- Wynik Karola Nawrockiego w okolicach 30 proc. nie był dla nas zaskoczeniem. W naszych badaniach utrzymywał się na takim poziomie od stycznia – podkreślił Pawłowski. Jego zdaniem zaskoczeniem dla opinii publicznej był nie sam wynik kandydata, lecz to, że „sondaże mocno zaniżały poparcie dla Nawrockiego przez ostatnie miesiące i po prostu oczekiwania były zaniżone”.
Wybory prezydenckie: Dlaczego tak wielu młodych zagłosowało w I turze wyborów prezydenckich?
Jednym z najważniejszych wniosków, jakie wyciągnął Pawłowski z badania exit poll przeprowadzonego przez OGB na grupie 92 tys. wyborców dla TV Republika, był znaczący wzrost frekwencji wśród młodych wyborców oraz niespodziewany podział ich głosów. - Największym zaskoczeniem był bunt młodych. Wśród wyborców 18–29 lat Adrian Zandberg i Sławomir Mentzen zajęli pierwsze dwa miejsca. Trzaskowski dopiero trzecie – co jest szokujące, bo zawsze dominował w tej grupie - mówił. Pawłowski zwrócił też uwagę na wyrównanie udziału młodszych i starszych grup wiekowych w głosowaniu. - Zazwyczaj dominowali wyborcy 60+, ale tym razem frekwencja młodych była równie wysoka - stwierdził.
Czytaj więcej
Sławomir Mentzen, mimo braku awansu do drugiej tury wyborów prezydenckich, nie znika ze sceny. Wr...
Pytany o przyczyny mobilizacji młodego elektoratu, Pawłowski wskazał, że pojawili się wreszcie kandydaci, z którymi młodzi mogli się utożsamić. Wśród nich wymienił Mentena, Zandberga, ale też Magdalenę Biejat czy Grzegorza Brauna. - Młodzi wyborcy poszli głosować, bo mieli swoich kandydatów – stwierdził.