłożenia sprawozdania „Państwowa Komisja Wyborcza występuje do sądu z wnioskiem o wykreślenie wpisu tej partii z ewidencji”, a sąd jest zobowiązany uwzględnić wniosek. Nie dotyczy to tylko Rodaków Kamratów, bo ci zostali wykreśleni z rejestru już wcześniej z powodu niezłożenia sprawozdania za 2023 rok.

Czytaj więcej

Paweł Kukiz straci partię. Przez niezłożenie sprawozdania finansowego K’15 zostanie zdelegalizowane
Reklama
Reklama

W przeszłości wielokrotnie zdarzało się, że sąd delegalizował partie, które nie złożyły w terminie sprawozdań finansowych, jednak najczęściej dotyczyło to mało znanych ugrupowań. Wyjątkiem była partia Pawła Kukiza K’15, którą sąd wykreślił w 2023 roku z powody niezłożenia sprawozdania za 2021 rok. Po raz pierwszy zdelegalizowana ma być jednak partia o tak dużym znaczeniu na scenie politycznej, jak Nowa Nadzieja.

Zdaniem Nowej Nadziei sprawozdanie wpłynęło w ostatnim dniu terminu. Nie zgadza się z tym PKW

Co stało się z jej sprawozdaniem? W maju wiceprezes Nowej Nadziei Bartłomiej Pejo przekonywał nas, że sprawozdanie wraz z opinią biegłego rewidenta zostało złożone w terminie, a konkretnie w jego ostatnim dniu. I wyraził nadzieję, że sprawę uda się jeszcze odkręcić. – Skarbnik wyjaśnia sprawę z PKW – mówił.

PKW posiada sprawozdanie Nowej Nadziei za 2024 rok, które wpłynęło do niej wraz z raportem biegłego rewidenta 31 marca 2025 roku

Wiceprezes partii Barłomiej Pejo

Z naszych nieoficjalnych rozmów wynika, że Nowa Nadzieja prawdopodobnie złożyła sprawozdanie w sposób, który zdaniem Państwowej Komisji Wyborczej nie był skuteczny od strony prawnej. Dialog z PKW jednak na niewiele się zdał. Wydział prasowy Krajowego Biura Wyborczego informuje nas, że Państwowa Komisja Wyborcza wystąpiła już do sądu o wykreślenie z ewidencji partii, które nie złożyły sprawozdań za 2024 rok. A z naszych rozmów z urzędnikami wynika, że nie przypominają sobie sytuacji, by partia, która nie złożyła w terminie sprawozdania finansowego, wybroniła się następnie w sądzie.

Czytaj więcej

Zuzanna Dąbrowska: Mentzen nie daje PiS nowej nadziei

Nowa Nadzieja nie składa jednak broni. – Będziemy dochodzić swoich praw na drodze sądowej – podkreśla Bartłomiej Pejo. Pytany o to, co się stanie, jeśli sąd wykreśli Nową Nadzieję z ewidencji, rzecznik partii Wojciech Machulski mówi nam, że na razie skupia się ona na swoim rozwoju i wykorzystaniu większego zainteresowania członkostwem po udanych dla jej kandydata wyborach prezydenckich.

Reklama
Reklama

Zarejestrowanie nowej partii, do czego potrzeba tysiąca podpisów, nie powinno być jednak dużym wyzwaniem dla środowiska Nowej Nadziei. W większym kłopocie jest szef partii KORWiN. W maju Janusz Korwin-Mikke tłumaczył nam, że skarbnik wysłał sprawozdanie w terminie, tyle że e-mailem, czego nie uznała PKW.

– Trzecie miejsce jest to największy sukces w historii naszego środowiska, czy to procentowo, czy w liczbie głosów – powiedział po ogłoszeniu wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen, który przegrał tylko z Rafałem Trzaskowskim i Karolem Nawrockim, uzyskując 14,81 proc. poparcia. Od tamtego czasu działacze Nowej Nadziei, partii Mentzena, wchodzącej w skład Konfederacji, mówią o zwiększonym zainteresowaniu członkostwem. Wkrótce najprawdopodobniej czeka ją jednak wstrząs organizacyjny. Do warszawskiego Sądu Okręgowego trafił wniosek PKW o wykreślenie jej z rejestru partii politycznych.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
To kandydat koalicji na nowego szefa NIK? Minister podał nazwisko, Lewica ma zastrzeżenia
Polityka
Program 800+ zostanie ograniczony? Rzecznik rządu: Na tym etapie nie ma takich planów
Polityka
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz o wyborach: Przez wiele tygodni dezinformowano
Polityka
Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego bez przeszkód. Zamachu stanu nie będzie
Reklama
Reklama