Sejm zdecydował. Zbigniew Ziobro zachowa stanowisko ministra sprawiedliwości

Paweł Kukiz nie zagłosował razem z Prawem i Sprawiedliwością.

Czytaj więcej

Polityka

Odwołanie Zbigniewa Ziobry. Kto jak głosował? Opozycji zabrakło kilku głosów

Kilku głosów zabrakło opozycji do tego, by jej wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry został przyjęty przez Sejm.

Lekkim zaskoczeniem było wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego podczas debaty nad wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra Ziobry - pisze Michał Kolanko w komentarzu po głosowaniu ws. ministra sprawiedliwości.

"Morawiecki bardzo się jednak pilnował, by w krótkim wystąpieniu nie padło ani razu nazwisko ministra sprawiedliwości. To mu się udało. Pod tym względem było to najbardziej oryginalne wystąpienie w obronie ministra w historii parlamentaryzmu po 1989 roku" - dodaje.

Czytaj więcej

Komentarze

Michał Kolanko: Po obronie Ziobry, KPO priorytetem dla PiS

Nie było zaskoczeń w Sejmie. Minister Zbigniew Ziobro pozostał na swoim stanowisku.

Głosowało 457 posłów, większość ustawowa wynosiła 231 głosów. Za wyrażeniem wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości było 226 posłów, przeciw było 228, 3 wstrzymało się od głosu.

Obrady nie zostały dotąd wznowione.

Posłowie wrócili na salę.

Głosowanie odbędzie się po przerwie ogłoszonej przez wicemarszałka, ok. godz. 21:43

Szef rządu zapowiada, że cała Zjednoczona Prawica będzie głosowała przeciwko wnioskowi o wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry. - Obronimy ministra sprawiedliwości, obronimy nasz rząd, ale pójdziemy dalej - uzyskamy te środki z UE, zwalczymy inflację, zwalczymy kryzys i zwyciężymy za 10 miesięcy w wyborach - mówi.

Jesteśmy naprawdę zjednoczoną prawicą. Jesteśmy silni, przetrwamy. Niejeden kryzys przetrwaliśmy, przetrwamy i ten kryzys gospodarczy - mówi premier.

Minister zarzuca opozycji, że robi wszystko, aby unijne pieniądze nie trafiły do Polski.

Wystąpienie ministra sprawiedliwości jest przerywane okrzykami posłów.

- Kto głosował za rezolucją PE, aby Rada UE nie zatwierdzała KPO dla Polski? Czyi to byli koledzy partyjni? - pyta opozycję Ziobro. - Włodzimierz Cimoszewicz, Róża Thun, Robert Biedroń - skąd oni są? - dodaje.

- Dzisiejszej debacie patronuje kłamstwo, hucpa i hipokryzja. Winszuję inicjatorom kompromitującego dla was spektaklu - mówi.

Posłanka mówi, że koło PPS popiera wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry.

Poseł Polski 2050 przypomina krytyczne wobec sytuacji w wymiarze sprawiedliwości słowa premiera Morawieckiego.

Poseł Konfederacji mówi, że obywatele nie mogą być pewni wydawanych wyroków, ponieważ skład sądu odwoławczego może uznać, że sędzia wydający pierwotny wyrok nie jest w jego opinii sędzią.

Przemawia Krzysztof Paszyk (Koalicja Polska). Pyta, co m.in. z postępowaniami w sprawie zatrucia Odry oraz sprawie GetBack.

Posłanka zarzuca ministrowi nieskuteczność m.in. w walce z pedofilią oraz przemocą wobec kobiet. Nazywa Ziobrę "największym szkodnikiem polskiego wymiaru sprawiedliwości". Lewica będzie głosowała za odwołaniem ministra.

- Jakby minister Ziobro miał choćby gram honoru, to by sam podał się dymisji (...). Razem odwołajmy tego eurofoba i antydemokratę - powiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Zarzuca posłom opozycji, że Ziobro doprowadza ich do szału, bo "wyszły na jaw" ich "machlojki".

- Jak podkreślali, nie macie polskich serc, nie myślicie po polsku, jesteście tylko polskojęzycznymi politykami - powiedział poseł PiS, zwracając się do posłów opozycji i odnosząc się zapewne do wystąpień podczas wczorajszych prac komisji sprawiedliwości.

- Jak podkreślali przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy, nie będzie Berlin i Bruksela uczyła Polski demokracji, nie będą eurokraci wybierali polskiego rządu - powiedział Piotr Sak.

Sprawozdanie komisji sprawiedliwości i praw człowieka przedstawia poseł PiS. Mówi, że w toku dyskusji na posiedzeniu komisji skonfrontowały się dwa bloki - "polskich patriotów, mówiących »konstytucja i suwerenność« i "eurofilów i federastów, zafascynowanych federalizacją UE".

Posłanka zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zapomniał o treści roty przysięgi, którą składał przed prezydentem.

Poseł wymienia "upolitycznienie prokuratury" oraz "zapaść w sądownictwie", a Solidarną Polskę nazywa "mikropartyjką".

Poseł mówi, że Zbigniew Ziobro to człowiek, którego na stanowisku ministra sprawiedliwości "nikt już w tym kraju nie chce" - ani premier, ani obywatele. - Został pan sam jak palec - mówi do Ziobry Śmiszek.

W imieniu wnioskodawców zabiera głos szef klubu KO Borys Budka.

Wicemarszałek Terlecki wznowił obrady.

Były wiceminister sprawiedliwości, obecnie minister w KPRM, Michał Wójcik, powiedział w Polsat News, że nie wyobraża sobie, by premier Mateusza Morawiecki zagłosował inaczej niż przeciwko wyrażeniu wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry. - Zawsze się broni swojego ministra - ocenił.

- Jako Konfederacja w całości zagłosujemy za odwołaniem - zapowiedział szef koła Jakub Kulesza.

Prowadzący obrady wicemarszałek Piotr Zgorzelski ogłosił przerwę do godz. 20:00. Kolejnym punktem obrad ma być wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

Wiceszef klubu Koalicja Polska - PSL, UED, Konserwatyści, Marek Sawicki, mówił, że Zbigniew Ziobro jest "największym szkodnikiem polskiej polityki" i zadeklarował, że PSL zagłosuje za odwołaniem ministra sprawiedliwości.

Czytaj więcej

Polityka

Poseł PSL: Ziobro teraz ujawnia coś, o czym ja mówiłem w 2020 r.

- To, że Prawo i Sprawiedliwość uczyniło najwięcej koncesji na rzecz Unii Europejskiej, to jest prawda - powiedział poseł PSL Marek Sawicki, komentując w rozmowie z "Super Expressem" spór między premierem Mateuszem Morawieckim a Zbigniewem Ziobrą oraz zbliżające się głosowania w sprawie odwołania ministra sprawiedliwości.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski wyrażali inne stanowiska w sprawie polityki prowadzonej względem Unii Europejskiej. Przedstawiciele partii kierowanej przez Zbigniewa Ziobrę, w tym ministrowie, krytykowali premiera Mateusza Morawieckiego za - jak to ujmowali - zbytnią uległość wobec Brukseli. Rzecznik PiS Rafał Bochenek powiedział jednak, że podczas dzisiejszego głosowania koalicja rządząca obroni Zbigniewa Ziobrę.

Czytaj więcej

Polityka

Czy Ziobro straci stanowisko? Rzecznik PiS: Obronimy naszego ministra sprawiedliwości

- Wygramy głosowania, mamy policzone głosy - powiedział przed nadchodzącymi obradami Sejmu szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Rzecznik partii Jarosława Kaczyńskiego, Rafał Bochenek, stwierdził, że koalicja rządząca obroni Zbigniewa Ziobrę podczas głosowania w sprawie wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości.

Do niedawna Prawo i Sprawiedliwość mogło w Sejmie liczyć na poparcie posłów Kukiz'15. Paweł Kukiz ogłosił jednak, że ponieważ forsowana przez niego ustawa o sędziach pokoju nie została dotąd przyjęta, to przestaje on głosować razem z klubem PiS. Co zrobi Kukiz dziś wieczorem? Poseł mówił o tym w jednym z wywiadów na początku listopada.

- Nie chcę się zapędzać. Powiem w ten sposób: gdyby opozycja - bo ja nie mogę - złożyła (wniosek o - red.) wotum nieufności względem pana ministry Ziobry, to z przyjemnością nacisnę guzik, że jestem "za". I tyle - mówił.

Czytaj więcej

Polityka

W sprawie odwołania Ziobry Kukiz może głosować jak PiS. Lider Kukiz'15 podał warunek

Poseł Paweł Kukiz, który deklarował, że z przyjemnością zagłosowałby za odwołaniem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry (Solidarna Polska) powiedział w Radiu Plus, że może w tej sprawie zagłosować tak jak PiS - o ile wcześniej uchwalona zostanie forsowana przez niego ustawa o sędziach pokoju.

Dzień przed głosowaniem posłowie klubu PiS zostali ostrzeżeni, że jeśli opuszczą głosowanie w sprawie budżetu lub wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry, muszą się liczyć z "daleko posuniętymi konsekwencjami", w tym z utratą miejsca na listach wyborczych.

Przewodniczący koalicyjnego klubu poselskiego Lewicy (Nowa Lewica, Razem) Krzysztof Gawkowski uważa, że Zbigniew Ziobro powinien zostać odwołany z funkcji ministra sprawiedliwości.

Rzecznik rządu Piotr Müller został dziś zapytany, czy Zbigniew Ziobro zostanie na swoim stanowisku do końca kadencji.

- Kwestia jedności rządowej w trudnej sytuacji geopolitycznej jest bardzo ważna. Dziwimy się, że opozycja, w sytuacji wstrząsu, której Polska nie widziała od dziesięcioleci zachowuje się w taki sposób i dlatego będziemy bronić jedności Zjednoczonej Prawicy - powiedział

Czytaj więcej

Polityka

Müller: To prezes Kaczyński decyduje, w którym kierunku idzie cały obóz polityczny

- Różnimy się w kilku sprawach, ale tak jest w koalicjach. Gdybyśmy byli w jednej partii, to byłoby inaczej. To jest inna partia polityczna i jakieś różnice występują. Nie ma co tutaj się obrażać na rzeczywistość. Oczywiście na koniec dnia to Prawo i Sprawiedliwość stanowi największą cześć obozu Zjednoczonej Prawicy i to lider PiS, prezes Jarosław Kaczyński decyduje, w którym kierunku idzie cały obóz polityczny - powiedział podczas konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller.

- Stanowimy jedną ekipę, Zjednoczoną Prawicę, nawet jeśli mamy trochę różną ocenę zdarzeń, różną ocenę pewnych zjawisk, osiągnięć, to nie zmienia to postaci rzeczy, że Zjednoczona Prawica jest ogromną wartością - odparł premier.

Czytaj więcej

Polityka

Morawiecki powiedział jak zagłosuje ws. wotum nieufności dla Ziobry

- Oczywiście będę głosował za odrzuceniem wniosku opozycji związanym z wotum nieufności wobec pana ministra - mówił w czasie konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki

Sejm ma zająć się wnioskiem o godz. 20:00. Uzasadnienie w imieniu wnioskodawców przedstawi Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO), sprawozdanie z prac komisji zaprezentuje Piotr Sak (PiS).

Sprawa wniosku o wotum nieufności wobec ministra Ziobry będzie 5 punktem dzisiejszych obrad Sejmu.

Ostatecznie stosunkiem głosów 15 do 13 komisja sprawiedliwości negatywnie zaopiniowała wniosek o odwołanie ministra sprawiedliwości.

W poniedziałek wieczorem sprawą wniosku opozycji o wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry zajęła się komisja sprawiedliwości i praw człowieka. Burzliwe obrady trwały blisko sześć godzin i przeciągnęły się do wtorku.

Czytaj więcej

Polityka

Burzliwa debata w Sejmie w sprawie odwołania Ziobry, padły ostre słowa. Komisja podjęła decyzję

Po trwających niemal sześć godzin burzliwych obradach sejmowa komisja sprawiedliwości negatywnie zaopiniowała wniosek o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry (Solidarna Polska).

W uzasadnieniu wniosku o odwołanie Ziobry napisano, że to czwarty taki wniosek w tej kadencji Sejmu, składany wobec najdłużej urzędującego ministra sprawiedliwości w III RP. "Długość sprawowania przez niego funkcji jest odwrotnie proporcjonalna do jakości pracy oraz politycznych, a przede wszystkim merytorycznych osiągnięć" - napisali wnioskodawcy o Ziobrze.

W połowie listopada kluby Koalicji Obywatelskiej i Lewicy oraz koło Polski 2050 złożyły w Sejmie wniosek o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.