Rzecznika rządu Piotra Müllera zapytano podczas konferencji prasowej, czy Zbigniew Ziobro zostanie na swoim stanowisku do końca kadencji oraz, czy możliwa jest powtórka sytuacji, gdy premier Beata Szydło otrzymała wotum zaufania, a następnie została zdymisjonowana. 

- Kwestia jedności rządowej w trudnej sytuacji geopolitycznej jest bardzo ważna. Dziwimy się, że opozycja, w sytuacji wstrząsu, której Polska nie widziała od dziesięcioleci zachowuje się w taki sposób i dlatego będziemy bronić jedności Zjednoczonej Prawicy - powiedział. - Różnice w koalicji są czymś naturalnym. My w przytłaczającej większości spraw się nie różnimy - dodał. - Różnimy się w kilku sprawach, ale tak jest w koalicjach. Gdybyśmy byli w jednej partii, to byłoby inaczej. To jest inna partia polityczna i jakieś różnice występują. Nie ma co tutaj się obrażać na rzeczywistość. Oczywiście na koniec dnia to Prawo i Sprawiedliwość stanowi największą cześć obozu Zjednoczonej Prawicy i to lider PiS, prezes Jarosław Kaczyński decyduje, w którym kierunku cały obóz polityczny idzie, jeżeli jest różnica zdań - zaznaczył rzecznik rządu. 

Czytaj więcej

Magdalena Sroka: Porozumienie zasługuje, żeby być na politycznej scenie

Polityk zapytany został również o spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego ze Zbigniewem Ziobrą. Jak podkreślił Müller, ”miejscem do debaty jest posiedzenie rady ministrów”. Dodał także, że "zdarzają się tam burzliwe dyskusje ze względu na różnice zdań". 

Sejm zajmie się dziś wnioskiem KO i Lewicy o odwołanie Zbigniewa Ziobry z funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Wczoraj po kilkugodzinnych obradach wniosek negatywnie zaopiniowała sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka.