Reklama

Rosyjskie drony nad Polską. Donald Tusk: Zagrożenie zostało wyeliminowane

- Nie odnotowaliśmy żadnych ofiar, powoli otwieramy lotniska - powiedział premier Donald Tusk na nadzwyczajnym posiedzeniu rządu zwołanym po tym, jak kilkanaście rosyjskich dronów naruszyło polską przestrzeń powietrzną.

Aktualizacja: 10.09.2025 11:21 Publikacja: 10.09.2025 08:37

Premier Donald Tusk

Premier Donald Tusk

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie działania podjęto po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony?
  • Dlaczego lotniska w Polsce były czasowo zamknięte?
  • Jak premier Donald Tusk ocenił współpracę polskich instytucji w związku z sytuacją?

W nocy z 9 na 10 września polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony w czasie nocnego ataku Rosji na cele znajdujące się na Ukrainie. Z komunikatów Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych wynika, że co najmniej kilka bezzałogowców zostało strąconych. Donald Tusk poinformował o incydencie sekretarza generalnego NATO. Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że strącono co najmniej trzy drony.

Naruszenie przestrzeni powietrznej Polski przez rosyjskie drony

„Polskie i sojusznicze środki obserwowały radiolokacyjnie kilkanaście obiektów, a wobec tych mogących stanowić zagrożenie Dowódca Operacyjny RSZ podjął decyzje o ich neutralizacji. Część dronów, które wtargnęły w naszą przestrzeń powietrzną została zestrzelona. Trwają poszukiwania i lokalizacja miejsc możliwych upadków tych obiektów” – poinformowało polskie dowództwo.

Czytaj więcej

„Bezprecedensowy moment w historii NATO”. Prezydent mówi o ataku dronów

Szczątki jednego z uszkodzonych dronów zostały znalezione w miejscowości Czosnówka (powiat bialski) w województwie lubelskim. W rozmowie z Polsat News podinsp. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie przekazał, że rosyjski dron uderzył w dom mieszkalny w miejscowości Wyryki (pow. włodawski) w woj. lubelskim, nikt nie został poszkodowany.

Reklama
Reklama

Rosyjskie drony nad Polską. Premier Donald Tusk informuje o zestrzeleniu bezzałogowców stanowiących zagrożenie

W związku z sytuacją zwołano nadzwyczajne posiedzenie rządu. Wcześniej odprawę w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego zwołał prezydent Karol Nawrocki, zakończyła się ona przed godz. 8.00.

Posiedzenie rządu rozpoczęło się przed godz. 9.00. Na początku głos zabrał premier Donald Tusk. - Dzisiaj w nocy doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dużą liczbę rosyjskich dronów. Te drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zastrzelone - oświadczył. Szef rządu zwrócił się do szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesława Kukuły z prośbą o przekazanie „słów uznania dla pilotów, którzy uczestniczyli w tej akcji”. Ocenił jednocześnie, że procedury zadziałały. - Proces decyzyjny był bez zarzutu. Zagrożenie zostało wyeliminowane dzięki zdecydowanej postawie dowódców, naszych żołnierzy, pilotów i także sojuszników. Bardzo za to dziękuję - powiedział.

Czytaj więcej

Gdzie spadły rosyjskie drony? Jeden uderzył w dom

Donald Tusk wyraził pogląd, że prawdopodobnie mamy do czynienia z „prowokacją na dużą skalę”. Przekazał, że jest w stałym kontakcie z sojusznikami Polski, z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte, a także z polskimi wojskowymi i prezydentem Karolem Nawrockim.

Donald Tusk wyjaśnia, dlaczego zamknięte zostały lotniska

- To pierwszy przypadek, kiedy doszło do zestrzelenia rosyjskich dronów nad terytorium państwa NATO i dlatego wszyscy nasi sojusznicy sytuację traktują bardzo poważnie – podkreślił premier. - Nie odnotowaliśmy żadnych ofiar. Trwają poszukiwania szczątków zastrzelonych dronów - poinformował.

W nocy przez pewien czas zamknięta była przestrzeń powietrzna wokół kilku lotnisk w Polsce. - Powoli otwieramy lotniska. Zamknięcie lotnisk nie było spowodowane zagrożeniem atakiem na lotniska, ale było wymuszone sytuacją ze względu na potrzeby operacyjne naszych lotników - tłumaczył szef rządu.

Reklama
Reklama

Jesteśmy gotowi, aby odeprzeć tego typu prowokacje i ataki, jesteśmy dobrze przygotowani, a sytuacja jest poważna.

Premier Donald Tusk

Tusk mówił, że w rozmowach z prezydentem Nawrockim oceniane są przyszłe potrzeby. - Ta sytuacja pokazuje, jak bardzo istotne są nie tylko inwestycje, ale także pełna koordynacja działań, proste procedury, tak, aby w wypadku zagrożenia działać w sposób adekwatny i zdecydowany - mówił, oceniając przy tym, że procedury zadziałały.

- Współpraca pomiędzy instytucjami jest wzorowa. Jestem w stałym kontakcie – mieliśmy już dwa spotkania dzisiaj w nocy – także z panem prezydentem. Za chwilę będę rozmawiał też z marszałkiem Sejmu. Jest rzeczą bardzo ważną, aby w chwilach takiej próby wszystkie instytucje działały jak jedna pięść - kontynuował premier.

Donald Tusk o rosyjskich dronach: Sytuacja jest poważna, ale nie ma powodów do paniki

- Wszystkie instytucje zdają egzamin. Ważna lekcja dla nas wszystkich. Jesteśmy gotowi, aby odeprzeć tego typu prowokacje i ataki, jesteśmy dobrze przygotowani, a sytuacja jest poważna i dzisiaj już nikt nie może mieć wątpliwości, że musimy się przygotowywać na różne scenariusze - mówił Donald Tusk. - Nie ma powodu do paniki. Życie będzie się toczyło normalnie. Będziemy informować obywateli o wszystkich zdarzeniach, tak, aby była pełna jasność co do tego, co się dzieje na polskim niebie, na polskiej granicy, ale w tej chwili nie ma powodu, aby wprowadzać jakieś restrykcje, które utrudniłyby życie codzienne obywateli - zaznaczył.

Czytaj więcej

Rosyjskie drony nad Polską. Prezydent Wołodymyr Zełenski i szef MSZ Ukrainy komentują

Premier ostrzegł też przed dezinformacją. - Zwracam się do wszystkich komentatorów, aby byli bardzo wrażliwi na próby dezinformacji i wrogiej propagandy. Od pierwszych minut tego ataku czy tej prowokacji Rosjanie są bardzo aktywni w sieci. Dezinformacja, fałszywe informacje. próby siania paniki będą nam na pewno towarzyszyły i tutaj musimy też wszyscy zdać egzamin z obywatelskiej i politycznej odpowiedzialności, nie możemy w żadnym wypadku ulegać tego typu informacyjnym atakom hybrydowym i i dezinformacji, dlatego proszę polegać na oficjalnych komunikatach, przede wszystkim komunikowanych przez Wojsko Polskie - oświadczył.

Reklama
Reklama

Po wypowiedzi premiera, zanim głos zabrał szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła, dziennikarze zostali wyproszeni z sali w KPRM, ponieważ zakończyła się jawna część nadzwyczajnego posiedzenia rządu.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie działania podjęto po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony?
  • Dlaczego lotniska w Polsce były czasowo zamknięte?
  • Jak premier Donald Tusk ocenił współpracę polskich instytucji w związku z sytuacją?
Pozostało jeszcze 96% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Rosyjskie drony nad Polską. Donald Tusk mówi w Sejmie o „ryzyku konfliktu”
Polityka
„Bezprecedensowy moment w historii NATO”. Prezydent mówi o ataku dronów
Polityka
Sondaż: większe kompetencje prezydenta? Ankietowani: to zły pomysł
Polityka
NIK dzieli koalicję rządową. Gdzie dwóch się bije, tam Marian Banaś skorzysta?
Reklama
Reklama