Od wotum zaufania, przez rekonstrukcję rządu, po przedterminowe wybory – jaki skok do przodu zrobi ten rząd, by utrzymać się przy władzy?
– Uważam, że Tusk nie powinien składać wniosku o wotum zaufania dla swojego rządu, ale wotum nieufności dla siebie. Powinien podać się do dymisji i postawić kogoś innego w swoje miejsce w porozumieniu z koalicjantami. Mówiąc wprost – przyjąć odpowiedzialność za porażkę Rafała Trzaskowskiego, który w dużej mierze przegrał przez brak sprawczości tego rządu, za który odpowiada premier Donald Tusk – taką diagnozę stawia w rozmowie z „Rz” jeden z wpływowych polityków tego rządu.
On sam milczy. Powyborcze wystąpienie premiera ma wyemitować o godz. 20 TVP Info. I ma, według Polsat News, zwrócić się do Sejmu o wotum zaufania wobec swojego rządu. Czy to wystarczy?
Politycy koalicji liczą na nowe otwarcie – sam Tusk przed wyborami zapowiedział rekonstrukcję rządu, by był on sprawniejszy, a także negocjowanie umowy koalicyjnej, czego domagają się wszyscy jej koalicjanci. W obecnej sytuacji przedterminowe wybory byłyby dla KO samobójstwem.
Szukanie winnych porażki Rafała Trzaskowskiego – rykoszet ocen rządu, brak tożsamości i rzecznika rządu
Na wtorek Nowa Lewica z ministrami i klubem zwołuje spotkanie, by przedyskutować przyczyny przegranej i wnioski na przyszłość. – A potem muszą się spotkać liderzy całej koalicji i podjąć decyzje, co dalej. Trudno funkcjonować rządowi, gdy ma się silną opozycję w formie prezydenta, ale trzeba robić wszystko, by realizować obietnice i program. Trzeba wyciągnąć z tego wnioski – przyznaje Wiesław Szczepański, wiceminister MSWiA (Lewica).