Lobbing w sprawie ustawy o wycince drzew? Poseł PiS: Nie w Sejmie

Jeśli prezes Jarosław Kaczyński wskaże poprawienie tej ustawy, to zapewne zostanie ona poprawiona. Ale o lobbingu nic nie wiem - mówi serwisowi rp.pl poseł Jan Krzysztof Ardanowski (PiS), który reprezentował w Sejmie wnioskodawców zmian w ustawie o ochronie przyrody m.in. ułatwiających wycinkę drzew na prywatnych posesjach.

Aktualizacja: 21.02.2017 18:01 Publikacja: 21.02.2017 16:49

Lobbing w sprawie ustawy o wycince drzew? Poseł PiS: Nie w Sejmie

Foto: PAP, Tomasz Gzell

rp.pl: Prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził, że przepisy dotyczące wycinki drzew na prywatnych posesjach będą zmienione oraz, że „widać w tym prawie lobbing”. Na czym ów lobbing polegał?

Jan Krzysztof Ardanowski: Jeśli prezes wskaże poprawienie tej ustawy, to zapewne zostanie ona w Sejmie poprawiona. Ale nic nie wiem o żadnym lobbingu w sprawie tej ustawy na poziomie prac parlamentarnych.

A dlaczego zgłoszono ten projekt jako poselski, bez konsultacji społecznych, zapytania ekspertów i zbadania zgodności z prawem unijnym itd.?

Posłowie mają prawo składać swoje projekty wynikające z kontaktów z obywatelami, realizując oczekiwania wyborców. Sam na dyżurach poselskich nieraz słyszałem, że decydowanie o drzewach na własnych gruntach jest świętym prawem obywatela. Oczywiście ta ustawa w sprawach szczegółowych, takich jak tereny prawnie chronione, pomniki przyrody, obwody przeznaczonych do wycinki drzew, które wymagają zezwolenia, była konsultowana z Ministerstwem Środowiska, ale posłowie mają prawo składać własne projekty ustaw i z tego prawa skorzystaliśmy.

Ale po co ta rewolucja, czy nie lepiej było po prostu poprawić dotychczasowe przepisy a nie umożliwiać wycinanie wszystkiego?

Jeśli prawo do decydowania o drzewach na swoim prywatnym gruncie jest rewolucją, to taka rewolucja była potrzebna. Uważam, że teraz obywatele będą sadzić znacznie więcej drzew wiedząc, że są właścicielami takiej rośliny w całym okresie jej wzrostu, a nie że zostawią dzieciom lub wnukom potencjalny kłopot. Uregulowanie tego problemu powinno było nastąpić dawno temu. Znam z mojego województwa przykłady osób, na które za wycinkę nałożono kary wyższe niż ich zarobki z okresu całego życia.

Wspomniał pan o tym, że projekt był konsultowany z Ministerstwem Środowiska, a Greenpeace twierdzi, że to nie jest w istocie projekt poselski, ale został wręcz napisany przez Ministerstwo Środowiska.

Nie wiem, skąd Greenpeace ma takie informacje. To projekt przygotowany przez grupę posłów. Oczywiście druga część projektu dotycząca regulacji między polskimi Lasami Państwowymi a Unią Europejską, powstała w uzgodnieniu z ministerstwem, bo posłowie nie mają tak szczegółowej wiedzy w zakresie prawodawstwa międzynarodowego. Ale wzbudzające tyle emocji zapisy dotyczące wycinki drzew były jedynie konsultowane na poziomie prac komisji, w czasie posiedzeń której są rzecz jasna przedstawiciele rządu i zabierają głos. Rola reprezentanta grupy posłów kończy się w momencie przedstawienia projektu w Sejmie. Dalej przejmują to posłowie i osobą prowadzącą tę ustawę była pani Anna Paluch (PiS).

Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"