Reklama
Rozwiń

Emmanuel Macron przerywa izolację Władimira Putina. O czym rozmawiali przywódcy Francji i Rosji?

Po 1024 dniach milczenia prezydent Francji Emmanuel Macron zadzwonił na Kreml. Uznał, że powstrzymanie irańskiego programu atomowego jest tego warte.

Publikacja: 02.07.2025 17:03

Emmanuel Macron

Emmanuel Macron

Foto: REUTERS/Tom Nicholson

W grudniu Władimir Putin przyjął w Moskwie premiera Słowacji Roberta Ficę. Wcześniej, już po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku, kilkakrotnie spotykał się z szefem rządu Węgier Viktorem Orbánem. Zdecydowana większość przywódców państw Unii Europejskiej traktowała jednak Putina jak pariasa, z którym z powodu popełnionych zbrodni nie wolno rozmawiać. Kanclerz Friedrich Merz dodatkowo uważa, że takie rozmowy nie mają sensu, bo rosyjski dyktator i tak nigdy nie dotrzymuje słowa. 

Macron utrzymywał z Putinem kontakt do września 2022 r. Wówczas i on uznał, że dalsze rozmowy z rosyjskim przywódcą nie prowadzą do niczego, bo i tak nie da się mu wyperswadować wstrzymania inwazji na Ukrainę.

1 lipca zmienił zdanie. Z naszych informacji wynika, że wcześniej ostrzegł o planowanej rozmowie z Rosjaninem przywódców najważniejszych krajów UE, a także Wołodymyra Zełenskiego oraz Donalda Trumpa. 

Macron uznał, że to sprawa irańska jest warta podjęcia ryzyka rozmowy z Putinem. W ocenie Paryża naloty przeprowadzone przez Amerykanów i Izraelczyków na Iran nie dają gwarancji, że Teheran w ciągu paru miesięcy nie wróci do procesu wzbogacania uranu, a nawet zbuduje bombę atomową. Aby do tego nie doszło, konieczne jest więc podjęcie rokowań z Irańczykami.

W sprawie Iranu stanowisko Emmanuela Macrona i Władimira Putina jest zbliżone

W trakcie rozmowy z francuskim przywódcą Putin zgodził się z taką oceną. Obaj uznali także, że trzeba pozwolić Iranowi na utrzymanie procesu wzbogacenia uranu na niewielką skalę na potrzeby energetyki cywilnej, ale pod bardzo ścisłą kontrolą międzynarodową. Irańscy przywódcy stawiają tę kwestię na ostrzu noża, bo uważają, że od tego zależy utrzymanie suwerenności ich kraju. Zgadzają się oni jednak na powrót inspektorów Międzynarodowej Agencji Energetyki Atomowej (MAEA), ale pod warunkiem, że Waszyngton zobowiąże się, że więcej nie będzie przeprowadzał nalotów na Iran. 

Czytaj więcej

Francja: Premier Bayrou podpisuje cyrograf z Le Pen

Trump, z którym w ostatnich dniach rozmawiał Macron, też chce wznowić rokowania z Iranem. Domaga się jednak całkowitego zakazu procesu wzbogacania uranu na terenie Iranu. Francja, razem z Wielką Brytanią i Niemcami (tzw. grupa E3), ma zgodnie z porozumieniem z 2015 roku do połowy września prawo do podjęcia decyzji o przywróceniu surowych sankcji na Irańczyków. To potężny instrument nacisku w rękach Paryża. Zniesienie sankcji byłoby bowiem możliwe tylko za sprawą jednomyślnej decyzji pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa. A to byłoby bardzo trudne. Francuski przywódca chce w najbliższych dniach zadzwonić do przywódcy Chin Xi Jinpinga. 

Przedmiotem dwugodzinnej rozmowy Macrona z Putinem była także kwestia ukraińska. Wpisuje się to w logikę działania francuskiego przywódcy, który nie chce, aby monopol na kontakty w tej sprawie z Moskwą miał Trump. Z tego samego powodu pod koniec zeszłego roku Francuz zaproponował wysłanie europejskiej misji rozjemczej w Ukrainie. W trakcie rozmowy prezydent powiedział, że „wsparcie dla integralności i suwerenności Ukrainy przez Francję” nie podlega negocjacji. Wezwał także Putina do poważnego potraktowania zawieszenia broni.

Ale po drugiej stronie słuchawki usłyszał znane od dawna frazesy. Dyktator zaczął długo rozwodzić się nad tym, co nazywa „głębokimi powodami wojny w Ukrainie”. Jego zdaniem to polityka krajów zachodnich, które bardzo długo nie chciały uwzględniać interesów bezpieczeństwa Rosji. Francuz odrzucił tę argumentację.

Foto: PAP

Europa wzięła na swoje barki ciężar wsparcia Ukrainy

Dwa dni przed rozmową obu przywódców szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow uznał, że zarówno Macron, jak i Merz „całkowicie oszaleli”. Jego zdaniem nie zauważyli, że czasy, kiedy Francja i Niemcy mogły podbijać Rosję i Związek Radziecki, minęły. 

Mimo wszystko Putin zgodził się, aby rozmowa o zawieszeniu broni z Macronem „miała swój dalszy ciąg”. Powiedział, że jest otwarty na rokowania i choć wspomniał o bardzo niekorzystnym dla Ukrainy projekcie porozumienia wynegocjowanym przed dwoma laty w Stambule, to jednak nie uznał za warunek rokowań wyjście właśnie od tego dokumentu. 

Czytaj więcej

Beniamin Netanjahu przekonał Donalda Trumpa do ataku na Iran

Rozmowa obu przywódców zbiegła się z ogłoszeniem przez Biały Dom wstrzymania dostaw dla Ukraińców baterii przeciwlotniczych Patriot. Stany Zjednoczone twierdzą, że nie mają ich wystarczającej liczby na własne potrzeby. Jednak to wygląda na część szerszej polityki Trumpa wycofywania zaangażowania w sprawy ukraińskie. Prezydent nie uruchomił żadnego nowego programu wsparcia dla Kijowa, a te, które ruszyły z polecenia Joe Bidena są na wyczerpaniu.

To oznacza, że ciężar wsparcia Ukrainy spadł na barki Europejczyków. Jednak, jak powiedział sekretarz generalny NATO Mark Rutte, od początku tego roku wartość niesionej przez nich (i Kanadę) pomocy wojskowej dla Ukrainy urosła do 35 mld dol. (w całym roku 2024 wyniosła zaś 50 mld dol.). W ten sposób Europa, której dochód narodowy jest 15 razy większy od rosyjskiego, de facto weszła w swoisty wyścig zbrojeń z Moskwą. 

Ale rozmowa z Putinem ma też dla Macrona aspekt krajowy. Z braku większości w Zgromadzeniu Narodowym prezydent ma zasadniczo związane ręce w sprawach wewnętrznych. Kontakt z najważniejszymi przywódcami świata ma pokazać, że dwa ostatnie lata jego drugiej kadencji w Pałacu Elizejskim nie będą zasadniczo stracone.

W grudniu Władimir Putin przyjął w Moskwie premiera Słowacji Roberta Ficę. Wcześniej, już po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku, kilkakrotnie spotykał się z szefem rządu Węgier Viktorem Orbánem. Zdecydowana większość przywódców państw Unii Europejskiej traktowała jednak Putina jak pariasa, z którym z powodu popełnionych zbrodni nie wolno rozmawiać. Kanclerz Friedrich Merz dodatkowo uważa, że takie rozmowy nie mają sensu, bo rosyjski dyktator i tak nigdy nie dotrzymuje słowa. 

Pozostało jeszcze 91% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Kiedy Aleksander Łukaszenko uwolni Andrzeja Poczobuta? Polacy z Białorusi liczą na Donalda Trumpa
Dyplomacja
Prezydent Andrzej Duda w pożegnalnej podróży do Kijowa. „Przez wszystkie te lata stałem przy Ukrainie"
analizy
Rusłan Szoszyn: Sojusznicy Władimira Putina jak w nieudanym małżeństwie. Boją się konsekwencji rozstania
Dyplomacja
Nieoficjalnie: Oto propozycje USA dla Iranu. Na stole są miliardy dolarów
Dyplomacja
Pożegnanie z globalizacją. Na szczycie UE pogodzono się z cłami Donalda Trumpa